Strażnicy Czasu

Po uruchomieniu w latach 1870-72 przez Towarzystwo Morawsko-Śląskiej Kolei Centralnej linii kolejowej Ołomuniec - Krnov - Głubczyce, władze Osoblahy oraz zarząd tamtejszej cukrowni zaczęli monitować austro-węgierskie władze o połączenie miasteczka ze wspomnianą linią oraz połączenie z leżącymi po niemieckiej stronie granicy Racławicami Śląskimi. Pomimo wielu lat starań władze nie wyrażały zgody.
Dopiero na mocy ustawy z 1896 roku zezwolono na budowę szeregu lokalnych linii kolejowych, w tym do Osoblahy. Ustawa przewidywała jedynie budowę linii wąskotorowych, a w tym przypadku nie wyrażono także zgody na odcinek transgraniczny. Budowę osoblaskiej kolejki rozpoczęto wiosną 1898 roku, a już 14 grudnia tego samego roku przejechał nią pierwszy pociąg.
W latach 1985-88 wymieniono torowisko, ale już w 1997 zaprzestano transportu towarów, pozostając wyłącznie przy przewozie pasażerów prowadzonych do dnia dzisiejszego. Ponadto w okresie wakacyjnym w weekendy uruchamiane są pociągi z lokomotywą parową.
Stacja początkowa znajduje się w miejscowości Třemešná a końcowa w Osoblasze i liczy 20,2 km.

Wyjazd z Třemešny. Lokomotywa daleko z przodu

I jazda z powrotem. Kolejka cieszy się wielką frekwencją wobec czego przypadło nam miejsce, jak sie póxniej okazało, najlepsze z możliwych, czyli na pomoście wagonika. Jest oczywiście zakaz podróżowania w tym miejscu, jednak przesympatyczna obsługa pociągu, którą widać na jednym z powyższych zdjęć była bardzo wyrozumiała.

Droga z powrotem odbywała się prawie za lokomotywą, i drobniutki popiół był dosłownie wszędzie, prawie trzy godziny stania i bujania sie na zakrętach, ale warto było

W odnowionym budynku stacyjnym w Slezskich Rudolticach działa malutka izba muzealna. Niby niewiele, ale jakoś miło.

Zresztą sam budyneczek jest niesamowicie przytulny.

Piękne zdjęcia, to i ja dodam coś od siebie ze września 2022 roku. Miłośnicy wąskotorówek przyzwyczaili się do tego , że to jest taka miniaturka prawdziwej kolei, mały rozstaw szyn , a do tego małe wagoniki i taki "czajniczek" ciągnący te wagoniki , taki ze 100 koni mechanicznych pędzonych spalonym drewnem. Nic mylącego! Osoblaha ma parowóz jak się patrzy! Wyprodukowany przez Skodę w 1949 roku, pięć osi napędowych a moc prawie 600 koni mechanicznych! U57.001 nie ma problemu z uciągiem na haku i nie ma problemu z podjazdem zaraz za Tremeśną. A trasa jest naprawdę urocza, zapraszam na mój film: