Bardzo dziękujemy za zdjęcia!
Śledzimy doniesienia z Cieszyna na bieżąco, jednak na osobistą wizytę w tym miejscu będziemy mogli sobie pozwolić dopiero za kilka dni. Ponieważ relikty synagogi mają być niebawem ponownie przykryte ziemią martwiliśmy się, czy zdążymy na czas.
Modlitewniki i fragment kamiennej płyty z inskrypcją w języku hebrajskim znaleźli badacze podczas prac archeologicznych w pozostałościach po największej synagodze w Cieszynie - poinformowała, archeolog Zofia Jagosz-Zarzycka z Muzeum Śląska Cieszyńskiego.
- Znaleźliśmy trzy nadpalone modlitewniki, a także fragment płyty. Choć to jej niewielka część, prawdopodobnie ok. 20 proc., to jednak historyk Jacek Proszyk zdołał ustalić, iż widnieje na niej żydowska modlitwa kadisz. Płyta znajdowała się na jednej ze ścian wewnątrz świątyni - mówi archeolog.
Przypomnijmy: pozostałości po synagodze zostały ujawnione nieco ponad dwa tygodnie temu podczas prac ziemnych przy boisku w miejscowym gimnazjum. Odnaleziono wówczas fragment posadzki i ścianę wschodnią, w pobliżu której znajdował się Aron ha-kodesz, czyli szafa ołtarzowa, w której przechowywane są zwoje Tory, a także drobne elementy wyposażenia, jak zamki i klucze. Archeolodzy postanowili wówczas odsłonić pozostałą część synagogi. Ostatnio zdołali odkopać część, w której mieściło się główne wejście. Podczas tych prac znaleźli modlitewniki i kawałek tablicy. Archeolog mówi że odkryte fragmenty podłogi i ścian najprawdopodobniej nie będą eksponowane. Zostaną pokryte warstwami zabezpieczającymi, by po zasypaniu ziemią nie uległy zniszczeniu.
Źródło:
bielskobiala.wyborcza.pl
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."