W tej okolicy zacięte boje toczyły pod koniec 1914 roku wojska niemieckie, a dokładnie 10., 104., 156. i 211. Regimenty Piechoty z rosyjską 7. Dywizją Piechoty, której dowódcą wówczas był pułkownik Józef Dowbor-Muśnicki, późniejszy dowódca Powstania Wielkopolskiego.
Na cmentarzu w Zamościu miejsce spoczynku znalazło kilkudziesięciu żołnierzy niemieckich.
Ciekawostką są nieliczne zachowane oryginalne stele nagrobne, na których obok nazwiska, stopnia i jednostki wypisane są macierzyste garnizony.