Strażnicy Czasu

Na północny wschód od wsi Krzyżkowice (Kröschendorf), położonej w powiecie prudnickim, w gminie Lubrza, tuż przy granicy z Dytmarowem, znajduje się podejrzane starorzecze rzeki Prudnik z dziwnym kopcem pośrodku.
Na mapach turystycznych jest zaznaczone jako grodzisko.

Cóż było robić? Oczywiście polazłam w pola obejrzeć toto z bliska i przyznać muszę, że całość, chociaż mocno podejrzana i niepewna, prezentuje się całkiem ciekawie, zwłaszcza z lotu ptaka.
Co prawda nie znalazłam na kopcu żadnej ceramiki, ale od biedy można uznać ten obiekt za domniemane relikty nizinnego grodziska stożkowatego z okresu późnego średniowiecza.

Zdjęcia pochodzą z grudnia 2022 roku. Oczywiście byłam tam już kilka miesięcy wcześniej, ale kukurydza i gęste zarośla uniemożliwiły wykonanie sensownie prezentujących się fotografii.
Lokalizacja

Stawiam na starorzecze, a co mapek, przynajmniej niektórych, to... wstydzę się napisać.

Na dronozdjęciach wygląda bardzo grodziskowo, natomiast na Lidarze mocno zniechęcająco.

Ja bym chyba jednak stawiał na starorzecze:

kusmanek pisze:Ja bym chyba jednak stawiał na starorzecze:

... ale jakby "przemodelowane" ludzką ręką; może ktoś w tym starorzeczu próbował piasek kopać?

Zauważcie, że gdyby to były ślady średniowiecznego gródka, to resztki umocnień musiałby przetrwać kilkaset lat solidnych w tych okolicach, podgórskich, niszczących powodzi. Uwierzcie mi, że w 1997 r. w wielu miejscach rzeka Prudnik mocno zmieniła krajobraz, a ile razy wcześniej było podobnych kataklizmów? W okolicy takie doły, starorzecza, często wypełnione wodą, używano jako dzikie wysypiska śmieci, pewnie pod pretekstem "rekultywacji" i w wywożenia gruzu. Im bliżej wsi, tym gorzej.

No i ani jednej skorupki nie znalazłam na tym domniemanym "majdanie".