Poświęcony jest pamięci żołnierzy Wojska Polskiego oraz osób cywilnych, rozstrzelanych w tym miejscu w dniu 06.09.1939 roku.
Przez Zręczyce przechodziły wycofujące się w kierunku Bochni oddziały Armii Kraków. Rankiem, 6 września 1939 roku oddział KOP "Wilejkt" w sąsiednich Podolanach stoczył walkę z oddziałem Wermachtu.
W godzinach popołudniowych Niemcy zajęli Zręczyce. We wsi byli żołnierze rozproszonego oddziału. Niemcy otoczyli wieś i zaczęli przeszukiwać domy. Zebrali mężczyzn w wieku wojskowym pod kopcem.
Rozstrzelani zostali: 7 żołnierzy Wojska Polskiego (strz. Józef Kościółek,NN porucznik, plutonowy i 4 szeregowców, a także osoby cywilne: Jan Feliks, Józef Nosal, Andrzej Musiał oraz nieznana osoba z Nowego Targu.
Tadeusz Kulig, "Miejsca Pamięci Narodowej w Gminie Gdów"
Lokalizacja kopca
Ofiary zostały pochowane na cmentarzu parafialnym w Gdowie.
Obiektem niezmiernie ciekawym jest przede wszystkim jednak sam kopiec, na którym wzniesiono opisywany pomnik, wątpliwej zresztą urody.
Tajemniczy kurhan ze Zręczyc ma dużo starszy i w dodatku niejasny rodowód.
Według legendy dziedziczka z pobliskiego dworu rozkazała go usypać, by z jego szczytu podziwiać Kraków. Miało mieć to miejsce w XVIII wieku.
Położenie kopca niespecjalnie przemawia jednak za tą hipotezą.
Kolejna małopolska tajemnica.
P.S. Wybaczcie paskudną jakość zdjęć, ale w dniu, w którym odwiedziłam to miejsce (luty 2011) było ciemno, padał deszcz, a w dodatku ktoś zaparkował takim wielkim, białym ustrojstwem dokładnie u stóp kopca.