Tak losy Michała Czarneckiego opisuje na swoim portalu Krzywcza - Trzy Kultury (na łamy którego często zaglądam) jego autor, pan Piotr Haszczyn:
Na terenie ówczesnego powiatu przemyskiego działało 7 placówek AK. W Krzywczy istniała placówka nr 4, która obejmowała miejscowości: Krzywczę, Reczpol, Krasiczyn. Dowódcą od jesieni tej jednostki był chorąży artylerii Michał Czarniecki (pseudonim "Michał"), a placówka od 1942 r. nosiła kryptonim "Klara". Wspomniany Michał Czarniecki, Mikołaj Gajdzik oraz Marian Filip - członkowie organizacji - przez pewien czas byli ukrywani przez s. Martę Burównę na Ochronce w Krzywczy. 20 IV 1944 r. opuścili Ochronkę, by odwiedzić rodziny. Wtedy w łapance został aresztowany przez Gestapo dowódca placówki Michał Czarniecki, który następnie 1 V został przewieziony do Krakowa i tam rozstrzelany. Pozostali dwaj zostali wcześniej ostrzeżeni i uciekli w las.
Źródło: krzywcza.eu
Nagrobek z Krzywczy jest zapewne symboliczny, biorąc pod uwagę sposób, w jaki Niemcy mordowali Polaków osadzonych w więzieniu na Montelupich. Można przypuszczać, że Michał Czarniecki mógł spocząć w bezimiennej mogile zbiorowej na Glinniku.
Zdjęcia wykonałam w listopadzie 2019 roku.