Postautor: Markot Roman » poniedziałek 08 sty 2024, 14:03
4 listopada 1945 - kondukt pogrzebowy Witosa w Gdowie
Wielkim wydarzeniem lokalnym stał się przejazd przez Gdów, z ciałem Wincentego Witosa, zmarłego 31 października 1945 w Krakowie u Bonifratrów. Szczególnie dla członków PSL, bowiem gdowskie koło tej partii, w okresie międzywojennym i w pierwszych latach po wyzwoleniu, cieszyło się wielkim uznaniem wśród tutejszych chłopów. Ponoć sam Witos życzył sobie pośmiertnego przejazdu przez gdowską ziemię gdzie miał wielu zwolenników. Na całej trasie z Krakowa do Wierzchosławic, orszak przejmowało miejscowe duchowieństwo i w uroczystej asyście odprowadzało do granic sąsiedniej parafii. O chrześcijańską oprawę konduktu przez gdowsko-niegowicką ziemię zadbali proboszczowie, ks. dziekan Kazimierz Buzała z Niegowici i ks. Jan Smółka z Gdowa. Organizacją przejazdu, krótkiego postoju na gdowskim rynku i żałobnym wystrojem trasy, zajął się komitet w składzie przedstawicieli obu parafii. M. in: Antoni Tuleja z Marszowic, Tadeusz Turakiewicz z Niegowici - dyrektor Spółdzielczego Banku, Bronisław Konieczny, Henryk Cebula z Gdowa oraz inni działacze PSL. W niedzielę 4 listopada panowało przenikliwe zimno, dookoła snuła się mgła i siąpił drobny deszcz. Około godz. 10.30 orszak pogrzebowy podążający od Wieliczki dotarł do granicy Bilczyc od strony Łazan. Na poboczu krakowskiej szosy stały nieliczne grupki gapiów. Kolumnę prowadziła chłopska banderia konna przybrana w krakowskie stroje. Za nią lawetę z trumną Witosa, powoli ciągnęły cztery konie, majestatycznie powożone z tzw. kroka przez woźnicę, dwóch krakusów stało z tyłu i zabezpieczało trumnę. Przy moście na Woli Podłazańskiej wymieniono konną obsadę, przewodnictwo orszaku przejęli gdowscy ludowcy. Na czele jechał Henryk Cebula w asyście (-) Gądka, młodych Kaletów z bocheńskiej oraz Piotra Kalety i Franciszka Kulmy z Bilczyc. Na Rudach orszak powitała niewielka grupa parafian z miejscowym proboszczem. Dołączyła do nich banderia konna z niegowickiej parafii, z przedwojennymi ułanami ubranymi w sukmany, Antonim Tuleją i Samkiem z Marszowic. Po odmówieniu modlitwy i poświęceniu trumny, kondukt ruszył w stronę rynku, nie wstąpił jednak do kościoła. W centrum Gdowa od wczesnych godzin porannych zebrał się tłum ludzi odświętnie ubranych. Wśród oczekujących stały samorządowe delegacje, przedstawiciele różnych organizacji, miejscowi strażacy i okoliczna ludność. Zwracali na siebie uwagę także odświętnie ubrani podhalańscy górale i około 30 pocztów sztandarowych z myślenickiego, a także z odległych powiatów: jarosławskiego, łańcuckiego i przeworskiego. Przed apteką uformowano powitalną grupę złożoną z kilku pocztów sztandarowych z wieńcami oraz kolumnę strażaków, którzy uroczyście wprowadzili lawetę Witosa do rynku. Pozostałe poczty sztandarowe rozstawiono wzdłuż drogi Myślenice-Bochnia. Na postoju górale objęli wartę honorową przy złożonej na platformie trumnie i przejęli poduszkę z umieszczonym na niej Krzyżem Grunwaldu I klasy. Podczas pożegnalnych przemówień ludowców, dokonano wymiany konnego zaprzęgu. Po krótkim czasie kondukt pogrzebowy, wyprowadzony uroczyście przez wszystkie delegacje i poczty sztandarowe do skrzyżowania z Obrytką, ruszył w stronę Bochni. Laweta okryta sztandarem ludowców i biało czerwoną flagą, podążała w asyście licznej banderii konnej. Prowadziło ją dwóch ludowców na koniach, po trzech asystowało z boku trumny, dwóch zamykało z tyłu, wszyscy ubrani w krakowskie stroje. Za mostem w Książnicach, chełmska parafia przywitała kondukt wystawną bramą z napisem, „Wodzu, duch Twój będzie nam hetmanił”. Dalszą drogę, coraz bardziej wydłużający się kondukt pogrzebowy, przemierzał w uroczystej asyście pocztów sztandarowych: chełmskiej, łapczyckiej i bocheńskiej parafii. Przy szybko zapadającym zmroku, po godzinie 16-tej dotarł do bocheńskiego rynku, na drugi nocny postój. Poniżej archiwalne zdjęcia postoju w Gdowie, z Muzeum Wincentego Witosa w Wierzchosławicach.
-
Załączniki
-
- 1.jpg (268.21 KiB) Przejrzano 1900 razy
-
- 2.jpg (288.9 KiB) Przejrzano 1900 razy
-
- 3.jpg (254.27 KiB) Przejrzano 1900 razy
-
- 4.jpg (227.96 KiB) Przejrzano 1900 razy
-
- 5.jpg (266.59 KiB) Przejrzano 1900 razy
-
- 6.jpg (276.07 KiB) Przejrzano 1900 razy
-
- 7.jpg (279.31 KiB) Przejrzano 1900 razy
-
- 8.jpg (277.44 KiB) Przejrzano 1900 razy
-
- 9.jpg (253.36 KiB) Przejrzano 1900 razy
-
- 10.jpg (294.34 KiB) Przejrzano 1900 razy