Upamiętnia on żołnierza z okresu I Wojny Światowej, poległego pod Sommą.
Młodziutki Hans Siegmund von Kossecki (1895-1916) nie miał szczęścia. Trafił w sam środek bitwy nazwanej potem „maszynką do mielenia mięsa”. Nie wrócił z niej.
Biorąc pod uwagę koszmar, jaki się wówczas rozegrał raczej nie jest prawdopodobne, by udało się odszukać zwłoki Hansa i przetransportować je do Przerzeczyna.
Nagrobek z czerwonego granitu ma zatem wymiar symbolicznej mogiły, upamiętnienia.
Będąc w Przerzeczynie warto także zajrzeć do wnętrza kościoła:
domniemane tablice z listą ofiar I WŚ.Zdjęcia wykonałam we wrześniu 2019 roku.
