Wątek został poświęcony bramom z napisami pochodzącymi z okresu PRL i raczej trzymajmy się tej zasady.
I oto nadszedł wreszcie czas na krótkie wakacje i Gdańsk.
To chyba najsłynniejsza brama ze "słusznie minionej epoki" w Polsce.
Jest chyba tylko jedna bardziej znana, z odwróconą literką "B", ale tamta pochodzi z II Wojny Światowej...
Brama nr 2 Stoczni Gdańskiej, uznawana za główne wejście do zakładu, powstała w 1974 roku.
Niestety, nie jest to ta sama brama, którą znamy ze zdjęć ze strajków z sierpnia 1980 roku. Badania wykazały, że ta właściwa została zniszczona przez czołg w grudniu 1981 roku, a jej pozostałości zdemontowano. Nie udało się ustalić, co się z nimi stało, najprawdopodobniej trafiły na złom.
W miejscu zniszczonej konstrukcji wkrótce zbudowano nową bramę, która przetrwała do dziś.
Obecnie wygląda ona tak ładnie i świeżo, że oglądając ją zaczęłam zastanawiać się, czy jest rzeczywiście PRL - owska.
Okazało się, że brama przeszła staranny remont w lipcu 2023 roku, stąd taki "nowiutki" wizerunek.
Oczywiście nie posiada już dopisku "im. Lenina", znajduje się tam puste miejsce (próby montażu tego dopisku w roku 2012 kończyły się happeningami w stylu "Rzucanie jajkiem w Lenina", zawiadomieniami do prokuratury i zasłanianiem "Lenina" napisem "Solidarność".
ŹródłoCałość, wraz z portiernią, jest wpisana do rejestru zbytków.
Zdjęcia wykonałam w czerwcu 2024 roku.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."