Postautor: Markot Roman » sobota 27 kwie 2019, 15:23
Inwentarz Woli Podłazańskiej, spisany 20 marca 1754 roku na okoliczność sprzedaży dóbr. Wówczas Łazany i Wola Podłazańska należały do Wojskiego księstwa oświęcimskiego i zatorskiego Stanisława z Brzezia Rusockiego, kupcem zaś było Stradomskie Zgromadzenie Misyjne reprezentowane przez dwóch księży, Michała Brzozowskiego i prokuratora Szymona Jabłońskiego, (pisownia oryginalna).
W tej wsi Woli Podłazańskiej dworu nie masz, tylko z przyjazdu od gościńca po prawej ręce na wschód słońca jest ten folwark cały zrujnowany, który cały nowo wystawić potrzeba. Przy tym folwarku zdezelowanym okół z chrustu pod poszyciem słomianym, i ten okół także znacznie reparacji potrzebuje. Pod tymże okołem jest stajenka na konie lub woły, chrustem przepierzona, tylko w niej jest krzeseł pięć z dobrego drzewa sosnowego ułożonych. Z wrót obornych do gumna są wrota jodłowe na biegunie i kunie żelaznej. Od wierzchu u tych wrót jest wrzeciądz z dwiema skoblami żelaznymi, dobrymi i daszkiem słomianym. Po prawej ręce wrót jest spichlerz, do którego są schody z drzewa jodłowego prostej roboty, reparacji potrzebujące. Do tego spichlerza są drzwi dębowe na zawiasach i hakach żelaznych z dwiema skoblami i wrzeciądzem we trzy ogniwa, zamkiem, kluczem dobrym, żelaznym. Wszedłszy do niego jest sąsieków cztery do usypania zboża, podłoga dobra. Po prawej ręce wchodząc do sąsieku są schody na górę dobre, która jest na wszelkie schowanie z powałą i poszyciem słomianym. Obok tegoż spichlerza jest plewnia, do której drzwi małe na biegunie drewnianym z poszyciem dobrym, ale od spodu reparacji potrzebujące. Na południe jest stodoła wielka o dwóch boiskach obok spichlerza, która stoi na sześciu sochach ślemianych z zapolami sześcioma, do których boisk jest wrót cztery, podwójnych, wszystkie na biegunach drewnianych, przy których wrotach jest wrzeciądzów dwa i skobli cztery, z kłódkami dwiema żelaznymi. Te wrota wszystkie dobre, ściany naokoło tej stodoły z chrustu wygrodzone, niektóre z nich reparacji potrzebujące. Słupy około tej stodoły reparacji potrzebujące. Idąc na wschód słońca jest mniejsza stodoła na czterech sochach ale ślemianych wrót żadnych nie mająca, na niej zapól jest cztery. Sąsieki w tej stodole są bez podgródki, ściany na około tej stodoły są z chrustu wygrodzone, poszycie na niej całe dobre. W tej stodole jest młynek jeden do młynkowania zboża. Wkoło gumna są płoty z chrustu wygrodzone, wierzchem ociernione, reparacji wszystkie potrzebujące. Wychodząc z gumna jest sad po prawej ręce na wschód słońca, w którym drzewa starszego jest siedem, młodszego od tych jest 22, które nie zawsze z siebie wydające owoce. Ten sad naokoło ogrodzony chrustem sosnowym, cały reparacji potrzebujący. Za płotem tego sadu są stawy w rząd jeden zagrodzone, który się ciągnie z łąki do gościńca. Za oborą także jest sad, w tym drzew jest kilka starych, młodych zaś drzewek, które jeszcze fruktu żadnego nie rodzą, miejscami jest po kilka. Płotu około tego sadu nie masz, tylko od drogi sztuka. W tym zaś sadzie jest sadzawka mała, pod tymże sadem jest staw niewielki, drugi zaś w Trąbkach.
Wysiew na Woli Podłazańskiej: żyto wysiane w roku 1753, żyta dobczyckiego - 58 korcy, pszenicy na growisku - 4 korce, grochu w roku 1754 - 2 korce, jęczmienia 6 korcy, owsa 50 korcy. Z gumna wszystkiego wysiewu 120 korcy.
Poddani wolscy i ich powinności: kmiecie: Jakub Wrześniak ma synów dwóch, pierwszemu na imię Wojciech, ten ma lat 26, już ożeniony i ma syna imieniem Jan, córka Józefa ma półtora. Drugiemu synowi Jakuba Wrześniaka na imię Piotr, ten ma lat 20, parobka nie ma.
