Niepozorny fragment betonu codziennie mija bezwiednie tysiące kierowców i kierowczyń.
Początkowo i ja nie zwróciłam na ten obiekt uwagi, jednak pewnego dnia uderzyło mnie jego podobieństwo do betonowych słupów z Krakowa.
Podzieliłam się swymi obserwacjami z kolegami z naszego Forum.
Po wnikliwych poszukiwaniach, przeprowadzonych przez Eworu w Archiwum Państwowym w Katowicach oraz żmudnej analizie archiwalnych map, której podjął się Kusmanek, ostatecznie udało się nam ustalić, iż - tak jak wstępnie przypuszczałam - w istocie jest to podstawa niemieckiej zapory przeciwpancernej. Poinformowany o całej sprawie Warschauer44 po kilku dniach tropienia natrafił w swoich zbiorach na zachowany plan tej konkretnej podstawy.
Ten niezwykle prosty w swej genialnej konstrukcji obiekt został wybudowany w grudniu 1944 roku.
Był to masywny, wykonany ze zbrojonego betonu kloc, posiadający u podstawy trójkątną komorę na ładunek wybuchowy.
Po jego odpaleniu zapora traciła stabilność i przewracała się całą swą masą na drogę, tarasując przejazd. Według planów pierwotnie w sąsiedztwie miały istnieć jeszcze dwie identyczne budowle, ale dotąd nie natrafiłam na ich ślady.
Sosnowiecka zapora nie została użyta w czasie II Wojny Światowej. Przez lata wznosiła się obok trasy w bardzo dobrym stanie. Wysadzono ją dopiero w grudniu 1981 roku, celem powstrzymania czołgów zmierzających w kierunku Huty Katowice. Niestety, okazała się być zbyt niska, by całkowicie zabarykadować przejazd i ostatecznie ten śmiały plan dywersyjny nie powiódł się. Ówczesne władze dołożyły potem wszelkich starań, by ten epizod nie zapisał się w pamięci ludzkiej.
Lokalizacja
Moje zdjęcia pochodzą z marca 2020 roku.
Żałuję, że nie posiadam współczesnych ujęć z lotu ptaka (mam przecieki, że nasz Tom1977 dysponuje archiwalnymi fotografiami lotniczymi z 1945 roku, obejmującymi ten obszar), które zapewne oddałyby kontekst układu zapory w stosunku do traktów komunikacyjnych. Ale i tak uważam fakt odkrycia tego obiektu za nasz wielki, wspólny, forumowy sukces!
Oby tak dalej!!
P.S. Jestem pewna, że CoVoX już od dawna wiedział o tym miejscu.
