W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022, 2023, 2024)

W dziale tym znajdują się opisy, zdjęcia oraz reportaże z wypraw i wycieczek
Posty: 2986
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022)

Postautor: buba » piątek 07 cze 2024, 18:31

I znów ruszamy w skalne labirynty, w poszukiwaniu jaskiń i innych tajnych przejść. Przyznam, że nie bardzo potrafię (zwłaszcza pół roku później pisząc relację) odtworzyć jaką dokładnie trasą szliśmy. Były po drodze różne szlaki, częściowo tuptaliśmy widocznymi ścieżkami, ale też nieraz nas zdryfowało jak oczy poniosą i nurkowaliśmy w co bardziej rokujące skalne załomy, wąwozy i chaszcze. Jak widać chodzenie bez mapy ma swoje prawa. Nie zawsze wiesz dokąd idziesz i potem nie pamiętasz, gdzie byłes ;)

Mogę jedynie powiedzieć, że było to gdzieś nad Svojkovem ;)

Relacja i więcej zdjęć:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... i-nad.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Posty: 2986
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022)

Postautor: buba » czwartek 25 lip 2024, 22:07

Wiosna tego roku przyszła wcześnie. Marzec był ciepły, spora część kwietnia również. Ba! Już w lutym czuć było wiosenny zew - nawet w górskich okolicach. Wydawało się, że ostatni tydzień kwietnia to będzie już prawdziwe lato! A tu dup! Drastyczne ochłodzenie, noce z przymrozkami. Właśnie wtedy, gdy mieliśmy zaplanowany wyjazd do Czech... Nie ma wyjścia. Trzeba wyciągać ciepłe kurtki, ładować do busia dodatkowe koce, bo wychodzi, że przynajmniej przez część wyjazdu będziemy mieć temparatury prawie zimowe. Niech to k... szlag! Ale może chociaż w terenie będzie zupełnie pusto? Bo jednak mało takich desperatów, zwłaszcza jak zaraz potem są przepowiednie na ciepłą i pogodną majówkę...

Jedziemy, jedziemy, a na wieczór już kolejny raz meldujemy się w okolicach Pekelnych Dołów.

Obrazek

Mijamy lubiane miejsca - np. rudą jaskinie piaszczystą.

Obrazek

Obrazek

Brzegi pobliskiego strumienia porastają młode pędy paprociowisk. Niestety wilgotna ziemia nie pachnie dziś wiosną. Za zimno...

Obrazek

Przebijamy się przez mroczne lasy.

Obrazek

Obrazek

Celem jest pewna znana z poprzednich wypadów skałka, coby obczaić co tam słychać.

Obrazek

Zasiadamy przy ogniu, aby z lekka się podwędzić, ogrzać i przekąsić po bułeczce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na główną część wieczoru planujemy jednak inne miejsce - duże biwakowisko pod skałami. Jest ono bardzo popularne wśród lokalsów i zazwyczaj jest zajęte - a przynajmniej zawsze było, gdy my się tu kręciliśmy. Dziś jednak jest szansa - raz że nie weekend, a dwa że pizga tak okrutnie, że mam ochotę się zwinąć w rulonik jak te wszystkie biedne listki i kwiatki, które mijamy po drodze.

Aby choć trochę się rozgrzać biegamy, skaczemy, robimy idiotyczne miny, a słonko sobie powoli zachodzi za lasem.

Obrazek

Obrazek

Od doliny potoku ciągnie chłodem. Chyba idzie Buka, no dosłownie mamy takie wrażenie!! Co chwilę się za siebie oglądamy czy nikogo nie dotyka zimnymi paluszkami! Jedyna nadzieja w ognisku i skałach! Bo ogień będzie płonął z jednej strony, ale odbijając się od skał będzie ogrzewał grotę i z pozostałych kierunków. No chyba musi to tak działać, bo w innym przypadku to jaskiniowcy jak nic by wygineli już pierwszej zimy ;)

Po drodze mijamy różne ciekawe konstrukcje. Tu np. się zastanawiamy czy będzie to wiata czy raczej taras?? ;)

Obrazek

Obrazek

Przywitanie z totemem :)

Obrazek

i można sunąć pod skalne nawisy!

Obrazek

Spore tutejsze jaskinie służą celom biwakowym. Super sprawa taka naturalna wiata turystyczna! I jaka trwała!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wieczór mija w blasku ciepłych płomieni. Z początku gdzieś w oddali pohukują sowy. Z czasem podchodzą coraz bliżej i bliżej. Może też wabi je ciepło, zapach gotowanej strawy albo urok tej magicznej chwili?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na nocleg wracamy do busia. Z zewnątrz mu nie robiłam zdjęć, ale był z lekka oszroniony... Dobrze że koty dobrze grzeją! Zwłaszcza te rude! :)

Obrazek

Zaglądamy też do jaskini zwanej Pusté kostely, w której byliśmy już chyba 2 albo 3 razy.

Obrazek

Ale dopiero teraz w jej najdalszych zaułkach odnajdujemy ciekawe ścienne malowidło. W pierwszym porywie robimy sobie wesołe zdjęcie...

Obrazek

Gdy przyglądamy się mu dłużej, robi się nam jednak jakoś odrobinkę nieswojo. Zwłaszcza tak w ciemności i w szczelnym otoczeniu wilgotnych ścian. Jakoś tak z lekka zimno na plechach... Bo jakby coś stamtąd własnie wyłaziło? Albo przynajmniej chciało tego dokonać? Jak duchy uwięzione i wołające o pomoc? I to wszystko jakby lazło z jednej szczeliny? Może ona jednak czasem się otwiera? Kiedyś były tu kamieniołomy, gdzie pozyskiwano piasek, używany potem w okolicznych fabrykach luster. Może jakiś robotników tu wtedy zasypało? Inne źródła mówią o zamieszkujących tu w średniowieczu mnichach. Może ich tu pochowano?? Wyobraźnia pracuje w takich miejscach ;)

I temu wszystkiemu ze spokojem przyglądają się różne okazy rogacizny, jakby czekając na pragnących wyjść...

Obrazek

Obrazek

Ciekawe kto jest autorem rysunku, kiedy ono powstało i czy stała za tym jakaś historia...

W tej jaskini chyba bym jednak nie chciała nocować ;) Ale teraz nie trzeba o tym myśleć. Mamy piękny (acz chłodny) poranek i wzywają nas kolejne niezwykle miejsca!



Pozdrawiamy!!!! Tacy byliśmy w kwietniu 2024!! :)

Obrazek



cdn

Posty: 28906
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Sosnowiec -> Frankenstein

Re: W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022)

Postautor: Karolina Kot » czwartek 25 lip 2024, 22:42

Coś długo Was ostatnio nie było, aż się stęskniłam!
Ale powrót z przytupem, rewelacja!! :D :D
Czekamy na ciąg dalszy.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."

Posty: 2986
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022)

Postautor: buba » piątek 26 lip 2024, 16:37

Coś długo Was ostatnio nie było, aż się stęskniłam!


Latem jakoś ciężko sie zebrać, żeby siąść przed komputerem. Za bardzo ciągnie w teren!

Czekamy na ciąg dalszy.


Bedzie bedzie! Dużo ciągu dalszego! :)

Posty: 2986
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022)

Postautor: buba » piątek 26 lip 2024, 16:56

Wycieczkę zaczynamy w miejscowości Sloup, która zapewne jest znana z zamku malowniczo wkomponowanego w skałę.

Obrazek

Obrazek

Rok temu zrobiliśmy mu zdjęcie bardziej z góry, bo akurat wędrowaliśmy po okolicznych skałkach.

Obrazek

Niedaleko zamku stoi jakaś całkiem na pierwszy rzut oka przyjemna baza domków. Tzn. fajnie wygląda to dziś - w zimny, kwietniowy środek tygodnia, gdy okolica jest pusta. Niewykluczone, że w letni weekend można uciekać stąd z wrzaskiem...

Obrazek

Zagłębiamy się w lasy, a okoliczne skały wyraźnie noszą ślady ludzkiej obróbki.

Obrazek

Wkrótce przed nami ukazuje się jaskinia Velká Cikánská. Ponoć nazwy tych dwóch pobliskich jaskiń faktycznie mają coś wspólnego z Cyganami, że niby dawnymi czasy takowi lubili koczować w owych grotach podczas swoich objazdówek. W sumie się im nie dziwie - miejsca nadają się do tego idealnie! :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wnętrza jaskini są mroczne, a sufity i ściany zapodają wspomnieniem niejednego ogniska.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Każdy po swojemu spędza czas w jaskini ;)

Obrazek

Nieopodal przepływa sobie przyjemny potoczek.

Obrazek

Czyżby to sugiestia, że brodzić należy tylko w gumiakach?

Obrazek

Klimaty trochę jak na naszych, odrzańskich starorzeczach!

Obrazek

Obrazek

A krzaki tworzą pergolę nad głowami.

Obrazek

Mijamy urokliwy mostek żelazny i rozważamy czy zrobili go z torów wąskotorówki czy raczej z drabiny??

Obrazek

Obrazek


Kawałek dalej czai się nasz główny cel - jaskinia Malá Cikánská. Skubana przygląda nam się z ukosa...

Obrazek

Włazi się przez oko. Jedno lub drugie - do wyboru! ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To miejsce zdecydowanie podoba się nam bardziej od poprzedniego i jednogłośnie stwierdzamy, że tu zapodamy sobie mały biwaczek! :)

Pierwsze co zwraca uwagę w tutejszych pomieszczeniach to ścienne malowidła stylizowane na prehistoryczną twórczość jaskiniową. Są zatem biegnące konie (albo jednorożce ;)) bawoły, bydlęta, sceny polowań czy całkiem dorodny mamut!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miękka skała wybitnie przyciągnęła też miłosników rzeźbiarstwa.

Obrazek

Obrazek

Ściany czy sufity wyraźnie noszą ślady obróbki. Nie wiem czy maszynowej czy mozolnego walenia dłutem, ale samo to się zdecydowanie nie wypłukało. Pewnie podobnie jak i w innych okolicznych miejscach wydobywano tu piasek.

Obrazek

Obrazek

Jak przystało na siedlisko ludzi pierwotnych - pod jednym z filarów jest dogodne miejsce ogniskowe, z którego nie omieszkamy skorzystać! :)

O tym marzyliśmy od dawna (tzn. od rana) Życiodajne ciepło! Trzask płomieni! Zapach dymu i ociekająca serem grzanka! I herbatka! Piękna sprawa! :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na dalszej trasie również nie brakuje skał, wąwozów, rozpadlin i dziwnych wnęk o nieznanym nam przeznaczeniu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek




cdn

Posty: 63
Rejestracja: sobota 21 sty 2023, 16:47

Re: W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022)

Postautor: budrys » piątek 26 lip 2024, 17:37

Ciekawe tereny, fajna wycieczka. Ile kosztowała cała wyprawa? Po co Kabaczę wzięło tyle miśków? Trzeba zamiast tego wziąć jakiś przydatny sprzęt survivalowy, a z miśkami można zaprzyjaźnić się w lesie, żywy przyjaciel lepszy od pluszowego.

Posty: 2986
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022)

Postautor: buba » piątek 26 lip 2024, 20:48

Ile kosztowała cała wyprawa?


Ciezko mi powiedziec bo nie liczylismy jakos dokładnie tego. Tyle co benzyna do busia - jakies 600 km przejechane + żarcie (podobne ceny jak w Polsce) + jeden nocleg spalismy w Drevence (jakies 120 zł), pozostałe w busiu wiec darmowo.

Po co Kabaczę wzięło tyle miśków?


To jest cała ekipa przyjaciół, która też chce zwiedzać świat. Nie możemy ich zostawiac w domu bo będą smutne!

Trzeba zamiast tego wziąć jakiś przydatny sprzęt survivalowy


Surwiwal w naszym wykonaniu jest bardzo sielankowy, wiec ze sprzetow to chyba opiekacz na grzanki, termosy i duzo ciepłych ciuchów! ;)

a z miśkami można zaprzyjaźnić się w lesie, żywy przyjaciel lepszy od pluszowego.


Bardzo cenię ten teren za to, że prawdziwe miski tam nie występują! :D

Posty: 2986
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022, 2023, 2024)

Postautor: buba » wtorek 06 sie 2024, 20:08

Z miejscowości Sloup wyłazimy również na skały po przeciwległej stronie doliny. Po drodze mijamy całkiem miłą drewnianą zabudowę wioski.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Fajnie udekorowana skrzynka pocztowa.

Obrazek

Wiata dla turystów z omszałym dachem świetnie maskuje się na tle świeżych, wiosennych listków.

Obrazek

Na górę prowadzą drewniane schody. Nie lubię takich udogodnień na szlaku, ale te przynajmniej nie psują widoku. I w sumie bardziej można je zakwalifikować jako tor przeszkód niż wygodę dla leniuchów.

Obrazek

Obrazek

A i korzenie postanowiły pokazać, że to one tu rządzą! :)

Obrazek

Jaskinia, do której zmierzamy, została wykuta w skale ponoć w XVIII wieku.

Obrazek

Pustelnik Samuel wyrzeźbił sobie tu całkiem solidne mieszkanko i zasiedlił go na kilkanście lat. Jedno co trzeba przyznać to widoki miał zacne! :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wnętrza są nawet całkiem przestronne. Ciekawe, że pustelnik zrobił takie wysokie stropy? Chyba że bardziej cenił przestrzeń niż ciepło?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na ścianach są dwie tablice, na których znajdują się niemieckie napisy - chyba dotyczące historii tego miejsca.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miękka skała zachęcała też innych do pozostawiania napisów i rysunków.

Obrazek

Obrazek

A na szczyt skałek prowadzą wszelakiej maści schodki wykute w kamiennym zboczu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie przestają mnie zachwycać tutejsze korzeniowiska. Głęboko się nie mogą wgryźć w ziemię, więc pełzają po powierzchni jak stada węży!

Obrazek

Obrazek

A i struktura skał upodobniła się do okoliczności i postanowiła wtopić w tło.

Obrazek

I tu mają swoją skalną pokręconą sosenkę!

Obrazek

Wśród skał tylko wiatr hula (faktycznie idealne miejsce dla pustelnika), acz tereny u podnóża to do bardzo dzikich nie należą - wszędzie wioski, miasteczka, szosy...

Obrazek

Obrazek

Można sobie pozoomować kościoły i pałace.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Stolik wkomponowany w piachy i korzeniowiska dobrze nadaje się do wyciągnięcia termosów. Był już plan dokonania tego na szczycie, ale raz że tam duł lodowaty wiatr, a dwa że termosy nie wiedziec czemu wykazywały dużą chęć do stoczenia się w dół ;)

Obrazek

W taki lodowaty dzień nie ma nic lepszego nad herbatkę z sokiem i cytryną!

Obrazek

Inne skałki też mają całkiem fajne kształty!

Obrazek

A wieczorem odwiedzamy naszą ulubioną Drevenke.

Obrazek

Będą nam więc towarzyszyły pociągi!

Obrazek

Kolejnego dnia ruszamy wzdłuż parkanu kojarzącego się z dawnymi (i już opuszczonymi) bazami wojskowymi.

Obrazek

W sumie to może kiedyś tu coś było w ten deseń? Takowych zabudowań się tam dopatrzyliśmy...

Obrazek

Obrazek

Pogoda dziś jest taka wyraźnie, żeby się przeziębić. Jak wyjdzie słońce to robi się gorąco. Jak się schowa za chmurę - natychmiast pojawia się lodowaty wiatr, a temperatura leci na łeb na szyje o 10 stopni. A te chmury to na niebie chyba grają w berka! Co chwilę więc się zatrzymujemy, aby zdjąć lub ubrać swetry. Czasem dosłownie co 50 metrów. Bardzo irytująca taka aura - jakby się coś z nami drażniło! Tu chyba toperz własnie patrzy w niebo, próbując zrozumieć i przewidzieć stan zachmurzenia na kolejne 5 minut.

Obrazek

A rogacizny się na nas patrzą jak na debili, bo mają jedno futro wmontowane i wyrąbane na wszelakie przebieranki.

Obrazek

Znalezione kijaszki mogą służyć do zwiększenia stabilności podczas wędrówki...

Obrazek

No ale nie tylko! :)

Obrazek

Obrazek

Ciekawy korzeń ozdabiający pobocza naszych ścieżek.

Obrazek

Obrazek

Spora część trasy wiedzie przez smutny krajobraz - pobojowisko, które kiedyś było lasem...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Łażąc po kolejnych wąwozach.

Obrazek

Obrazek

Takie widoki towarzyszą nam na wycieczkach po okolicy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I co najważniejsze - w kolejnych dniach odrobinę się ociepla!

Obrazek

Więc i wszystko zaczyna pachnieć prawdziwą wiosną! :)

Obrazek


cdn

Posty: 2986
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022, 2023, 2024)

Postautor: buba » niedziela 11 sie 2024, 11:56

Z okolic Březovic ruszamy szeroką doliną między skałami. Busio zostaje na placyku u wlotu drogi. Mamy nadzieję, że żadne maszyny leśne nie będą go niepokoić.

Obrazek

Bo niestety trochę takowych kręci się w rejonie...

Obrazek

W dolinie stoi mały domek, ale raczej prywatny. Pozamykany.

Obrazek

Obrazek

Dobrze, że jest w miarę sucho - w innym przypadku byśmy tutaj utonęli w bagnach!

Obrazek

Dolina obfituje w dużą ilość powalonych drzew. Część to chyba pozostałość po pracach zrywkowych, a inne wykopyrtnęły się same.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gdzieniegdzie pnie tworzą okapy dla tutejszych jaskiń.

Obrazek

Niektóre groty służą turystom dla celów biesiadno - ogniskowych. Tutaj nawet są ławeczki i lampa naftowa na stanie! Takie wiaty przy szlaku to ja rozumiem :)

Obrazek

Obrazek

Kamienne umocnienia potoczku. Wyraźnie widać, że dolina była kiedyś bardziej zagospodarowana.

Obrazek

Obrazek

Jak tylko zajrzeć w las - to wszędzie pełno omszałych skał, takich niegdyś równo wyciętych w dużej części.

Obrazek

Malownicze struktury lokalnych mchów.

Obrazek

Obrazek

Tak i docieramy do jednego z celów dnia dzisiejszego - do dziurawej skały przypominającej skalne miasto.

Obrazek

Obrazek

Akuku!!!

Obrazek

W dawnych czasach w tych rejonach skalne nisze do celów mieszkalnych wykuwali sobie mnisi, rozbójnicy, a czasem i zwykli ludzie, którzy nie mieli innego miejsca dla osiedlenia się. Czasem w skałach powstawały też stajnie, obory i kurniki, sprawiając wrażenie całego skalnego zamczyska. Tutaj w skałach ponoć również mieścił się młyn. Działał do XIX wieku, gdy zniszczyła go powódź.

W latach 80-tych skalne groty używały wojska radzieckie z pobliskiego poligonu, stąd pewnie niektóre zachowane napisy w niemiejscowej czcionce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niektóre wejścia stały się dość trudno dostępne ze względu na prace zrywkowe i ogromne piramidy ułożone z pościnanych bel.

Obrazek

Innych strzegą jedynie kolczaste rośliny, co jest irytujące głównie dla kabaczka, bo podrapać sobie nogi to jedno, ale nosek to już mniej przyjemne. Tak to bywa, gdy noski są umiejscowione za nisko ;)

Obrazek

Występuje i taki sposób zabezpieczania wnętrz. Po kiego diabła - nie mam pojęcia. W środku nie ma kompletnie nic.

Obrazek

Obrazek

Malowniczo omszałe ściany.

Obrazek

Obrazek

Większość skalnych pomieszczeń udało się odwiedzić. Nie ma monotonii - są różne kształty, kolory i faktury ścian.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Są też formy wnętrz takie bardziej wyrafinowane - ze schodkami, półeczkami itp

Obrazek

Tu wygląda, że było to coś stajniopodobnego, bo widać wyraźnie jakby koryta do karmienia/pojenia jakiś bydlątek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z zewnątrz do wewnątrz i z wewnątrz na zewnątrz.

Obrazek

Obrazek

W jednej z bardziej dogodnych miejscówek mieliśmy okazję przeczekiwać deszcz. Krótki, acz dość obfity. Dobrze więc, że nadszedł akurat gdy mieliśmy taki solidny dach nad głową!

Obrazek

A tu chyba oglądanie się na kleszcze?

Obrazek

Każdy mlecz ma swoją pszczółkę.

Obrazek

Proces powstawania zdjęcia też został utrwalony ;)

Obrazek

A nocleg dla odmiany spędzamy wśród bzu. Na częściowo płytowym placu, gdzie występują hałdy zbrylonego asfaltu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Są tu też żarnowce, ale to jeszcze nie czas ich kwitnienia, więc skupiamy się na bzach! Jak widać te cudne krzewy czują się świetnie w terenie postindustrialnym! Tak samo jak my! I jak tu nie lubić wiosennych wyjazdów?? Ten cudowny zapach, ten widok - to zapewne rekompensata za te kilka dni marznięcia!

Obrazek

Obrazek


phpbb 3.1 styles demo

Wróć do „Pamiętnik Włóczykija”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości