Niemcza - browar / słodownia
: wtorek 04 lut 2020, 06:21
W Niemczy (Nimptsch), ciekawym miasteczku położonym w powiecie dzierżoniowskim, na północ od historycznego centrum miasta (i obszaru dawnego grodu, słynącego ze zwycięskiej obrony w roku 1017), przy ulicy Wrocławskiej, nad Piekielnym Potokiem, wznoszą się wyjątkowej urody ruiny browaru.
Jest to wiekowy zakład, powstał bowiem pod koniec XIX wieku z inicjatywy braci Gerber. Od chwili swego powstania był bardzo nowoczesny, posiadał nawet własną bocznicę kolejową.
W latach30. XX wieku zaopatrzono go w bębny Gallanda do słodowania jęczmienia.
Browar funkcjonował do czasów II Wojny Światowej i na szczęście nie ucierpiał mocno w chwili wkroczenia na te tereny Armii czerwonej, dzięki czemu produkcję wznoszono jeszcze w roku 1945.
Przez kolejne lata niemczańska słodownia wchodziła w skład Wrocławskich Zakładów Piwowarsko-Słodowniczych, zaopatrując w słód browary w Kłodzku, Radkowie oraz wrocławski Browar Mieszczański.
Zakład działał do końca lat 90. XX wieku. Następnie został zamknięty i odsprzedany w prywatne ręce. Nowy właściciel nie zamierzał zajmować się produkcją. Zdemontował wszystkie cenne maszyny (wiele z nich było jeszcze poniemieckich) i wywiózł. Nieużytkowany browar z roku na rok popadał w coraz większą ruinę, a złomiarze grasujący po jego terenie dopełnili dzieła. Ostatecznie zawalił się dach słodowni (raczej zawalił, a nie spłonął, drewniane belki w górnych partach są całe).
Obecnie miejsce to, chociaż nadal piękne, jest niebezpieczne. Postanowiłam więc nie penetrować go zbyt dokładnie w pojedynkę.
Zdjęcia wykonałam w grudniu 2019 roku.
Jest to wiekowy zakład, powstał bowiem pod koniec XIX wieku z inicjatywy braci Gerber. Od chwili swego powstania był bardzo nowoczesny, posiadał nawet własną bocznicę kolejową.
W latach30. XX wieku zaopatrzono go w bębny Gallanda do słodowania jęczmienia.
Browar funkcjonował do czasów II Wojny Światowej i na szczęście nie ucierpiał mocno w chwili wkroczenia na te tereny Armii czerwonej, dzięki czemu produkcję wznoszono jeszcze w roku 1945.
Przez kolejne lata niemczańska słodownia wchodziła w skład Wrocławskich Zakładów Piwowarsko-Słodowniczych, zaopatrując w słód browary w Kłodzku, Radkowie oraz wrocławski Browar Mieszczański.
Zakład działał do końca lat 90. XX wieku. Następnie został zamknięty i odsprzedany w prywatne ręce. Nowy właściciel nie zamierzał zajmować się produkcją. Zdemontował wszystkie cenne maszyny (wiele z nich było jeszcze poniemieckich) i wywiózł. Nieużytkowany browar z roku na rok popadał w coraz większą ruinę, a złomiarze grasujący po jego terenie dopełnili dzieła. Ostatecznie zawalił się dach słodowni (raczej zawalił, a nie spłonął, drewniane belki w górnych partach są całe).
Obecnie miejsce to, chociaż nadal piękne, jest niebezpieczne. Postanowiłam więc nie penetrować go zbyt dokładnie w pojedynkę.
Zdjęcia wykonałam w grudniu 2019 roku.