Strażnicy Czasu

Tu raczej klapki na oczy by się przydały, żeby nie widzieć tych wszystkich purchli i tlenków, które wyjrzały wiosenną porą spod warstwy błota, brudu i ptasich kup.

Co robić w dniu, kiedy zimno, wieje i pada?
Gdzie ruszyć?
Na ryby?
Na grzyby?

Na lwy by?!




Co ciekawe, cała trójka z powyższych zdjęć jest kultowa.
Rzeźby lwów także.

Karolina Kot pisze:Co robić w dniu, kiedy zimno, wieje i pada?
Gdzie ruszyć?
Na ryby?
Na grzyby?

Na lwy by?!

A może by tak w Górki?

smar pisze:A może by tak w Górki?

A nie lepiej na browar?

Karolina Kot pisze:A nie lepiej na browar?

Zdecydowanie Ale ten w Górce już nieczynny - co widać na Twojej fotce

W podziemiach byłaś?

Wiele lat temu w czasopiśmie "Odkrywca" przedstawiono historię tego browaru i opis jego podziemi. Ale najbardziej podobało mi się podsumowanie - cytuję z pamięci: "zmienne były losy browaru ale jedna rzecz była niezmienna - piwo jakoś nigdy dobre tam nie wychodziło"

smar pisze:W podziemiach byłaś?

Nie byłam.
Corsa się nie zmieściła, a sama iść się bałam.

Karolina Kot pisze:Co ciekawe, cała trójka z powyższych zdjęć jest kultowa.
Rzeźby lwów także.

Motyw figury lwa jest całkiem ciekawy, od dziecka przechodząc obok starej poczty w Olkuszu zaglądam na dwie rzeźby tych zwierząt wieńczące barierkę schodów.

Wędrując przez jedno z błotnistych podwórek legnickiego Zakaczawia dosłownie zatkało nas na widok tego, co się wyłoniło zza jednego z garaży! Brat bliźniak Archimedesa!!!
 Tylko na legnickich blachach! Ki diabeł?? Chodzimy wokół, cmokamy z niedowierzania, a z okien pewnie już na nas filują, rozważając co za przybysze - desperaci próbują podprowadzić 25-letniego opla corsę

O! Widzę, że ten egzemplarz też z edycji limitowanej.
Tylko gdzie on ma boczny kierunkowskaz?