Paczków - dawne kino "Kopernik"

Posty: 28031
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Frankenstein

Paczków - dawne kino "Kopernik"

Postautor: Karolina Kot » środa 13 gru 2023, 21:11

W Paczkowie (Patschkau), ślicznym miasteczku położonym w powiecie nyskim, przy ulicy Piastowskiej, nieopodal rynku, znajduje się przedwojenny budynek nieczynnego, opuszczonego kina.
Jego historia sięga 1936 roku, kiedy to przy ówczesnej ulicy Gartenstrasse zostało otwarte kino "Deli". Obiekt należał wówczas do Josefa i Gertrudy Baum.
Po roku 1945 poniemieckie kino zostało przemianowane na "Kopernika".
Kino zakończyło działalność w roku 2013. Obecnie jego budynek stoi opuszczony i niszczeje.

Do września 1990 roku kino "Kopernik" podlegało Okręgowej Instytucji Rozpowszechniania Filmów. Z chwilą likwidacji tej instytucji "Kopernik" został przekazany Ośrodkowi Kultury i Rekreacji w Paczkowie. W kalendarz imprez odbywających się jesienią w kinie na stałe wpisały się „Paczkowskie Spotkania Filmowe”, które stanowią wspaniałą ucztę dla nawet najbardziej wybrednych kinomanów.

Źródło

Wielkie dni małego kina w Paczkowie

Kino w Paczkowie? - Andrzej Kłoczko, dyrektor paczkowskiego Ośrodka Kultury i Rekreacji staje pomiędzy rzędami pustych krzeseł. - Nawet gdybyśmy mieli nowoczesną salę i cyfrowy projektor, to obawiam się, że widzowie pojadą do większych miast, do galerii handlowych z kinopleksami.

Wspinamy się po wąskich schodach do kabiny projektora, kiedyś najbardziej pożądanego miejsca w kinie. Chyba każdy w dzieciństwie marzył, żeby obejrzeć film przez tajemnicze okienko, z którego wypływa strumień światła ożywiający obraz na ekranie. Dwa wielkie projektory z lat 60. tylko czekają na założenie taśmy taśmy filmowej.

- Właściwie można mówić o wygaszeniu działalności naszego kina - przyznaje Andrzej Kłoczko. - Uruchamiamy je tylko dwa razy do roku. W czerwcu, kiedy kończy się rok szkolny, organizujemy tu dla dzieci przegląd Zaczarowany Ekran. I w październiku Paczkowskie Spotkania Filmowe, swoiste przedłużenie naszego festiwalu filmowego. Chcemy choć na 2-3 dni ściągnąć ludzi z powrotem do kina. Widzowie dopisują, a my sprowadzamy wartościowe filmy. Mamy wtedy okazjonalnie przywieziony projektor cyfrowy, ale staramy się, żeby przynajmniej raz uruchomić stare projektory i puścić film z taśmy. Jak dawniej.

Złote lata kina
Kino Kopernik? To był kiedyś ośrodek kulturalny i towarzyski dla całego Paczkowa i okolicy - wspomina Maria Koch. Jej matka, nieżyjąca już Anna Koch, przez 30 lat (1945 - 1975) pracowała w kinie Kopernik jako bileterka. Miasto znało ja jako panią Hanię z kina, bo jeździła po zakładach pracy, szkołach, nawet po okolicznych sołectwach i rozprowadzała bilety na seanse filmowe. Płacił za nie zakładowy fundusz socjalny. Na ciekawsze filmy chętnych było tylu, że z holu trzeba było wystawiać dodatkowe krzesełka, żeby ludzie mogli usiąść w przejściach.

- Ludzie znani w Paczkowie, członkowie władz, lekarze, działacze partyjni, mieli swoje wybrane seanse i wybrane miejsca - wspomina pani Maria. - Dzwonili wcześniej, żeby zarezerwować ich miejsce i wtedy mama trzymała dla nich bilety przy wejściu, żeby nie musieli stać w kolejce do kasy.

W latach 70. w holu kina Kopernik stanął telewizor. Niewiele rodzin mogło się wtedy cieszyć z domowego odbiornika, więc na niektórych seansach część publiczności siedziała na sali głównej, patrząc na duży ekran. A druga część zostawała w holu, obserwując telewizor.

