Trzy grosze przed snem, bo wstaję o 4.00.
Fajnie, że Archimedes zaistniał na "otwartym".
Nigdy nie byłem dobrym kierowcą, ale Corsą B zrobiłem w 2006 roku Sudety ( mimo pęknietego węża chłodnicy - trochę się pod górkę dymiło)
Silnik nie do zarżnięcia. Fantastyczna przestrzeń z przodu (do zdjęć). Z tyłu trochę gorzej, ale kubatura bagażnika ogromna.
Tanie części zamienne.
Trochę mulasty na dzień dobry. Ale pamiętajmy: "Corsa" po włosku to "Wyścig" .
Dobry samochód.