Strona 1 z 1

Nowa Ruda - Słupiec, kaplica Józefa Niesela i tajemniczy grobowiec

: piątek 11 cze 2021, 06:49
autor: Karolina Kot
W Nowej Rudzie (Neurode) - Słupcu (Schlegel), na końcu ulicy Kasztanowej, przy zakręcie niebieskiego szlaku turystycznego, znajduje się niewielka, zabytkowa kaplica typu domkowego.
Prawdopodobnie została ona ufundowana w roku 1826 przez Józefa Niesela, jako wotum dziękczynne za cudowne uratowanie życia.
Przed budynkiem ustawiono kamienny krzyż.
Będąc w tym miejscu warto zajrzeć także na tyły kaplicy - znajduje się tam tajemniczy grobowiec, starannie wykonany z czerwonego, noworudzkiego piaskowca.
Jest całkowicie pozbawiony inskrypcji. Nisze na tablice epitafijne są puste. Nie wiadomo, czy zostały one usunięte i czy kiedykolwiek w ogóle istniały.
Tuż obok ustawiono kamienną ławeczkę, a ponad nią umieszczono płaskorzeźbę przedstawiającą twarz Chrystusa.

Czy ktoś został w tym miejscu pochowany? A jeśli tak, to kim był?
Nie wiadomo.
Zdjęcia wykonałam w czerwcu 2021 roku.
Lokalizacja


Inspiracją do wizyty w tym miejscu stała się książka autorstwa pana Marka Cybulskiego Nowa Ruda, Tajemnice, zagadki, historia

Słońce jeszcze dobrze nie wyszło zza chmur gdy Józef Niesel opuścił swój dom (dzisiaj to ulica Radkowska 78). Szarpnął lejcami i dwa mocne konie ruszyły powoli ciągnąc za sobą pusty jeszcze wóz. Powoli zaczęli się wspinać stromą drogą w kierunku wzniesienia Wilkowiec.

Na jego szczycie, wraz z pomocnikami załadował pojazd przygotowanym wcześniej drewnem i zaczął kierować się w drogę powrotną. Jednostajne skrzypienie rozchodził się głośnym echem po całej okolicy. Drewniane koła co chwilę najeżdżały na jakiś kamień czy nierówność, chybocąc się przy tym na wszystkie strony. Woźnica z coraz większym trudem panował nad zaprzęgiem. Nagle jedna z wiezionych podłużnic zsunęła się łamiąc z głośnym trzaskiem drewniana podporę furmanki. Odgłos ten przestraszył konie, które poderwawszy się do góry, ruszyły z dzikim pędem naprzód. Zaprzęg z wielką szybkością mknął teraz po wyboistej drodze. Głowa przerażonego Józefa Niesela mijała o centymetry grube konary drzew. Mimo iż starał się przejąć kontrolę nad spłoszonymi końmi, wóz nie zwalniał. Wiedział że może liczyć tylko na opatrzność boską. Zaczął gorliwie modlić się i obiecał, że jeśli wyjdzie z tego cało ufunduje Bogu kaplicę dziękczynną. Po chwili przestraszone konie zatrzymały się. Józef Niesel szlochał ze szczęścia…

I tak w roku 1826 na wzniesieniu, przy naturalnym przedłużeniu ulicy Kasztanowej, powstała piękna kaplica domkowa wystawiona w podzięce za uratowane życie. Nie jest to jednak zwykła kaplica. Składa się ona z niewielkiego domku, kaplicy głównej, przed którą znajduje się spory krzyż na kamiennym cokole. Niestety, oryginalne inskrypcje zostały zamalowane grubą warstwą farby olejnej. Jednak to co zasługuje na naszą największą uwagę znajduje się tuż za kaplicą. Kapliczna ściana, ta najbliżej drogi, jest przedłużona solidnym, grubym murem wykonanym z lokalnego, czerwonego piaskowca. Mur ten odgradza polną drogę od miejsca gdzie znajduje się pokaźna, kamienna płyta nagrobna (!). Tak jest, płyta grobowa przy której jakiś artysta kamieniarz ustawił dodatkowo wykonaną w piaskowcu kamienną ławę z oparciem. Nad nią, do ściany kaplicy, przytwierdzono w kamiennym okręgu twarz Chrystusa. Płyta grobowa nie posiada żadnej inskrypcji, żadnej daty…

Wg jednego z mieszkańców ulicy Kasztanowej grobowiec jest pusty i raczej nie był wcześniej używany. Czyżby mamy tu do czynienia z sytuacją gdy budujący kaplicę chciał wprowadzić celowo element symboliki? „To mógłby być mój grób gdybym nie został w sposób cudowny uratowany”? Niestety nie wiem. Wg niepewnych informacji na murze znajdowały się niegdyś jakieś tablice, których treść zapewne rozwiązałby naszą zagadkę…

Apel do Was drodzy czytelnicy! Czy ktoś z was ma jakiekolwiek informacje dotyczące tego ciekawego miejsca? Fotografie? Jeśli tak proszę o pilny kontakt.

MC Noworuders
Źródło: nowaruda24.pl

Ciekawa sprawa, prawda?

Re: Nowa Ruda - Słupiec, kaplica Józefa Niesela i tajemniczy grobowiec

: piątek 25 cze 2021, 00:17
autor: Karolina Kot
Chyba jednak był to grób.
Na archiwalnej mapie miejsce to oznaczono symbolem cmentarza.

A tuż obok mamy młyn. ;)