Dobczyce - grób weterana I Wojny Światowej

[Karolina Kot]

W Dobczycach, na terenie położonego na zboczu Góry Zamkowej cmentarza zwanego "Jeleńcem", zachował się grób weterana Wielkiej Wojny, Ludwika Kalety, który zmarł w roku 1935.
Kamienny nagrobek byłego żołnierza został starannie odnowiony.

[Johan1968]

Prawdopodobnie na tym cmentarzu, jeszcze w trakcie trwania wojny, pochowani zostali także inni jej żołnierze. Dokumenty z zasobu Archiwum w Krakowie, teczki Urzędu Opieki nad Grobami Wojennymi z wczesnych lat 20-stych, Urząd ten w pewnym sensie kontynuował prace C.K. KGA Krakau i dysponował jego dokumentacją. Próba odnalezienia/zidentyfikowania grobów opisanych w tych kartach póki co jest bezskuteczna.
Co nie wyklucza dalszych starań.

[Karolina Kot]

To bardzo cenne informacje.
Z tego, co widzę, w kartach podany jest numer grobu, czyli teoretycznie można spróbować odnaleźć te mogiły. O ile nie zginęły pod wtórnymi pochówkami, a to - niestety - dość prawdopodobna sytuacja.

[Johan1968]

B. cenna uwaga w zakresie nr grobów na Ev-Blattach. Nie pomyślałem, ale w tych Dobczycach to wszystko w kupie (przepraszam- skoncentrowane) razem - i Zamek, i skansen, kościół, mury miejskie, zapora, zalew jeden cmentarz, drugi cmentarz - nie wiadomo za co się złapać, a tu czasu jak zwykle ciut-ciut. Nie pomyślał, gdzie tu szukać jeśli nie zaraz wglądu, to choć ustalenia miejsca, DNI i GODZIN dostępu do gestorów cmentarnej księgi, która zawierać by mogła informacje odnośne do tych numerów.
Istnieje poza tym możliwość, że numery te to nie ewidencja cmentarza tegoż, lecz próba systematyki grupy pochówków żołnierskich na cmentarzach ewidencjonowanych poza tzw. '400-setką galicyjską', np. nr grobów-pochówków datami kolejnymi versus cmentarze wg ich numeracji, jak widać na tym przykładzie o dwóch użytych systemach ewidencji-numeracji, najpierw jeszcze c.k. A.-W. wg klucza lokalnego - tu XIV / 10 ( najprawdopodobniej szesnasty cmentarz w dziesiątym rejonie/Bezirku/powiecie ), a potem prawie na pewno już po 11.1918r próbie numeracji kontynuacyjnej w pewnym sensie względem numeracji KGA Krakau Brocha i Hauptmanna. Nie mam obecnie jeszcze pewności co do daty, od której zaczęto próbować używać tego drugiego, niejako docelowego systemu numeracji. Zresztą nie ostatecznie - dość niekonsekwentnie - przykładem chociażby ten cmentarz w Dobczycach, na którego głównej karcie ewidencyjnej kolejne, zmieniane-przekreślane numery 402, potem 383.