W 1916 roku odbudowany budynek prochowni zakupił lekarz i rektor UJ profesor Nikodem Cybulski. Po jego rychłej śmierci, budynek został ponownie zakupiony przez osobę prywatną. Jednak wkrótce znowu zmienił właściciela. W 1921 roku Karol Gustaw Domański zamienił odziedziczony przez siebie dwór w Zarzycach Wielkich niedaleko Kalwarii Zebrzydowskiej na posiadłość w Nawojowej Górze. Po dokonaniu zamiany została zlecona, w 1925 roku ( po pożarze rok wcześniej), całkowita przebudowa budynku dawnej prochowni w stylu inspirowanym włoskim renesansem.
Jest to budowla parterowa, podpiwniczona z piętrową częścią środkową oraz dwubiegowymi schodami i balkonem wspartym na arkadach. Bryłę wzbogacają na narożach wykusze oraz wieża w narożniku zachodnim.
Jednak szczególne wrażenie robi zachowany w wielu pomieszczeniach pierwotny wystrój. Na umeblowanie składają się m.in. meble przywiezione przez właścicieli ze Lwowa oraz meble secesyjne zamówione już do willi (komplet sypialny, salonik). Projekt wystroju kuchni w stylu zakopiańskim zlecono Stanisławowi Witkiewiczowi.
W czasie wojny willa pozostała w rękach rodziny Domańskich, chociaż zakwaterowano tutaj także przesiedleńców z Warszawy po upadku powstania. Po wojnie władze PRL dokwaterowały do niemal wszystkich pokoi dodatkowych lokatorów, ale szczęśliwie część pierwotnego wystroju zachowała się.
Obecnie willa jest w rękach dwóch właścicieli. Jedna część, sprzedana przez syna Domańskich, jest własnością osoby prywatnej. Natomiast drugą część w 2003 roku córka Domańskich Danuta, aby ocalić piękne wnętrza, podarowała Stowarzyszeniu Miłośników Ziemi Krzeszowickiej. I właśnie dlatego było możliwe zobaczenie autentycznych przedwojennych wnętrz willi.
Co więcej teraz jest szansa zamieszkania w willi, ponieważ część należąca do osoby prywatnej jest wystawiona na sprzedaż. Do kupna może zachęcić otoczenie willi. Budynek usytuowany jest w dużym, bardzo zadbanym ogrodzie a teren jest ogrodzony. Jednak cena za przyjemność zamieszkania w tym urokliwym miejscu jest, niestety, zaporowa
![Shocked :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)