Według starych map jeszcze w połowie XX wieku istniały tu trzy piece tego typu, do których surowiec dostarczano z niewielkich łomików, obecnie zasypanych śmieciami.
Z dwóch wapienników pozostała dziś jedynie kupka zarośniętych kamieni, relikty trzeciego udało mi się odszukać w zimowej aurze styczniowego popołudnia. Nadal można rozpoznać charakter tego obiektu po typowym kształcie oraz budowie ściany, składającej się z wapieni umiejscowionych na zewnątrz i ogniotrwałej cegły we wnętrzu.
Byłam w tym miejscu już wcześniej, w sezonie wegetacyjnym, ale letnia wyprawa okazała się być kompletnym nieporozumieniem. Dziś nareszcie udało mi się ostatecznie rozwikłać tajemnicę wojkowickich wapienników.
Na poniższych zdjęciach widnieją mało spektakularne resztki ostatniego z nich.
Lokalizacja
Fotografie powstały w dniu 19 stycznia 2016 roku. Pognałam tam zaraz po pracy.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)