Miej więcej w połowie drogi między wsią Białowieża (Pillwösche), a jej przysiółkiem zwanym Suliszowem (Tschiltsch), na środku pola, można dostrzec niepozorną na pierwszy rzut oka kępę drzew.
Nie prowadzi do niej żadna droga i żeby się do niej dostać, należy się przygotować na długie i mozolne brnięcie przez uprawy. Pewnie nigdy nie chciałoby mi się tam pójść, bo po obejrzeniu geoportalowego LIDAR-a stwierdziłam, że tylko szaleniec budowałby grodzisko w takim dole, ale na szczęście (w nieszczęściu) sytuacja epidemiologiczna panująca w Polsce pod koniec marca 2020 roku wybitnie zachęcała do tego typu samotnych wypraw po pracy. Stwierdziłam więc, że się przespaceruję, dodatkowo korzystając z faktu, że pola były jeszcze nieobsiane.
I muszę Wam powiedzieć, że bardzo pozytywnie zaskoczył mnie ten archeologiczny zabytek! Jest dobrze zachowany i ma bardzo niezwykły układ.
Stanowisko 4, wpisane do rejestru zabytków pod numerem A-66/2009-03-02 to niewielkie, ale ciekawe dwuczłonowe grodzisko typu stożkowatego. A w zasadzie podwójne grodzisko stożkowate, gdyż w istocie składa się ono z dwóch niemal identycznych rozmiarami kopców, otoczonych wspólną fosą (i zapewne dodatkowo chronione nieistniejącym już dziś stawem).
Tego typu układ nie jest mi obcy, podobnie wyglądał niegdyś m.in. gródek w Mikołowie na Śląsku (do dziś zachował się tam tylko jeden z dwóch kopców), analogiczną sytuację mamy także w Laskowicach.
Ale pierwszy raz spotkałam się z umiejscowieniem grodu typu motte w takim zapadlisku.
Zdjęcia wykonałam pod koniec marca 2020 roku.
Lokalizacja