Ścieżką w bok - rewelacyjny blog, który co rusz staje się dla mnie źródłem kolejnych inspiracji i pomysłów na "spokojny, popołudniowy spacer po lesie".
Te moje spacery bywają czasem naprawdę powolne i pełne dostojeństwa.
Z powodu poszukiwań prowadzonych za pomocą tradycyjnej mapy papierowej oraz kartki z notatkami, wykonanymi w domu na podstawie "Ścieżki w bok" zdarzyło mi się już przejść odcinek 400 metrów w rekordowym czasie... trzech i pół godziny.
Istnieje co prawda aplikacja na smartfona związana z blogiem, ale nie oczekujcie, że osoba jeżdżąca Corsą B nagle zacznie w samym sercu Gór Stołowych używać tak wyspecjalizowanej technologii.
A bloga polecam serdecznie!