Słynnego, stuletniego "Wawelu" w żaden sposób nie można nazwać nowoczesną świątynią kinematografii, ale obiekt ten ma taki klimat, że próżno czegoś podobnego szukać we współczesnych multipleksach.
Jest to absolutnie wyjątkowe miejsce. I nie zawsze było w tyle pod względem nowinek technicznych.
Kino powstało w latach 30. XX wieku i do końca II Wojny Światowej nosiło nazwę „Capitol". W chwili otwarcia było jednym z najnowocześniejszych kin na Dolnym Śląsku.
Ładny, modernistyczny budynek o klasycznej linii miał ogromne szczęście w maju 1945 roku, bo w trackie ciężkich walk o miasto, prowadzonych przez Armię Czerwoną, praktycznie nie został uszkodzony.
Placówka wznosiła działalność wkrótce po wojnie, ale już pod zmienioną nazwą.
Działa z powodzeniem do dziś, niedawno przeszła modernizację, ale z zachowaniem dawnego wystroju i klimatu.
Kino "Wawel" osobiście ogromnie mi przypadło do gustu.
No i co z tego, że już wiekowe, skoro działa? "Nie czas umierać".
Zdjęcia wykonałam w październiku 2021 roku.
Lokalizacja
