Strona 1 z 2

Złoty Potok - młyn Kołaczew

: poniedziałek 16 lut 2015, 00:29
autor: Karolina Kot
W dolinie Wiercicy znajdowało się niegdyś wiele młynów - historia ich powstania sięga średniowiecza.
Do dziś możemy podziwiać znajdujący się nieopodal drogi, nad Stawem Zielonym (zwanym także "Stawem Nocy Letniej" - drugą, przydługą nazwę zbiornik wodny zawdzięcza Zygmuntowi Krasińskiemu) zabytkowy, drewniany "Kołaczew", wzniesiony w 1807 roku (i zapewne przebudowany istotnie w latach późniejszych) w miejscu starszego obiektu tego typu.
Jako napędu używano w nim tzw. turbiny Peltona .
Młyn "Kołaczew" stanowił własność dworską. W czasie II Wojny Światowej był zamknięty dla ludności cywilnej i wykonywał jedynie przemiały dla wojska.
Po 1945 roku zakład został objęty ustawą nacjonalizacyjną i przejęty przez Gminną Spółdzielnię Produkcyjną.
Niestety - w roku 1956 zdemontowano stare koło wodne i od tamtej pory młyn funkcjonował już jako zakład o napędzie elektrycznym.
Obecnie nieużytkowany obiekt znajduje się w rękach prywatnych.

Zabytek umieszczono na Szlaku Architektury Drewnianej.
Zdjęcia wykonałam w maju 2012 roku.
Lokalizacja

Re: Złoty Potok - młyn Kołaczew

: wtorek 26 kwie 2016, 23:25
autor: ChickenInvaders
W tekście opisującym młyn na tablicy informacyjnej jest błąd - młyn napędzany był/jest turbiną Francisa a nie jak napisano ,,Peltona'' Nie znam żadnego młynu, który to byłby napędzany tą turbiną i nie wiem skąd ten pomysł żeby taką informację zamieszczać skoro nawet przy wylocie jazu widać jak byk że to Francis. Na zdjęciu też ;)

Re: Złoty Potok - młyn Kołaczew

: wtorek 26 kwie 2016, 23:57
autor: Karolina Kot
Szczerze mówiąc ja także nigdy nie spotkałam się z Peltonem, a jedynie raz jeden z Girardem - oczywiście chodzi o turbiny.
Dziękuję za cenne wyjaśnienia. :)

Re: Złoty Potok - młyn Kołaczew

: środa 27 kwie 2016, 00:13
autor: ChickenInvaders
Służę uprzejmie pomocą ;)
Turbin Peltona nie używa się na tak niskich spadkach wody jak tutaj :) Stosuje się je raczej przy elektrowniach wodnych w górach, natomiast przy młynach stosuje sie raczej Francisa lub rzadziej Kaplana. Swoją drogą aż żal patrzeć jak taki stary młyn, jeszcze w tak malowniczej okolicy niszczeje z roku na rok. A wystarczyłaby odrobina dobrej woli i trochę kasy w portfelu a mogłoby się okazać że młyn stałby się jeszcze muzeum lub - kto wie - zaczął produkować lokalną mąkę i chleb :)

Re: Złoty Potok - młyn Kołaczew

: niedziela 30 paź 2016, 21:01
autor: Karolina Kot
A tak prezentował się młyn Kołaczew w październiku 2016 roku:

Re: Złoty Potok - młyn Kołaczew

: czwartek 31 sie 2017, 22:50
autor: Eworu
Choćby nawet udało się znaleźć właściciela, to wejście do środka jest niemożliwe - całe drzwi są zarośnięte bluszczem.
Więc nawet nie próbowałem. Na bocznej ścianie zachowało się coś co wygląda jak dzwonek?

Re: Złoty Potok - młyn Kołaczew

: piątek 01 wrz 2017, 16:27
autor: ChickenInvaders
Szkoda, że nikt nic z tym obiektem nie robi, dając pełną swobodę lokalnej roślinności do systematycznego niszczenia go. A można tam stworzyć kapitalne ,,żywe" muzeum na podobieństwo Boroniówki w Ojcowie, zyskując w ten sposób kolejną atrakcję turystyczną w dolinie Wiercicy.

Re: Złoty Potok - młyn Kołaczew

: środa 08 sie 2018, 20:01
autor: ChickenInvaders
Niestety podczas ostatniej wycieczki moim oczom ukazał się taki przykry widok >:( Teraz tylko czekać aż reszta wyposażenia zniknie na dobre...

Re: Złoty Potok - młyn Kołaczew

: niedziela 03 mar 2019, 14:21
autor: ktoś
Ten tekst był pewnie sporządzony przez nieodpowiednią osobę bo błędów w nim nie brakuje. Zarządcą za czasów Raczyńskich nie był M. Chruściel tylko R.Chruściel a po nim rzeczywiście młyn prowadziła jego córka Krystyna Wąchała z domu Chruściel. To dzięki niej młyn i cały Złoty Potok mogą korzystać z dóbr elektryczności, ponieważ wysprzedała wszystkie swoje własności i zaciągnęła kredyt aby młyn mógł nadal funkcjonować. Poziom wody był zbyt niski, a prąd trzeba było pociągnąć aż od cmentarza. A co do nowego właściciela to radzę powściągliwość, bo to zamożna i wpływowa osoba, może kiedyś coś zrobi zanim ludzie rozkradną lub się zawali. Zadaszenie rampy już się zniszczyło stodoły też, a poprzedni dzierżawcy też nic nie robili.

Re: Złoty Potok - młyn Kołaczew

: niedziela 03 mar 2019, 20:56
autor: Karolina Kot
Bardzo dziękujemy za sprostowania i uzupełnienie!
Pozostaje trzymać mocno kciuki za ten młyn, bądź co bądź będący jednym z najbardziej znanych tego typu obiektów na Jurze.

Ciekawa też jestem niezmiernie, ile jest prawdy w opowieściach o płoszących się w tym miejscu koniach.