Karnków - grodzisko

[Karolina Kot]

W zachodniej części wsi Karnków (Arnsdorf), położonej w powiecie strzelińskim, w gminie Przeworno, wśród pól i rozległych bagien, znajduje się trójkątny zagajnik.
Kryje on relikty interesujących umocnień ziemnych - do dziś zachowała się w tym miejscu połowa grodziska typu nizinnego. Dobrze czytelna, podwójna linia wałów rozdzielona fosą urywa się w bagnisku, zupełnie tak, jakby ją zmiotła jakaś dawna powódź.
Nie jestem pewna datowania tego grodu, ale na pierwszy rzut oka wygląda mi na wczesne średniowiecze i jedno z kilku obiektów tego typu, funkcjonujących przed wiekami w rejonie tzw. przesieki śląskiej.
Grodzisko wpisano do rejestru zabytków pod numerem 31/Arch z 1964-07-20 jako "stanowisko 2".

Lokalizacja
Zdjęcia wykonałam w grudniu 2020 roku.

[damwer1]

Warto zauważyć, że zamieszczone przez autorkę zdjęcia są z okolic grodu i nie są to raczej jego umocnienia (raczej osady przygrodowej??), a samo grodzisko/kopiec znajduje się w południowo-zachodniej części tego lasku i jest od płn-zach. i płn-wsch. otoczony strumykiem. Załączam zdjęcie kopca, niestety letnie. Co ciekawe na lidarze go nie widać, a w jego miejscu całkowicie płaski teren (błąd w danych?), ale podobną sytuację odnotowałem w kilku innych przypadkach, np. dużego kopca w Drołtowicach, który istnieje, choć na lidarze go nie widać (co ciekawe w źródłach też są podawane i powielane informacje, że został całkowicie zniszczony... A ma jakieś 3 m wysokości (sic!)).

[Karolina Kot]

Tak po prawdzie to dla mnie ten obiekt wygląda dziwnie jest za bardzo regularny i jakby ucięty.
Pierwotnie miałam go zresztą zamiar całkowicie "olać", no bo zimno, po całym dniu przygód w krzakach i bagnach buty miałam przemoczone, noc zapadała, mój Archimedes okulał (stwierdziłam podejrzanie wyglądający flak w prawym przednim kole), a i do domu daleko.
Ale będąc w okolicy po prostu nie wypadało nie zajrzeć.

Obiecywałam sobie, że cyknę fotkę tylko "z daleka", ale oczywiście i tak wlazłam głębiej. Rzeczywiście fotografowałam jedynie wały i suchą fosę. Nie myszkowałam, nie badałam tego miejsca dokładniej.
Nawet w najbardziej zaciętych pasjonatach zapał słabnie, kiedy w butach chlupoce woda, a palce drętwieją na aparacie z zimna.
Podpowiedź na temat kopca jest warta uwagi, dziękuję bardzo! Sprawdzę to przy okazji.