Niemcza - napisy namalowany farbą na Królewskich Skałach

[Karolina Kot]

W Niemczy (Nimptsch), miasteczku położonym w powiecie dzierżoniowskim, na Dolnym Śląsku, poniżej zachowanych do dziś murów wybitnie obronnego starego miasta, na Królewskich Skałach, wznoszących się nad ulicą Juliusza Słowackiego, znajdują się namalowane białą farbą napisy.
Na moje oko tworzą one taki układ: 50/N/75 L
Nie wyglądają na jakieś specjalnie nowe, nie wydają się być także wynikiem aktu wandalizmu, chociaż mogę się mylić.

Koś ma jakiś pomysł, co to mogło być?

[Gniewko]

Jakiś żołnierz zostawił namiary na siebie. To gdzieś w Kazachstanie. "E" się starło.

[smar]

Może dziś w dobie GPS, GALILEO, GLONASS-u i jeszcze jakiś chiński i japoński system też z pewnością istnieją współrzędne geograficzne są podstawą nawigacji. Wcześniej w wojskach lądowych nie miały praktycznie znaczenia - były w zasadzie bezużyteczne (bo jak np. żołnierz mógł określić swoją pozycję we współrzędnych geograficznych? Sekstansem jak statki na morzu? One owszem - tak właśnie robiły ale tylko dlatego że nie miały innego wyjścia - na morzu brak jakichkolwiek punktów odniesienia (jak stracisz z oczu brzeg woda wszędzie taka sama i musisz opierać się o gwiazdy ) Już nie wspomnę że do posługiwania się sekstansem muszę widzieć horyzont - akurat na morzu jest to stosunkowo łatwy warunek do spełnienia ale na lądzie - niewykonalny!
Pozycję można było określić tylko w oparciu o dobrą mapę a tu do wszelkich celów podziałka kilometrowa i posługiwanie się "tysiącznymi" było zdecydowanie wygodniejsze niż współrzędnymi geograficznymi i... stopniami! (lornetki polowe też miały podziałki nakładane na pole obserwacji wyskalowane w tysiącznych - oczywiście ze względów czysto praktycznych)
Próbowałem - podobnie jak Gniewko - sprawdzić czy nie są to opisy arkuszy map ale wychodzi nonsens - byłyby to dwa różne arkusze odległe od siebie o setki kilometrów i na dodatek żaden z nich nie związany z Dolnym Śląskiem

[Gniewko]

Jasne

[Karolina Kot]

Myślicie, że te mazgroły są aż takie stare? Farba chyba nie zachowałaby się w tak dobrym stanie na skale.
Podejrzewałam, że napisy pochodzą raczej końca XX lub początku XXI wieku.

[smar]

Jasne! Tylko czy ja twierdziłem że na Dolnym Śląsku nie stacjonowały oddziały Armii Czerwonej?

Edit: jeżeli z tego okresu co sugerujesz Karolino to Armia Czerwona odpada całkowicie

[Karolina Kot]

Nie mam bladego pojęcia, z jakiego okresu pochodzą napisy na Królewskich Skałach. Być może macie rację.
A wątek zrobił się ciekawy. Czy chodzi o ten Brochocin koło Ciepłowód?

[smar]

A teraz zupełnie zwariowana myśl mi przyszła do głowy. Załóżmy że Gniewko ma rację i że są to "inicjały" miejsca pochodzenia żołnierzy AC. Ale było ich dwóch i każdy zostawił oznaczenia arkusza mapy na którym znajduje się miejscowość skąd pochodził? Wtedy "z grubsza" by pasowało - oba leżą na wschód od Polski a ten drugi dodatkowo trochę na południe...???

[Gniewko]

Nie pisałem o żadnych inicjałach. 50°N 75° E to rejon Karagandy.

[smar]

Użyłem słowa "inicjały" w cudzysłowie - ktoś chciał zostawić po sobie pamiątkę
Przy okazji - mòj pomysł z arkuszami map jest bez sensu. O ile M i L są jak najbardziej sensowne to 50 i 75 zdecydowanie za duże