Strażnicy Czasu

Szanowni Państwo.
Jako właściciel pozwolę sobie ostudzić nieco Państwa emocje. Po pierwsze nie życzę sobie żeby ktokolwiek się do mnie zakradał, bo proszę sobie wyobrazić analogiczną sytuację, że ktoś zakrada się na Państwa podwórko i jeszcze chwali się tym zamiarem na forum.
Chciałbym wyjaśnić że jeżeli chodzi o domniemaną strażnicę, która rzekomo miałaby się znajdować na tym wzniesieniu to sam zostałem wprowadzony w błąd przez jednego "eksperta" w 2014 roku. Płynąc na fali uniesienia z powodu tak niecodziennego prezentu od historii umieściłem informację o tym na naszej stronie internetowej jak i na tablicy. Jednakże po rozmowach z żyjącymi seniorami rodu otrzymałem wyjaśnienie że wał ziemny który jest widoczny na programie Lidar powstał w wyniku prozaicznej potrzeby wydobycia kamienia celem utwardzenia gruntu ze względu na podmokły teren w pierwszej połowie XX wieku i nie posiadają żadnej wiedzy potwierdzającej teorie na istnienie jakiejkolwiek budowli. Kontrola Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków również nie wskazała na szczególny charakter historyczno-kulturowy tego miejsca. Nadmienię iż nieruchomość ta jest w mojej rodzinie od 1902 roku.

Osobom, które tak wnikliwie badają MPZP mojej nieruchomości wyjaśniam, iż nie jest to żadna samowola budowlana ani budynek w żaden sposób trwale związany z gruntem lecz przyczepa z kontenerem mieszkalnym, jakich teraz wiele powstaje w całej Polsce. Jeśli ktoś nie wie o czym mowa to przypomina to wóz Drzymały. Tymi wyjaśnieniami mam nadzieję zakończyć tą modlitwę Polaka...
To był mój pierwszy i ostatni wpis na tym forum. Pozdrawiam

Bardzo Panu dziękuję za sprostowanie. Faktycznie, trochę mnie poniosło z tym sprawdzaniem MPZP. Mam nadzieję, że przyjmie Pan moje przeprosiny.
Przynajmniej wyjaśniła nam się sprawa domniemanej "strażnicy", za co serdecznie dziękuję.

Emocje z całą pewnością ostygły.
Ja ze swojej strony chciałbym przeprosić właściciela Czerwonego Młyna za niezręczne sformułowanie "zakradania się".
Jednak nie mogę nie wyrazić podziwu dla umiejętności takiego wydobywania kamieni celem osuszenia gruntu, by przypominały fosę i wały grodziska.

Gniewko pisze:Jednak nie mogę nie wyrazić podziwu dla umiejętności takiego wydobywania kamieni celem osuszenia gruntu, by przypominały fosę i wały grodziska.

Mi też się nie podoba wersja "pod publiczkę" napisana powyżej przez właściciela. Tym bardziej, że dwa lata temu napisał do mnie

Ostatecznie stanęło na tym że biorąc pod uwagę celowe skucie wierzchołka skały oraz utworzenie wałów ochronnych wersja że strażnicą została uznana za autentyczną

Jedna wielka bzdura, właściciel dobrze wie co ma na placu. Zresztą ceramika z XIII i XIV wieku nie lezy od tak sobie na wale i okolicach.