Opel Corsa Archimedes

Forum na każdy temat (ale bez przesady) :-)
Posty: 27771
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Frankenstein

Re: Archimedes

Postautor: Karolina Kot » środa 01 gru 2021, 21:54

Ja tylko chciałam napomknąć, że Archimedes od dwóch dni jest już całkowicie sprawny, a Kamil Mechanik naprawił wszystko "jak dla brata", w dodatku wciskając Corsę poza kolejnością, mimo szczytu sezonu oponowego.
I w na dobitkę nie policzył ani złotówki za robociznę.

Wielkie mamy szczęście z tym Oplem, wszystko nam do tej pory uchodzi płazem.
Jakbyśmy mieli jakąś odgórną ochronę.

Tymczasem w niebie:
Załączniki
Jezus Chrustus.jpg
Jezus Chrustus.jpg (67.24 KiB) Przejrzano 3564 razy
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."

Posty: 27771
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Frankenstein

Re: Archimedes

Postautor: Karolina Kot » sobota 11 gru 2021, 21:54

Powroty z wycieczek na lawecie połączone z tryumfalnym wjazdem do Frankensteinu zaczynają się powoli przekształcać w lokalną tradycję. :evil:

Tym razem szlag trafił linkę od sprzęgła. Klasycznie; na przejeździe kolejowym.
Na kursach prawo jazdy uczyli, że nie wolno zmieniać biegów przejeżdżając przez przejazd, bo może strzelić sprzęgło albo zgasnąć auto.
Myślałam sobie wtedy - do cholery - jakie jest prawdopodobieństwo, że takie sprzęgło odmówi posłuszeństwa akurat w takim momencie?

A tu masz babo placek. Po niemal 23 latach bezproblemowego użytkowania sprzęgło Archimedesa wpadło w podłogę akurat na przejeździe kolejowym. Dobrze, że poprosiłam o pomoc i gada zepchnęliśmy. Miałam ochotę od razu ze złości wpierdzielić ten złom do jakiegoś dołu z wapnem, ale akurat nie było takiego pod ręką.
Aktualnie jestem na etapie przeglądania ogłoszeń używanych samochodów terenowym z napędem na cztery lapy.
Śmiertelnie obraziłam się na tego zgniłego dupka.
Co za wstyd.

Moja siostra zasugerowała, żebym sobie po prostu kupiła własną lawetę i woziła na niej Archimedesa, skoro tak to lubię. Bardzo zabawne.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."

Posty: 2061
Rejestracja: czwartek 12 lut 2015, 22:58

Re: Archimedes

Postautor: Franek D. » poniedziałek 13 gru 2021, 13:23

Napęd na 4 koła jest rewewlacyjny.
Ostatnio bezpiecznie jeździliśmy takim po urwiskach i bezdrożach na Cyprze.
Pozostanie niezapomniane przeżycie :P
Załączniki
Góry Troodos Cypr.jpg
Góry Troodos Cypr.jpg (146.38 KiB) Przejrzano 3540 razy

Posty: 306
Rejestracja: czwartek 02 kwie 2015, 19:59

Re: Archimedes

Postautor: PL_Sheep » poniedziałek 13 gru 2021, 20:08

Ładna niva jest niepozorna... Ale ma swoje plusy jesli chodzi o zawiszenie i układ napędowy bo jest nie zmieniony od 30 lat.

Posty: 27771
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Frankenstein

Re: Archimedes

Postautor: Karolina Kot » wtorek 14 gru 2021, 17:17

Dobra, żartowałam z tym wrzucaniem Opla do dołu z wapnem, już mi przeszły wszystkie fochy.
Archie naprawiony, to była tylko pęknięta linka sprzęgła i nieszczelny wentyl. Kumpel naprawił po znajomości dziś po południu, nawet mu to godziny nie zajęło.

Tak więc drogie dziki, sarny i jelenie, miejcie się na baczności! Niszczyciel powrócił! :D
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."

Posty: 27771
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Frankenstein

Re: Archimedes

Postautor: Karolina Kot » wtorek 14 gru 2021, 22:47

Zupełnie mi już przeszło i nawet sobie okolicznościową biżuterię sprawiłam. :D
Załączniki
Archimedes Opel Corsa B (1).jpg
Archimedes Opel Corsa B (1).jpg (77.34 KiB) Przejrzano 3517 razy
Archimedes Opel Corsa B (2).jpg
Archimedes Opel Corsa B (2).jpg (60.7 KiB) Przejrzano 3517 razy
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."

Posty: 748
Rejestracja: poniedziałek 30 lis 2015, 11:09

Re: Archimedes

Postautor: pasqudek » środa 15 gru 2021, 17:09

Jedyna w swoim rodzaju :)
Jeśli chcesz wykorzystać moje zdjęcia: OK. Tylko proszę podać nazwę forum i nick.

