Sztolnie w przełomie Bobru między Janowicami a Ciechanowicami

smar · Postautor: **smar** » piątek 21 paź 2022, 16:59

W tym wątku pragnę podzielić się wrażeniami z mojego rekonesansu po sztolniach znajdujących się na prawym brzegu Bobru między Janowicami Wielkimi a Ciechanowicami. Wędrówkę rozpocząłem od strony Janowic (okazało się to błędem ale o tym później

). Mijając ostatnie opłotki Janowic stromym jarem niewielkiego dopływu Bobru podszedłem do starej drogi biegnącej wzdłuż rzeki. Cofając się tą drogą natrafimy w rzece na ruiny dawnej elektrowni wodnej - niestety zachowane w niewielkim stopniu (może więcej widać z drugiego, lewego brzegu?)

: piastus-01.jpg (223.88 KiB) Przejrzano 1159 razy

Nieco dalej widać kamienny kolejowy most na Bobrze

: piastus-03.jpg (148.56 KiB) Przejrzano 1159 razy

Przy drodze, na wysokości elektrowni ciekawy kamienny słup nieznanego mi przeznaczenia

: piastus-02.jpg (177.68 KiB) Przejrzano 1159 razy

Wcześniej, nieco powyżej drogi minęliśmy okno Sztolni Piastus

: piastus-04.jpg (207.12 KiB) Przejrzano 1159 razy

O sztolni tej niczego wcześniej nie wiedziałem poza tym że jest

: piastus-05.jpg (194.33 KiB) Przejrzano 1159 razy

Wchodzimy do środka!

: piastus-06.jpg (142.15 KiB) Przejrzano 1159 razy

I prawie natychmiast dochodzimy do przodka

: piastus-07.jpg (139.25 KiB) Przejrzano 1159 razy

Sztolnia ta to najprawdopodobniej kilkunastometrowa sztolnia poszukiwawcza której drążenie szybko zarzucono zapewne z braku okruszcowania. A że jest to rejon uskoku śródsudeckiego naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu zainstalowali w niej jakieś urządzenia badawcze

: piastus-08.jpg (95.14 KiB) Przejrzano 1159 razy

Na wszelki wypadek schodzę do poziomu Bobru i trawersuję go wzdłuż brzegu w obie strony - a nuż jakaś inna dziura w pobliżu się trafi? (jak w Janowcu viewtopic.php?f=78&t=17588 gdzie dwie sztolnie sąsiadują ze sobą

). Niestety trafiłem tylko całkiem ciekawie rosnące drzewa

: piastus-09.jpg (225.64 KiB) Przejrzano 1159 razy

i dziwne grzyby których pewnie nigdy wcześniej nie widziałem

: piastus-10.jpg (211.35 KiB) Przejrzano 1159 razy

cdn.

smar · Postautor: **smar** » piątek 21 paź 2022, 17:37

Wracam na drogę i maszeruję w kierunku Ciechanowic. W miejscu gdzie z drogi odbija w górę zielony szlak, gdzieś powyżej znajduje się "sztolnia wapienna" o której czytałem że jest zamknięta kratą. Sprawdzenie czy owa krata jest permanentnie zamknięta czy też może otwierana na sezon letni pozostawiam na później. Mijam dość ciekawie zaaranżowaną i zamaskowaną ambonę

: swietlane widoki-01.jpg (204.53 KiB) Przejrzano 1155 razy

: swietlane widoki-02.jpg (220.89 KiB) Przejrzano 1155 razy

a następnie ruiny wapiennika viewtopic.php?f=774&t=19664. Po kolejnych kilkuset metrach dochodzę do zachodniego krańca Ciechanowic. Tutaj w zaroślach przy drodze, tuż obok posesji

: swietlane widoki-03.jpg (195.48 KiB) Przejrzano 1155 razy

: swietlane widoki-04.jpg (216.2 KiB) Przejrzano 1155 razy

natrafiam na roznos i okno sztolni

: swietlane widoki-05.jpg (186.41 KiB) Przejrzano 1155 razy

: swietlane widoki-06.jpg (188.16 KiB) Przejrzano 1155 razy

Z opracowania Pawła i Katarzyny Zagożdżon "Wyniki wstępnych badań geologicznych w sztolniach w Ciechanowicach koło Miedzianki wiem że jest to sztolnia Froehlicher Anblick (co pozwoliłem sobie przetłumaczyć na "Świetlane Widoki"; wcale takimi się nie okazały i drążenie sztolni szybko zarzucono) drążona przez gwarectwo Schweinitza ok. 1770 r. i że powinna być zasypana w wyniku budowy ujęcia wody. Jakaż była moja radość gdy ujrzałem okno sztolni drożne! Niestety radość szybko zastąpiły przekleństwa mruczane pod nosem. W wyniku znacznego podniesienia poziomu ziemi w roznosie wypływ wody ze sztolni został zatamowany i sztolnia wypełniona jest wodą.

: swietlane widoki-07.jpg (128.76 KiB) Przejrzano 1155 razy

Wydaje się że między wodą a stropem jest wystarczająco duży prześwit by próbować do niej wejść ale... ze sobą wziąłem tylko gumowce a wodery zostały w aucie po stronie Janowic! Już wiem że muszę tu wrócić ale tym razem podjechać autem od strony Ciechanowic by cały sprzęt był pod ręką.
Tymczasem jak niepyszny kieruję się w stronę kolejnej sztolni gdzie sytuacja wydaje się wyglądać znacznie lepiej:

: szczescie-08.jpg (169.8 KiB) Przejrzano 1155 razy

: szczescie-09.jpg (164 KiB) Przejrzano 1155 razy

cdn.

smar · Postautor: **smar** » piątek 21 paź 2022, 18:03

Jest to sztolnia Gesselen Gliick ("Szczęście Czeladnika") z początków XX w. W przypadku tej sztolni budując drogę pomyślano o przepuście pod nią by odprowadzał wody sztolniowe do pobliskiego Bobru. Wchodzimy do środka!

: szczescie czeladnika-01.jpg (97.06 KiB) Przejrzano 1152 razy

Zaraz po prawej mijamy króciutki boczny korytarzyk

: szczescie czeladnika-02.jpg (136.14 KiB) Przejrzano 1152 razy

Po dwudziestu paru metrach dochodzimy do głównego skrzyżowania korytarzy.

: szczescie czeladnika-03.jpg (125.69 KiB) Przejrzano 1152 razy

: szczescie czeladnika-04.jpg (122.8 KiB) Przejrzano 1152 razy

Czyjaś zapobiegliwa ręka namalowała na ociosie strzałkę w kierunku wyjścia by nie zabłądzić w tym labiryncie

. Ja tam stosuję starą indiańską metodę posuwania się naprzód dotykając prawą ręką prawego ociosu (nnno, czasami lewą lewego

)
W pierwszym korytarzu na prawo niestety wody powyżej gumowców tak że wejść nie bardzo mogę. Ale w świetle czołówki widzę że po kilkunastu metrach kończy się przodkiem

: szczescie czeladnika-05.jpg (125.14 KiB) Przejrzano 1152 razy

Następnie idę dalej korytarzem który uważam za główny(?)

: szczescie czeladnika-06.jpg (109.69 KiB) Przejrzano 1152 razy

: szczescie czeladnika-07.jpg (116.19 KiB) Przejrzano 1152 razy

i dochodzę do salki z filarem

: szczescie czeladnika-08.jpg (110.43 KiB) Przejrzano 1152 razy

: szczescie czeladnika-09.jpg (119.53 KiB) Przejrzano 1152 razy

cdn.

smar · Postautor: **smar** » piątek 21 paź 2022, 18:20

Za salką dwa krótkie korytarze zakończone przodkami

: szczescie czeladnika-10.jpg (121.62 KiB) Przejrzano 1150 razy

Przechodząc je zawracam do "głównego skrzyżowania" (trzymając się cały czas prawej strony

)

: szczescie czeladnika-11.jpg (112.03 KiB) Przejrzano 1150 razy

: szczescie czeladnika-12.jpg (130.36 KiB) Przejrzano 1150 razy

: szczescie czeladnika-13.jpg (103.66 KiB) Przejrzano 1150 razy

Od czasu do czasu zerkam na co bardziej kolorowe fragmenty skał

: szczescie czeladnika-14.jpg (171.24 KiB) Przejrzano 1150 razy

: szczescie czeladnika-15.jpg (135.66 KiB) Przejrzano 1150 razy

Wchodzę do kolejnego korytarza biegnącego początkowo na zachód by szybko skręcić w kierunku północnym

: szczescie czeladnika-16.jpg (121.1 KiB) Przejrzano 1150 razy

: szczescie czeladnika-17.jpg (122.69 KiB) Przejrzano 1150 razy

"Coś być musi do cholery za zakrętem" nucę sobie by po chwili drugi raz w ciągu krótkiego czasu przeżyć rozczarowanie :cry:

Otóż spąg korytarza szybko opada i pojawia się woda której poziom przekracza wysokość moich gumiaków. Nawet nie mogę dojść do zakrętu by choć zerknąć co widać za nim

: szczescie czeladnika-18.jpg (105.33 KiB) Przejrzano 1150 razy

Najgorsze jest to, że to jest najdłuższy korytarz w całym systemie (po kilkudziesięciu metrach jeszcze się rozdwaja!) i ominął mnie właśnie najtłuściejszy kąsek

. Jeszcze jeden powód aby tu wrócić ale z woderami!
cdn.