Niewykluczone, że ktoś pewnie kiedyś pomyśli lub już pomyślał: "No, nawstawiała zdjęć, ponabijała sobie postów".
Przecież to nic prostszego, powrzucać serię fotek przedstawiających ściany. Osobiście polecam - mam dziś wszelakich cegieł powyżej uszu!
Chciałabym, żebyście wiedzieli, jak wiele wysiłku musiałam włożyć, by powstało tych kilka nowych postów z Zabrza. Do kolonii Borsig wyprawiałam się trzy razy. Dzisiejsze zdjęcia i spacer zajęły mi grubo ponad godzinę. Dojazdu nie liczę, przynajmniej Archimedes się trochę rozruszał. Kolejną godzinę pochłonęła obróbka fotografii i dopasowanie adresów - to bardzo ważna, wręcz kluczowa część pracy!
Potem wystarczyło jedynie powrzucać to wszystko na forum Strażników Czasu i opatrzyć stosownym opisem.
Jestem zadowolona ze swojej pracy.
Na moim dysku czeka jeszcze wiele sfotografowanych strzałek LSR z Zabrza. Na zachętę do przyszłej pracy nad nimi proponuję piękny mural tego typu z ulicy Jagielońskiej 17:
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."