Rzeczywiście, tajemnicze relikty, znajdujące się w zagajniku za kolumną z figurą św. Jadwigi Śląskiej są dość podejrzane.
Na upartego mogłyby uchodzić za pozostałości zniwelowanego grodziska nizinnego typu motte, pochodzącego z późnego średniowiecza. Położony nad Świdą obiekt, mający kształt czworoboku, do dziś jest otoczony mokrą fosą.
Jest bardzo podobny wielkością i wyglądem chociażby do grodziska z
Kaczowic/Dzierzkowej, ale słabiej czytelny.
Skręcając w to miejsce z trasy samochodem należy bardzo uważać. Droga jest ruchliwa, mostek bardzo wąski, a po obu jego stronach mamy głębokie rowy.
Należy nań wjechać idealnie prostopadle, czyli tak naprawdę manewr ten można wykonać jedynie z jezdni w kierunku Kamieńca Ząbkowickiego.
Starannie to sobie zaplanowałam jeszcze w domu i dzięki temu nie musimy ponownie oglądać fotek Opla Corsy B w swoim naturalnym środowisku (czyli albo w rowie, albo na lawecie).
Zdjęcia wykonałam w dniu 10 marca 2024 roku.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."