Jędrzej Wrześniak, który ma synów dwóch, pierwszemu na imię Klemens, ten ma lat 13, drugiemu Józef, lat ma 6, córek ma trzy, pierwszej Magdalena ma lat 10, drugiej Katarzyna ma lat 6, trzeciej Marianna lat 3 i pół, parobka ma służącego, któremu na imię Szymon Dz…, ma także Jagę, ci są postronni.
Kazimierz Pach ma synów dwóch, jeden żonaty Antoni Pach siedzi przy ojcu, ten posiadł z państwa staniąteckiego żonę i już ma córkę imieniem Agnieszka, która ma niedziel piętnaście. Drugiemu synowi Kazimierza Pacha na imię Jakub, ten ma lat 20.
Wawrzyniec Pach ma synów dwóch, pierwszemu na imię Łukasz, lat ma 15, drugiemu Wojciech, lat 10, córek tenże ma trzy, pierwszej na imię Reina (Regina), ta ma lat 8, drugiej Katarzyna lat 6, a trzeciej Łucja, ma lat 1 i pół.
Stanisław Burda, który ma syna jednego imieniem Jędrzej, ten ma lat 25, córek ma sześć, pierwszej na imię Reina lat osiemnaście, drugiej Kunegunda, ta ma lat piętnaście, trzeciej Jadwiga, która ma lat trzynaście, czwartej Maryanna, ta ma lat 10, piątej Anna, ta ma lat sześć, szóstej Salomea, ta ma lat cztery.
Powinności tychże kmieci: ci na pańskim robią dni 5 za tydzień, czworgiem bydła i dwojgiem ludzi, strażą do dworu, także latem do koni i kup (kop) koleją odbywają, trzodę bez dnia pańskiego pasą. A zaś w zasiewach przyrolnych i daninach, czynszu ziemnego do kmieci łazańskich we wszystkim stosują się na Woli będący. Kmiecie zaś w Zabłociu, to jest Kazimierz i Wawrzyniec Pach oraz Stanisław Burda dają za rok robociznę do dworu czynszu po zł sto każdy, kapłonów sześć, jaj pół kopy, oprawy przędzy łokci dwanaście, do żniwa przy czynszu każdy robi po dni trzydzieści i dwa. Podróż do Krakowa każdy swoją mocą trzy razy, podróż odprawiać powinien do roku, soli niej każdy odwieźć Gęłek dwie a nie więcej. Gdy zaś ze zbożem jedzie powinien wziąć ziarna korcy dziesięć, do odprawienia zaś stóży stosuje się każdy do kmieci wolskich.
Zagrodnicy wolscy: Maciej Merc, ten ma komornika z żoną imieniem Paweł Domin, który komornik ma syna jednego imienia Marcin i ma lat półtora.
Walenty Goczał, który ma syna jednego, temu na imię Michał, ma lat cztery, córkę także ma, której na imię Elżbieta, ta ma lat dwa, pastyrkę ma także Kunegundę Goczalonkę, która ma lat dwanaście,
Jędrzej Markot, który ma córkę, tej na imię Jadwiga, ta ma lat dwadzieścia pięć.
Tychże zagrodników wolskich wszystkie powinności są takie jakie i łazańskich zagrodników. Zasiew ze dworu takowyż jako i na Łazanach u zagrodników przyrolny.
Zagrodnicy w Trąbkach: Stanisław Bandura, ten we wszystkich powinnościach i daninach stosuje się do zagrodników wolskich. Zasiew ze dworu takiż ma jako i na Woli zagrodnicy, nadto tak w lecie jako zimie wiedzieć powinien o stawie aby w nim szkody nie było.
Szymon Wójcik, który na pańskim nie robi, to czynszu daje zł 30, groszy 24, za żniwo przy czynszu odrabia dni 32, kapłonów daje dwa, jaj piętnaście, a oprawy przędzy łokci 5, stróżę wraz z drugimi koleją odprawia.
Leśny wolski: Wawrzyniec Romański, ten we wszystkich powinnościach i daninach stosuje się do powinności leśnego łazańskiego.
Staw w Trąbkach i Woli: te obydwa stawy są Wojskiego księstwa oświęcimskiego i zatorskiego , dziedzica dóbr Łazan i Woli Podłazańskiej do złowienia aż do św. Michała w roku teraźniejszym 1754 przypadającym, z tychże stawów dla siebie rezerwuje do czasu wyrażonego.
Drzewa na reparację tychże dóbr: dziedzic zostawia sto sztuk i trzy odrzwi dębowych, jodłowych pięć , to jest na wystawienie folwarku na Woli Podłazańskiej i karczmy w Trąbkach.
-
Załączniki
-
- 1.jpg (157.07 KiB) Przejrzano 8528 razy