- Bardzo często kiedy telewizja pokazywała jakiś mecz piłkarski, to panowie kupowali dla siebie bilet do kina, ale zostawali w holu. Na film szły ich żony, a oni zapełniali cały hol - opowiada ze śmiechem Maria Koch.
W paczkowskim kinie na świat przyszedł też pewien obywatel miasta, a prawdopodobnie nawet trzech obywateli. Pani Maria dobrze zapamiętała jeden moment. Akurat jako mała dziewczynka przyszła odwiedzić matkę w miejscu pracy. W kinie panowało duże poruszenie. Ktoś powiedział dziewczynce, że pani Hania, bileterka jest w pomieszczeniu socjalnym, ale nie można tam wchodzić, bo odbiera poród.

- Jakieś młode małżeństwo przyszło do kina, a kobieta była w zaawansowanej ciąży - wspomina pani Maria. - W czasie seansu zaczęła rodzić. Po porodzie mama wywołała kilku mężczyzn z sali kinowej i poprosiła ich, żeby zanieśli położnicę i dziecko do szpitala, zawiniętych w koc. Dostali za to dodatkowe bilety na następny seans, żeby mogli dokończyć oglądanie filmu.

Sceny z życia bileterki
Anna Koch jako bileterka miała nienormowany czas pracy. Praktycznie większą część dnia spędzała w kinie, także w soboty i niedziele. Zaczynała dzień seansem przedpołudniowego „Poranka” czyli filmem dla dzieci. Potem wracała do domu, żeby wydać rodzinie obiad i o 16 znów była w kinie, na pierwszy seans popołudniowy. Zostawała do 22 kiedy kończył się trzeci seans wieczorny. Kiedyś w Sylwestra grali dwuczęściowy film Winnetou. Nowy Rok widzowie witali w przerwie między dwiema częściami, a bileterka wróciła do domu grubo po północy.

- Załoga kina była bardzo zgrana, trzymali się razem jak rodzina - opowiada Maria Koch. - Wychowywał mnie tata, ale bardzo dbał o to, żeby w czasie spaceru przywieźć mnie na wózku albo przyprowadzić do kina, do mamy, aby mogła mnie przytulić czy powiedzieć kilka słów. Często razem nosiliśmy mamie do pracy podwieczorek. W czasie seansu mama miała zawsze więcej czasu na rozmowę.

Anna Koch swojego męża też bliżej poznała w kinie, w połowie lat 50. Stanął w tłumie tych, co chcieli się wepchnąć na seans bez biletu. Został szybko i sprawne zatrzymany i cofnięty do kasy. Bo bileterzy też mieli swoich kontrolerów, którzy przyjeżdżali z Okręgowego Zarządu Kin w Opolu, pod który podlegał paczkowski „Kopernik”. Kontrolerzy z Opola sprawdzali bileterkę z Paczkowa, czyli po raz drugi prosili widzów o bilety. A ludzie wtedy mieli inwencję, jak się dostać na wybrany film. Pewna Cyganka swoje liczne dzieci wprowadzała na jeden bilet, schowane pod spódnicą.

- Za to mnie nigdy nie udało się wejść na film przeznaczony dla nieco starszych, bo mama wiedziała ile mam lat i nigdy mnie nie przepuściła - skarży się pani Maria.

Początek i koniec kina
W 7-tysięcznym Paczkowie przed wojną działały trzy kina. Dzisiejszy Kopernik nazywał się kino „Deli” i należał do rodziny Josefa i Gertrudy Baum. Drugie kino Capitol, niedaleko Rynku na dzisiejszej ul. Słowackiego należało do Paula Widemanna. Do lat 30. działał jeszcze Turm Theater przy dzisiejszej ul. Sienkiewicza. Potem w tej sali kinowej urządzono salę gimnastyczną. W maju 1945 roku budynek kina Capitol został rozszabrowany.

Projektor i sprzęt wywieźli Rosjanie. Kilkanaście lat później budynek zamienił się w ruinę. Na jego miejscu nadal znajduje się puste miejsce w zabudowie. Josef Baum, właściciel kina Deli, trafił do niemieckiego wojska i zginął broniąc Nysy przez Armią Czerwona. Jego żona Gertruda prowadziła kino do jego upaństwowienia i przejęcia przez nowego, polskiego kierownika Ludwika Renee.

- Moja mama była w Pacz­kowie polskim obywatelem numer 56 - opowiada Maria Koch. - Przez miesiąc po przyjeździe pracowała najpierw w szpitalu, jako pielęgniarka. Potem przeniosła się do kina, wtedy jeszcze prowadzonego przez panią Baum.

