Bardzo prawdopodobne, iż ten drewniany wykusz rzeczywiście mógł być żydowską
sukką. Co prawda nad nim znajdowały się, o ile dobrze widzę, okna, a nad kuczką w zasadzie nie powinno być już nic, prócz nieba, ale odstępstwa od reguły wszędzie się zdarzały. Poza tym być może otwory okienne powstały wtórnie.
Gdyby udało się ustalić, czy pod tym adresem mieszkała przed wojną ludność pochodzenia żydowskiego, mielibyśmy swoiste potwierdzenie.
Z tymi naszymi forumowymi kuczkami to trochę jakbyśmy błądzili po omacku z zawiązanymi oczami. Nikt z nas, póki co, nie ma wystarczającej wiedzy i doświadczenia w orzekaniu o tej formie architektonicznej. Musimy zadowolić się jedynie przypuszczeniami.
Klimek napisał mi kiedyś: "
Czy ty wszystko zawsze musisz wiedzieć?".
W sumie miał rację. Czasami fajnie jest pozostawić nutkę zagadkowości.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."