Strona 1 z 1

Dolny Śląsk - skarb w lisiej jamie

: środa 25 maja 2022, 00:35
autor: Karolina Kot
Wygląda na to, że niedawno ujawnione, niesamowicie cenne znalezisko z Dolnego Śląska, miało o wiele więcej szczęścia, niż słynny Skarb Średzki i trafiło na odpowiedzialnego odkrywcę.
Ogromne brawa dla pieska Kajtusia i jego właścicieli!

Skarb znaleziony w... lisiej jamie. Konserwator przekazuje średniowieczne monety do Wrocławia

Tak dużego i bogatego znaleziska nie było na ziemi wałbrzyskiej od stu lat. Skarb przeleżał w ziemi od XIII wieku.

Po nieco ponad miesiącu od zgłoszenia w środę, 25 maja Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków oficjalnie przekaże wyjątkowe znalezisko do Instytutu Archeologii.

Informacja o odnalezieniu monet trafiła do wałbrzyskiej Delegatury WUOZ 7 kwietnia. Dzień później na miejscu był już starszy inspektor ds. zabytków archeologicznych Marek Kowalski wraz z ekipą archeologów z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Dokonali oględzin zgłoszonych przedmiotów oraz miejsca znalezienia.

- Według relacji znalazców do odkrycia doszło podczas spaceru z psem – mówi wałbrzyska konserwator Anna Nowakowska. - W pewnym momencie piesek Kajtuś zaczął kopać w jamie, prawdopodobnie po lisie. I tak natrafiono na monety oraz fragmenty zgniecionego dzbanka, w którym się znajdowały.

Skarb sprzed ośmiu wieków
Okazało się, że depozyt przeleżał w ziemi od pierwszej połowy XIII wieku. W środku znajdowały się monety z cienkiej blaszki – brakteaty. - Wstępna identyfikacja mennic, w których monety były wybite, wskazuje na warsztaty Brandenburgii, Saksonii oraz Śląska – podają konserwatorzy. - Zachowanych monet z tego okresu jest niewiele, ponieważ były one na bieżąco przetapiane i tłoczono ich nowe serie. Z tego względu znalezienie tak znacznej ilości monet z tak krótkiego okresu chronologicznego jest więc wyjątkową okolicznością.

Ostatnia taka historia zdarzyła się na Pomorzu, gdzie znaleziono około setki krzyżackich brakteatów. Były też monety i to w większej ilości z Głogowa, ale tam ich rozpiętość chronologiczna była dużo większa.

Do tej pory konserwatorzy nie podali lokalizacji znaleziska. – Bo nie chcemy, by pojawiły się na tym terenie nieuprawnione osoby. Miejsce to wymaga profesjonalnych badań - powiedziała miesiąc temu Anna Nowakowska, szefowa wałbrzyskiej delegatury WUOZ.

Konserwator zaprasza do oglądania skarbu
W środę, 25 maja oficjalnie poznamy nareszcie miejsce niecodziennego znaleziska. Branżowe media spekulują, że chodzi o powiat dzierżoniowski.

Konserwatorzy są oszczędni w udzielaniu informacji, bo ciągle jeszcze badają okoliczności z nimi związane. - Więcej sprawdzonych informacji o miejscu odkrycia, ilości monet oraz ich znaczeniu przekażemy w trakcie oficjalnego przekazania skarbu – mówi Marek Kowalski, który odbierał depozyt od znalazców.

Podkreśla, że monety są w bardzo dobrym stanie. Podobno jest ich parę tysięcy. Na spotkanie służby konserwatorskie zapraszają do Instytutu Archeologii przy u. Szewskiej 48 o godz. 12.

Agnieszka Dobkiewicz
24 maja 2022
Źródło: walbrzych.wyborcza.pl