W wątku chciałbym przedstawić relację ze zwiedzania Kamieńca Podolskiego - zadanie bardzo trudne i odpowiedzialne wszak to najsłynniejsza twierdza Rzeczypospolitej. Gdy ktoś z Forumowiczów znajdzie w mojej relacji jakąś nieścisłość bądź zapragnie ją uzupełnić będę bardzo wdzięczny.
Mówiąc o Kamieńcu Podolskim nie sposób nie odnieść się do wydarzeń opisanych przez Sienkiewicza w "Panu Wołodyjowskim" i pokazanych w filmie Jerzego Hofmana - niestety w nieco zmitologizowanej wersji.
Kamieniec Podolski uchodził za twierdzę niezdobytą i był nią rzeczywiście ale tylko do czasu. Praktycznie nigdy nie był oblegany - nawet jak bywał "zdobyty" to raczej nie siłą oręża. Np. w 1430r. Polacy zajęli miasto i zamek na skutek waśni w garnizonie i zdrady. Jeszcze w 1621 r. sułtan turecki Osman II zobaczywszy umocnione miasto ze zdziwieniem zapytał: "Kto zbudował to miasto?" - "Sam Allach" - zabrzmiała odpowiedź. "To niech Allach je zdobywa" - i sułtan dał rozkaz swemu wojsku do odwrotu.
Kamieniec Podolski swą obronność zawdzięczał przede wszystkim swemu położeniu. Smotrycz płynący tu z północy na południe nagle zawraca na północ i wyrzeźbionym przez siebie jarem otacza niemalże zamkniętą pętlę w kształci greckiej litery "Ω" pozostawiając między "wyspą" a otoczeniem jedynie wąski przesmyk. Proszę spojrzeć na zdjęcie satelitarne:
Smotrycz tworzy więc naturalną mokrą fosę i to o imponujących rozmiarach: 100 - 200 metrów szeroką, kilkadziesiąt metrów głęboką i o prawie pionowej krawędzi od podejścia. Poniżej wschodnia, najszersza część wąwozu widziana ze współczesnego mostu prowadzącego do starego miasta:
Na kolejnej fotce fragment zachodniej części jaru widziany spod katedry św.św. Piotra i Pawła. Z zieleni wyłania się Baszta Garncarska wchodząca w skład umocnień miasta na wyspie:
Na kolejnej fotografii kolumna upamiętniająca pułkownika Michała Jerzego Wołodyjowskiego "Hektora Kamienieckiego":
Przy takim położeniu miasta oczywistym było że fortyfikując je kładziono nacisk na ufortyfikowanie jedynego przesmyku stanowiącego doń dojście. Od starożytności budowano umocnienia tam właśnie a w średniowieczu postawiono tam "Stary Zamek":
Rozwój artylerii w XVII w. spowodował że mury Starego Zamku stawały się coraz mniej przydatne do obrony. Dopóki pociski średniowiecznej artylerii miotającej i palnej z trudem pokonywały wąwóz a ich celność pozostawiała sporo do życzenia Stary Zamek i towarzyszące mu fortyfikacje o których wspomnę dalej skutecznie broniły miasto. Wraz z rozwojem zasięgu i celności artylerii należało bronić miasta już na przedpolu otaczając go wieńcem fortów. Oczywiście nie było na to pieniędzy - ograniczono się jedynie do wybudowania "Nowego Zamku" na przedpolu Starego. Na kolejnej fotce Nowy i Stary Zamek widziane od strony miasta:
cdn.