Według starych map w sąsiedztwie miał znajdować się stary, obecnie nieistniejący cmentarz. Pobliski staw, zajmujący zalane kopalnianymi wodami dawne wyrobisko cegielni, właśnie z powodu swej lokalizacji zyskał złowieszczą nazwę.
Ale chyba nie była to jedyna przyczyna "trupiej aparycji" tego antropogenicznego jeziorka...
Przez wiele lat miejsce to było dystroficznym zbiornikiem wodnym, do którego okoliczni mieszkańcy wrzucali padłe zwierzęta. Niestety - zdarzały się tu także bardziej paskudne procedery - w wodach "Trupka" niejednokrotnie znajdowano ciała psów i kotów z przyczepionymi do obroży obciążnikami, w workach itp...
Zalane wyrobisko cuchnęło zgnilizną oraz szybko okryło się złą sławą, wręcz idealnie pasującą do nadanej mu nazwy.
Na szczęście w roku 2004 "Trupka" oczyszczono i zarybiono.
Dzisiaj staw jest malowniczym zbiornikiem wodnym oraz łowiskiem ryb (podobno karpie całkiem się tu udają).
Niestety, po pobliskim cmentarzu (znajdującym się w okolicach dzisiejszego przedszkola oraz boiska) nie zachował się żaden ślad.
Lokalizacja