Strażnicy Czasu

Po przejściu mniej więcej 250 metrów piaszczystą drogą w kierunku północnym, równolegle do trasy samochodowej, znowu natkniemy się na znajome umocnienia ziemne i betonowe "grzybki". Linia B2 powróciła oto na wschodnią stronę trasy S1 (jak to zdanie brzmi! ).

Lokalizacja kochbunkra

Wkraczamy głębiej w las. Okopy rozwidlają się w tym rejonie.
LIDAR
Na Wikimapii krzysztof0802 trochę się tu zamotał, ale chyba udało mi się to poprawić, chociaż przyznam, że wróciłam w to miejsce po raz drugi, żeby się upewnić, czy wszystko na pewno tak wygląda.
Mamy rok 2017, a Karolina nadal po lasach bez GPS lata...

Najbardziej charakterystycznym obiektem w okolicy jest umieszczony na niewielkim pagórku schron obserwacyjny. Można go naprawdę łatwo przeoczyć, ale tym razem nie dałam się nabrać.
Lokalizacja

Jak już wspomniałam, w sąsiedztwie schronu obserwacyjnego linia B2 rozgałęzia się. Część okopów biegnie w kierunku północno zachodnim i znika w rejonie samochodowej arterii.
Na tym odcinku zachował się jeden "koch", ustawiony na wzniesieniu. Jest bardzo spękany i zniszczony.

Lokalizacja

Natomiast na wschód od kochbunkra obserwacyjnego stoją sobie tuż obok siebie dwa inne schrony.
Jeden z nich zachował się w świetnym stanie.

Lokalizacja

Drugi z obiektów ma mocno podniszczony strop. Być może jest to spowodowane faktem, iż obie części kocha powstawały w różnych miejscach i z różnego materiału. Dół był najpewniej prefabrykatem, natomiast górę odlewano na miejscu.

Lokalizacja

Kolejny z napotkanych schronów nie przedstawia się specjalnie reprezentacyjnie. Latem prawdopodobnie w ogóle nie jest widoczny.

Lokalizacja

Posuwamy się dalej wzdłuż transzei, kierując się na północny wschód.
Niebawem dostrzegamy jeszcze jeden betonowy obiekt bojowy.

Lokalizacja

I tym sposobem dotarliśmy do granicy administracyjnej miast Sosnowca i Dąbrowy Górniczej.
Pomiędzy usypiskiem starej hałdy, a zbiornikiem wodnym, przy drodze, znajduje się prawie całkowicie zasypany kochbunker (albo sam jego strop). Musiałam się trochę napracować, żeby go w miarę przyzwoicie zaprezentować na zdjęciu.
Pozwolę sobie zakończyć opowieść na tym właśnie obiekcie.
Dalszy przebieg linii B2 postaram się w najbliższym czasie przedstawić w oddzielnym temacie, poświęconym Dąbrowie Górniczej.

Lokalizacja

Jeśli ktoś z czytających miałby jakiekolwiek uwagi odnośnie tego wątku, proszę pisać śmiało! Gdyby kogoś zainspirowała moja wycieczka i zechciałby osobiście wybrać się w te rejony Sosnowca, będzie mi bardzo miło obejrzeć fotorelację z niej w kolejnych postach.

Skoro "piszcie śmiało" to pragnę się tu zwierzyć niniejszym, że doznałem głębokiego szoku że kochbunkry są z dwóch części Wydaje mi się to niemożliwe, bo wtedy byle czterdziestka piątka mogłaby zwyczajnie odrzucić strop-pokrywę. Ale jeśli szkieletku masz pewność, że strop JEDNAK JEST pokrywą to odszczekam.

Od koleżki, który dwuletnią służbę w czasie pokoju zaliczył jako saper usłyszałem, że albo przywozi się gotowy schronik-prefabrykat i tylko się toto wkopuje, albo jest regularna, od A do Z budowa na miejscu - to tak w związku odlewaniem stropu "na miejscu" - albo wszystko albo nic. O strop-pokrywę nie pytałem i już nie zapytam, bo mi koleżka gdzieś przepadł zwyczajnie.

paw pisze:Wydaje mi się to niemożliwe, bo wtedy byle czterdziestka piątka mogłaby zwyczajnie odrzucić strop-pokrywę. Ale jeśli szkieletku masz pewność, że strop JEDNAK JEST pokrywą to odszczekam.

To wszystko zależało od pozycji na których Kochy stały. W tych na b2 (pytanie czy na całej linii), dekle były, zresztą są to obiekty raczej obserwacyjne. Na pozycjach "d" są Kochbunkry wykonane w sposób monolityczny, na pozycjach w dawnych Prusach Wschodnich, większość "Kochów" posiada dekle z otworem w środku o przekroju 80 cm - Kochbunker w wersji Ringstand 58c, jeszcze inne (prefabrykowane) w ogóle nie posiadają dekli.