Postautor: Karolina Kot » niedziela 03 maja 2015, 23:37
Na odrzwiach niektórych pożydowskich budynków możemy dostrzec niejednokrotnie tajemnicze wgłębienia.
Są to ślady po umieszczonych w nich pierwotnie mezuzach, czyli podłużnych, niewielkich pojemnikach wykonanych z drewna, metalu lub szkła. W ich wnętrzu zamykano zamknięty w rurkę zwitek pergaminu z naniesionymi dwoma fragmentami Tory.
"Słuchaj Izraelu! Haszem Bóg nasz, Haszem jest Jedyny.
Będziesz miłował Haszem Boga twego,
z całego serca swego i z całej duszy swojej
i z całej siły swojej.
Niechaj słowa te, które Ja ci dziś nakazuję,
będą na twoim sercu. Będziesz je wpajał twoim dzieciom
i będziesz o nich mówił, przebywając w swoim domu,
idąc drogą, kładąc się i wstając.
I przywiążesz je jako znak do swojej ręki
i będą między twoimi oczyma,
i napiszesz je na bramach i na odrzwiach domu twego''
Mezuza zawieszana jest na futrynach lub odrzwiach domów religijnych Żydów na głębokość dłoni jako dosłowne wypełnienie przykazania danego przez Boga. Powinna znajdować się przy drzwiach wejściowych, umieszczona ukośnie, po prawej stronie, na wysokość 2/3. Musi być przytwierdzona na stałe, najlepiej przybita gwoździami. Zapisane pergaminy sprawdza się co jakiś czas, czy nie zostały one w żaden sposób uszkodzone. W przypadku mezuz w domach czyni się to dwa razy na siedem lat, w miejscach publicznych raz na pięćdziesiąt lat. Przez 30 dni można mieszkać w pomieszczeniu bez mezuzy. Przywieszenie jej poprzedzone jest odpowiednim błogosławieństwem.
- Wikipedia
Mezuzy usuwano w chwili, gdy zamieszkująca budynek żydowska rodzina wyprowadzała się. W czasie II Wojny Światowej opuszczenie dotychczas użytkowanych pomieszczeń miało tragiczny wydźwięk. Najczęściej wiązało się ono z wysiedleniem do getta lub wywózką do obozu koncentracyjnego.
Skośne wgłębienia są dziś więc swego rodzaju bliznami, przypominającymi o tragicznym losie mieszkańców zamieszkujących przedwojenne miejscowości.
Czasem trafi się tu i ówdzie współczesna mezuza, umiejscowiona na drzwiach synagogi, koszernego sklepu lub restauracji.
Poniżej postaram się zaprezentować mój fotograficzny zbiór krakowskich mezuz (także tych współczesnych) i śladów po nich.
Na początek Kraków, Ulica Józefa Dietla 66:
-
Załączniki
-
- Mezuza - ul. Józefa Dietla 66.jpg (48.33 KiB) Przejrzano 13671 razy
-
- Mezuza - ul. Józefa Dietla 66 (1).jpg (33.39 KiB) Przejrzano 13671 razy
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."