Po nitce do kłębka. Zatem są to sosny ale wejmutki zwane sosną amerykańską , nie są to naturalnie występujące u nas drzewa a okazy sadzone przez człowieka w parkach. Dawniej miały bardziej zielone igły ale chyba chorują, gruba lipa z ogromną dziuplą która tam rosła została spalona.
Co do zamku na Szczytnej to mam robocza hipotezę o tunelu ucieczkowym. Niestety bystry przewodnik pokrzyżował moje plany zweryfikowania tego od wnętrza pałacu a już byłem w środku . Może kolejnym razem.
Pod Szczytnikiem była jakaś sztolnia, opisywali to chłopacy od exksploracji na forum o poszukiwaniach. Namiary na kolejną mam w okolicy Błędnych Skał. Sprawdzę latem na urlopie.
Rzeczywiście zostały tylko sosny. Dawniej w tym lasku rosło więcej iglaków , większości z nich ucięto szczyty jak już były sporej wysokości - na choinkę świąteczną. Teraz widzę , że pnie też wycięto. Kto tam wchodził po te szczyty to był kozak, bo było dość wysoko. Może znajdę stare zdjęcia. Rosła w...