Posty: 1353
Rejestracja: piątek 30 paź 2020, 09:37

Re: Archimedes

Postautor: smar » środa 15 gru 2021, 19:35

Karolina Kot pisze:Tym razem szlag trafił linkę od sprzęgła. Klasycznie; na przejeździe kolejowym.
Na kursach prawo jazdy uczyli, że nie wolno zmieniać biegów przejeżdżając przez przejazd, bo może strzelić sprzęgło albo zgasnąć auto.
Myślałam sobie wtedy - do cholery - jakie jest prawdopodobieństwo, że takie sprzęgło odmówi posłuszeństwa akurat w takim momencie?

Tym wpisem zrobię z siebie stetryczałego dziada który czepia się byle czego ale jako kierowca z 45-letnim stażem muszę to napisać choćbym miał narazić się na kąśliwe uwagi. Nie wiem czego uczyli na Twoim kursie ale powinni uczyć a Ty (i my wszyscy kierowcy!!!) przestrzegać jednej generalnej zasady: bieg należy obowiązkowo zredukować przed przejazdem! Przez te 45 lat nigdy nie wjechałem na przejazd kolejowy na biegu wyższym niż drugi; za to często przejeżdżałem na "jedynce" - gdy musiałem się zatrzymać przed przejazdem i - dokładnie tak jak Cię uczono - dopiero po przejechaniu przejazdu zaczynam "podwyższać" biegi.
Jak - słusznie - zauważyłaś prawdopodobieństwo że "coś pójdzie nie tak" jest bardzo małe ale za to skutki gdy tą główną wygraną w "totka" trafisz mogą być tragiczne.
ps
1) gdy dopadnie Cię ta nieprawdopodobna przypadłość postaraj się wrzucić "jedynkę" bez sprzęgła (w większości przypadków na zgaszonym silniku powinno się udać...) i zjedź z przejazdu przy pomocy rozrusznika i akumulatora
2) bardzo podobne zasady "przejazdu" obowiązują przy pokonywaniu długich, głębokich kałuż po "oberwaniach chmury" - tyle, że jeśli wtedy się coś wydarzy niczym nie ryzykujesz poza kąpielą i zablokowaniem drogi (czytaj: przeklinaniem przez wszystkich kierowców za Tobą :mrgreen: )

Posty: 2944
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: Archimedes

Postautor: buba » sobota 18 gru 2021, 11:42

Zupełnie mi już przeszło i nawet sobie okolicznościową biżuterię sprawiłam. :D


No takiej rewelacji to ja jeszcze nie widzialam! CUUUUUUDO! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Posty: 27771
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Frankenstein

Re: Archimedes

Postautor: Karolina Kot » poniedziałek 17 sty 2022, 17:55

Nie od dziś wiadomo, że moje autko tak jakby trochę żyje własnym życiem. Przoduje w tym jego elektronika (której za dużo zresztą nie posiada). Zaczynam za nim powoli nie nadążać. Ma ten Opel rozmach.

Latem:
Archimedes (1).jpeg
Archimedes (1).jpeg (24.17 KiB) Przejrzano 3485 razy

Zimą:
Archimedes (2).jpeg
Archimedes (2).jpeg (20.55 KiB) Przejrzano 3485 razy


Poza tym, w związku z koniecznością zakupu tych debilnych biletów na przejazd autostradą A4, odstawiłam ostatnio niewielki cyrk na stacji benzynowej, bo się okazało, że nie znam numerów rejestracyjnych własnego auta i musiałam wyjść na zewnątrz i je sobie spisać.
Z lekka przypał i wstyd.

Archie zresztą jest specyficzny: nie zwraca niczyjej uwagi, jest taki byle jaki i zwyczajny, że bardzo często ludzie (i - co mi akurat bardzo pasuje - fotoradary) go nie zauważają.
A już tym bardziej nie są w stanie zapamiętać jego rejestracji.
Mój pojazd ma co prawda od nowości zepsuty obwód kameleona i dlatego nawet po umyciu na myjni i nawoskowaniu nadal wygląda jak Corsa B, ale za to, w ramach rekompensaty, na przednim lusterku wozi amulet Pantaleon, który działa niezawodnie.

- Samochód? Jaki samochód? Był tu jakiś samochód? Może jakiś był, ale zupełnie na niego nie zwróciłem uwagi.

Na szczęście udało mi się w końcu nauczyć tej nieszczęsnej rejestracji Archiego. Na zasadzie skojarzeń.
Wygląda to następująco:

- SO to wiadomo. Brzmi dumnie w trzcinie i jest memiczne.
- dwa bałwany z przodu
- dziewiąte wrota piekieł pod maską
- piąty element, który odpadł ze starości
- "R" jak "rdza"

Mam tylko nadzieję, że szóstym elementem, który odpadnie ze starości, nie będzie prawe lusterko. Od pięciu lat jeździ przyklejone na klej "Kropelka", w dodatku trochę krzywo...
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."


phpbb 3.1 styles demo

Wróć do „Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości