Zapowiadało się świetnie. Budynek oddalony od innych domów z wyasfaltowaną drogą dojazdową i ciekawą architekturą.
Niestety cały czar prysł gdy weszliśmy do środka przez okno. Wnętrza już bardzo dawno temu straciły swój blask.
Zamiast czuć się jak w budynku z XIX wieku bardziej mieliśmy wrażenie że jesteśmy w PRL-owskich mieszkaniach.
Pewnie dlatego że przez długi czas mieszkali w nim pracownicy pobliskiego PGR-u. Stan budynku jest tragiczny.
Mieliśmy spore obawy przed wchodzeniem na piętro. Niemiłosiernie skrzypienie przy każdym najmniejszym ruchu nie dodawały nam pewności siebie,
choć okazało się że same schody i podłoga w korytarzu są w całkiem niezłym stanie. Z planowanego półgodzinnego zwiedzania skończyliśmy robić zdjęcia po 10 minutach.
Dworek został prawdopodobnie wzniesiony w drugiej połowie XIX w., bądź na początku dwudziestego stulecia(brak dokładnych źródeł).
Obiekt był siedzibą dzierżawców majątku Einhof, którzy dzierżawili je od rodziny von Strachwitz. Następnie w 1917 ziemię przejęła rodzina Kranczoch która zamieszkała we dworku.
Do Viktora Kranczocha dobra należały co najmniej do 1937r.
Przed 1926r. jego pełnomocnikiem została żona Magdalene Kranczoch z domu Braschke.
Gospodarstwem liczącym 160ha (w tym 148,8ha pól uprawnych, 6,2ha łąk, 5,4ha ogrodu, dróg i podwórzy gospodarczych) zarządzał inspektor Franz Prgozallek.
Wielkość majątku nie uległa zmianie do 1937r. Po drugiej wojnie światowej dobra zostały przejęte przez państwo polskie.
Zabudowania gospodarcze folwarku przez wiele lat były wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem, w dworze urządzono mieszkania dla pracowników PGR-u.
Obiekt od wielu lat znajduje się w rękach prywatnych, nie zamieszkały, zaniedbany, powoli popada w ruinę.
Elewacja południowa pomalowana na żółto to jedyny ślad prac remontowych prowadzonych około 2009 roku.
Zabudowania gospodarcze wyburzono kilka lat temu i prawdopodobnie taki sam los czeka i dworek. Nigdy nie został wpisany do rejestru zabytków.
Brak ochrony konserwatorskiej doprowadził do obecnego stanu. Jak na ironię z okien budynku doskonale widać nowoczesną autostradę A1.
Źródło:palaceslaska.pl