W 1946 roku władze nakazały Gertrudzie Baum wyjazd do Niemiec. Anna Koch pomogła jej uniknąć transportu, a potem przechowywała ją w swoim mieszkańcu, aż do czasu gdy przy odgruzowywaniu Nysy znaleziono zwłoki jej męża. W 1948 roku nie miała już na co czekać i dobrowolnie wyjechała z Polski do Niemiec. Po latach co najmniej raz odwiedziła jeszcze miasto swojego dzieciństwa.

W grudniu 1957 roku kino Kopernik spłonęło prawie doszczętnie. Podobno sprzątaczka wychodząc w pośpiechu zapomniała zamknąć drzwiczki od pieca i tak doszło do pożaru, który zniszczył salę kinowa. Kierownictwo Okręgowego Zarządu Kin z Opola jeszcze w poprzednim roku zleciło projekt rozbudowy kina. Po pożarze jednak kino przeniesiono na kilka lat do sali gimnastycznej przy Sienkiewicza, czyli do siedziby przedwojennego Turm Theathr. W połowie lat 60. kino Kopernik zostało odbudowane po pożarze z niewielką zmianą.

W sali widowiskowej zachowano charakterystyczny balkon, ale hol poczekalni powiększono o dawne pomieszczenia garaży. Od tego czasu obiekt nie przechodził większych remontów czy modernizacji, zresztą w dzisiejszym ośrodku kultury zachowało się bardzo mało dokumentów z tego okresu. W 1990 roku prowadzenie kina przejęła gmina i ośrodek kultury.

- Regularne wyświetlanie filmów zakończyliśmy w 2013 roku - mówi dyr. Kłoczko. - Na seansach było po kilku widzów, albo w ogóle je odwoływaliśmy.

Krzysztof Strauchamnn
10 lutego 2017
Źródło: nysza.naszemiasto.pl

Moje zdjęcia (niestety - jedynie z zewnątrz) pochodzą z grudnia 2023 roku.
Strasznie mi się tego kina zrobiło szkoda, zwłaszcza, że całkiem niedawno przeczytałam informację o zamknięciu kultowego kina "Nowość" w Będzinie, z którym wiązałam świetne wspomnienia.

Będąc w pobliżu kina warto zwrócić uwagę na zachowany do dziś neon. Poświeciłam mu na naszym Forum :arrow: osobny wątek
Załączniki
Dawne kino (1).jpg
Dawne kino (1).jpg (72.2 KiB) Przejrzano 322 razy
Dawne kino (2).jpg
Dawne kino (2).jpg (52.02 KiB) Przejrzano 322 razy
Dawne kino (6).jpg
Dawne kino (6).jpg (49.18 KiB) Przejrzano 322 razy
Dawne kino (5).jpg
Dawne kino (5).jpg (72.87 KiB) Przejrzano 322 razy
Dawne kino (4).jpg
Dawne kino (4).jpg (55.33 KiB) Przejrzano 322 razy
Dawne kino (3).jpg
Dawne kino (3).jpg (59.25 KiB) Przejrzano 322 razy
Dawne kino (9).jpg
Dawne kino (9).jpg (103.15 KiB) Przejrzano 322 razy
Dawne kino (8).jpg
Dawne kino (8).jpg (125.09 KiB) Przejrzano 322 razy
Dawne kino (7).jpg
Dawne kino (7).jpg (101.36 KiB) Przejrzano 322 razy
Dawne kino (12).jpg
Dawne kino (12).jpg (32.76 KiB) Przejrzano 322 razy
Dawne kino (11).jpg
Dawne kino (11).jpg (34.71 KiB) Przejrzano 322 razy
Dawne kino (10).jpg
Dawne kino (10).jpg (76.58 KiB) Przejrzano 322 razy
Dawne kino (15).jpg
Dawne kino (15).jpg (52.31 KiB) Przejrzano 322 razy
Dawne kino (14).jpg
Dawne kino (14).jpg (77.73 KiB) Przejrzano 322 razy
Dawne kino (13).jpg
Dawne kino (13).jpg (68.55 KiB) Przejrzano 322 razy
Dawne kino (17).jpg
Dawne kino (17).jpg (57.21 KiB) Przejrzano 322 razy
Dawne kino (16).jpg
Dawne kino (16).jpg (78.3 KiB) Przejrzano 322 razy
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."

phpbb 3.1 styles demo

Wróć do „Dawne kina”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości