Strona 1 z 1

Gdów - legenda o Rabie pod Bilczycami

: piątek 10 cze 2016, 16:03
autor: Franek D.
Nad rozległą równiną Gdowa górują dwa wzniesienia: na północy Łazańska Góra (373 m n.p.m.) z kościołem na szczycie oraz na południu porośnięta lasem Góra Sypka, zwana też Stryszową (358 m n.p.m.). Bezpośrednio pod Stryszową płynie rzeka Raba.

Mieszkańcy opowiadają tu następującą legendę:
"Kościół w Łazanach budowali dwaj bracia mocarze. Ogromną siekierą karczowali drzewa na Stryszowej. Raz jeden z wielkoludów rzucił siekierą tak nieszczęśliwie, że upadła u podnóża Góry Stryszowskiej, zmieniając koryto Raby. Wcześniej Raba płynęła pod Łazanami".

Gdowska legenda, została lepiej opisana w rozdziale Skąd się wzięła rzeka Raba pod Gdowem - według opowiadania Walentego Hanusiaka z Gdowa - S. Udziela 1897 - Wisła 1900 r.
"(…) Za downych casów nic tu jesce nie było, nawet Raby, ino same góry i lasy. I przyśli w te strony ludzie, tak wielcy, ze jak jeden stanął na Łazańskiej Górze, a drugi na Strysoskiej, to sobie mogli siekiery podawać. Zaczeli rąbać te lasy. Jeden z nich rąbał na Łazańskiej, a drugi na Strysoskiej Górze. Temu co był na Łazanach, złamało się toporzysko u siekiery i ni mioł cym rąbać! Woło do tego co był na Strysowie:
– Hej! Kumotrze, a podejcie mi siekiere, bo ni mom cym rąbać!
Ten mu podoł, ale tak jakoś niezręcnie, ze drugi nie chycił i siekiera upadła. Od przecięcia ziemi siekierą wytrysła Raba, bo jej tu przedtem nie było (…)."

Jak czytamy - w XIX w. nie wspominano żeby Raba płynęła pod Łazanami.

Należy wyjaśnić, że bezpodstawnym złudzeniem jest przypisywanie dolinie Sosnówki płynącej między Bilczycami, a Łazanami pozostałości po jakiejś pradolinie Raby. Jest ona wyraźnie zamknięta progiem Sławkowic, gdzie na wys. 328 m n.p.m. są jej źródła. Legenda powstała również ze złej interpretacji zapisu Jana Długosza, który w XV w. wspomina niejakiego Mikosza z Bilczyc, który miał przywilej łowienia ryb w Rabie, w zamian za co musiał utrzymywać pod Podolanami przesiekę.

Torująca sobie drogę przez Beskidy i Pogórze Karpackie, dawniej dzika, górska rzeka Raba jest współcześnie powstrzymana wielkim zbiornikiem dobczyckim z ujęciem wody pitnej dla Krakowa. Kilka kilometrów niżej zamienia sąsiedztwo gór i wpływa na rozległą równinę Gdowa. Leży on na terenie podkarpackiej Kotliny Sandomierskiej, w części zwanej przez geologów Zatoką Gdowską (ok. 220 m n.p.m.). Pogórze Karpackie, swoim wysokim na 100 m progiem, obejmuje z trzech stron równinę Gdowa. Dodatkowo od strony północnej zamyka ją, wyższy o 50 m pas Podgórza Bocheńskiego.
Więcej na viewtopic.php?f=148&t=1075 (12 luty 2015)

Nawiązując do legendy: Linia nasunięcia się Karpat na Zapadlisko Podkarpackie, stanowi uśpioną strefę o wyższej aktywności sejsmicznej i pokrywa się z miejscem przecięcia ziemi przez legendarną siekierę.

Re: Gdów - legenda o Rabie pod Bilczycami

: sobota 11 cze 2016, 16:39
autor: Franek D.
Poniższe zdjęcie, wykonane z lotu ptaka pokazuje, jak za Gdowem, od Zagaja ku Marszowicom i Nieznanowicom, w szerokim na 1 km pasie zalewowej doliny Raby dominują olbrzymie stawy po nieczynnych już żwirowniach.
Trwająca tam nadal eksploatacja potężnych zasobów żwirów rzecznych, zaprzecza powszechnie publikowanej w Gdowie informacji, która powiela legendę o Rabie pod Bilczycami (jest tu wciąż oficjalnie podawane, że od czasów prehistorycznych, aż do końca XV w. Raba tamtędy właśnie płynęła).

"A gawiedź wierzy głęboko - legenda silniej mówi do niej niż mędrca szkiełko i oko" (Adam Mickiewicz - Romantyczność).

O Rabie w Bilczycach piszą autorzy wydawanych drukiem kolejnych monografii historycznych: Rzebik - “Gdów i okolica”, Korzec - “W Gminie Gdów”, Kaczmarczyk - „Ziemia Gdowska“, Ciężarek - „Fałkowice – moje Fałkowice“ , Witkowscy - “Słownik Gdowski”.
Opierając się o historyczny zapis:
“…w 1343 r. sołtys z Bilczyc miał zgodę na łowienie ryb w rzece Rabie, za co musiał dbać o stan przeprawy przez tę rzekę…”,
tworzy się nadal bzdurną wersję, że Raba płynęła między Bilczycami, a Łazanami i lasem Jawczyc. Na podstawie starego zapisu, publikuje się oficjalnie, że do 1490 r., od Fałkowic Raba skręcała w stronę NE i przez Pauzyny, kierowała się ku obecnej ul. Grzybowej i dalej do doliny między Bilczycami a Łazanami. Z Bilczyc miała płynąć przez Liplas i Niegowić w kierunku jeziora w Pierzchowie. Nie pomyślano, że o takim przebiegu powinny świadczyć, pozostawione przez tak dużą rzekę jakiekolwiek pozostałości rzecznych żwirów. Nie pomyślano również, że płynąca w ten sposób Raba, z wysokości 222,0 m npm w Fałkowicach, musiałaby płynąć pod górę, po drodze pokonując bariery dwóch grzbietów o wysokość ponad 250,0 m npm. Widać to doskonale śledząc przebieg ul. Krakowskiej od Rynku w Gdowie 231,0 m npm. Po płaskim odcinku szosy, w Bilczycach za Rudami pokonujemy wzniesienie Działu z Klinem 252,6 m npm., po czym gwałtownie zjeżdżamy w dół do doliny potoku Poręba 238,2 m npm. Za mostkiem podjeżdżamy znów na drugi pagórek zwany Krzyżową 253,0 m npm. za którym kolejny raz zjeżdżamy w dół do leżącej między Jawczycami a Bilczycami rozległej doliny potoku Borzyna 243,0 m npm. Potok ten (będący w tym miejscu granicą Gminy Gdów) ma swoje źródła pod Sławkowicami i Łazanami, na wysokości 328,0 m npm. Jego szeroka dolina, od zachodu zamknięta jest wysokim progiem Karpat fliszowych, czyli Pogórzem Wielickim. Cała dolina wyścielona jest iłami oraz glinami, brak w niej natomiast jakichkolwiek żwirów rzecznych, typowych dla dolin wielkich górskich rzek. Obydwa wzniesienia w Bilczycach: Dział z Klinem oraz Krzyżowa z Gajem, a także góra Jawczyckiego Lasu, geologicznie nie należą do Karpat. Zbudowane są z pofałdowanych utworów solonośnego miocenu i wchodzą w skład Kotliny Sandomierskiej, czyli do tzw. Podgórza Bocheńskiego.

Widoczna na pierwszym zdjęciu, prastara dolina Raby, została uformowana w plejstocenie, po zlodowaceniu środkowopolskim. Od tamtego czasu, przez ponad 170 tys lat, opuszczająca góry Raba, hamowała swój bieg na równinie Zatoki Gdowskiej, pozostawiając w niej olbrzymie ilości żwirów rejonu Gdowa, Marszowic i Nieznanowic.

Podczas eksploatacji żwirów w tym odcinku doliny Raby, odkrywane są często pnie czarnego dębu. Na kolejnych zdjęciach prezentuję fragmenty takiego pnia, wydobytego nad Rabą w żwirowni Walas-Bzdyl-Krysa w Gdowie, z głębokości 1,8 m. Były badane przez naukowców metodą węgla C-14 i zostały datowane na 998 r. pne (z dokładnością do kilku lat). Są dowodem, że 3 tys. lat temu, podczas wielkiej powodzi Raba naniosła w to miejsce wielkie pnie ówczesnych drzew.

Izotop C-14 jest pobierany z atmosfery ziemskiej w malutkich ilościach przez każdy organizm żywy. Jego udział w żyjącym organizmie pozostaje wciąż taki sam. Ale, gdy roślina lub zwierzę przestaje żyć, nie pobiera z atmosfery tego izotopu. Od daty śmierci udział C-14 stopniowo maleje.
Okres połowicznego rozpadu węgla C-14 wynosi 5740 lat. Po tym czasie w szczątkach pozostaje tylko 50 % tego co było w żywym organizmie. Po kolejnych 5740 latach zostaje połowa z 50%, czyli 25%, a po następnych 5740 latach połowa z 25%, czyli 12,5% itd.

Czarny dąb wydobyty z Raby ma w sobie ok. 67% pierwotnego udziału izotopu węgla C-14.

Reasumując!
Gdyby Raba kiedykolwiek próbowała dotrzeć w rejon Bilczyc, do zamkniętej progiem Pogórza Wielickiego doliny pod Łazanami, musiałaby:
- płynąć pod górę, pokonując różnicę wysokości względnej ponad 30 m, po drodze przeskakując przez dwa równoległe ciągi wzniesień w Bilczycach (Klin, Krzyżowa);
- zatopić całą Zatokę Gdowską , w tym centrum Gdowa na głębokość ponad 20 m;
- zaraz na początku pokonać barierę wyraźnego stopnia plejstoceńskiej terasy rzecznej - dolina Raby od północy ograniczona jest wysokim na 9 m stopniem. Oddziela on wyższą plejstoceńską terasę lessową (ok. 232 m npm.) od niższej holoceńskiej terasy rędzinnej (ok. 223 m npm.). Wysokość stopnia terasy jest doskonale znana każdemu mieszkańcowi Gdowa, jako podjazd pod Wikarówkę na ul. Łapanowskiej. Dawne, historyczne powodzie zalewały całkowicie niższą terasę rędzinną oraz boczne doliny, w tym dolinkę płynącej w sąsiedztwie gdowskiego rynku rzeczki Rudy. Mniejsze powodzie zalewały tylko łożysko Raby, czyli porośniętą Ispiną terasę łęgową, (ok. 217,0 m npm.). W czasach współczesnego holocenu, wysoka terasa lessowa z położonym na niej centrum Gdowa, nigdy nie była zalewana….ale może zostać na skutek gwałtownego zniszczenia zapory w Dobczycach…

Re: Gdów - legenda o Rabie pod Bilczycami

: sobota 25 cze 2016, 11:46
autor: Franek D.
Na mapce Gdowa (wykorzystany fragment austriackiej mapy z 1914 r.) wyeksponowałem /czerwonymi liniami/ naniesiony przez Austriaków metodą kreskową i opisany w poprzednim POST-cie tzw. próg terasy lessowej.

Niżej dwa zdjęcia z lotu ptaka - widok na Stryszową (2016 Fala) i widok na Łazany (2014 Karolina).

Re: Gdów - legenda o Rabie pod Bilczycami

: sobota 25 cze 2016, 14:09
autor: Franek D.
Powstaje nowe opracowanie Monografii Historycznej Gdowa, autorstwa naukowców akademickich jednej z krakowskich uczelni.
Mam nadzieję, że w nowej monografii nie pojawi się błędna informacja o Rabie pod Bilczycami.

(LIDAR)
Wyraźnie widać zarys 10 m wysokości terasy lessowej.
Zaznaczyłem też niebieskimi strzałkami "legendarne" koryto Raby.

Re: Gdów - legenda o Rabie pod Bilczycami

: poniedziałek 27 cze 2016, 15:50
autor: Franek D.
A oto jak o domniemanej Rabie pod Bilczycami rozsądnie pisał w latach 60-tych XX w. autor "Kroniki Gdowa" Piotr Gumułka - Wydawnictwo Art Connection 2015.
(patrz - 4. fragment Kroniki str. 385)