Wybudowano ją z cegły, w stylu neogotyckim, w miejscu starszej, niewielkiej budowli sakralnej, wykonanej z drewna i pochodzącej co najmniej z pierwszej połowy XIX wieku.
Tak to opuszczone przez ludzi miejsce opisuje Wikipedia:
Źródła podają różne wersje okoliczności powstania budowli.
Według jednego z podań na przełomie XIX/XX wieku budowniczym kapliczki miał być bogaty mieszkaniec ul. Dworcowej w Bytomiu, z zawodu rzeźnik. Budowla miała zostać wzniesiona w podzięce za dar uzdrowienia córki.
Inna wersja głosi, że motywem zbudowania kapliczki było upamiętnienie obecności króla Jana III Sobieskiego w Piekarach. Monarcha ze swoimi wojskami maszerował tędy zmierzając na odsiecz wiedeńską. Według tej opowieści, inicjator wzniesienia pamiątkowej budowli pozostawał anonimowy.
W 1905 roku mieszkanka Bytomia o nazwisku Langer poleciła postawienie na miejscu prostej kapliczki bielonej wapnem, bardziej okazałej murowanej budowli. W nowej, neogotyckiej kaplicy znalazł się ołtarz z obrazem Wspomożenia Najświętszej Maryi Panny, ozdobne lichtarze i obrazy z wizerunkami świętych. W początkach XX wieku mieszkańcy Rozbarku i Piekar odbywali do tego miejsca doroczne pielgrzymki w ostatnią niedzielę maja.
Obecnie wnętrze zabytku pozbawione jest wyposażenia. Jego ściany zewnętrzne "upiększają" bazgroły młodzieży, a wewnętrzne pokrywa sadza - ślad po pożarze.
Aby zapobiec dalszym dewastacjom zdecydowano się na zamurowanie okien i drzwi, przez co obiekt ten nabrał jeszcze bardziej przygnębiającego charakteru. Pomimo prób rekultywacji terenu wokół kapliczki wciąż pojawiają się zwałowiska dzikich wysypisk śmieci.
Aż chciałoby się zawołać - Maryjo, wspomóż! Maria Hilf!
Zdjęcia wykonałam w styczniu 2017 roku.
Lokalizacja