Wyjątkowo smutny pyszczek ma ten zwierzak …
Może boi się, że zapomnisz go zabrać przy następnej przeprowadzce?
„Jakby co, to ja tu już jestem, zapakowany, w takim fajnym pudełku, w dodatku nie jestem sztuczny, jak te kwiatki, więc może bym coś zjadł?”