Strażnicy Czasu

smar pisze:Osobiście optował bym raczej za wschodem ponieważ kamień ów leży na NNE od domniemanego "centrum" i kierunek ten dość ciekawie wpisuje się w topografię całej okolicy. Otóż punkt ten leży na północ od wschodniej kulminacji Bukowej i można sobie wyobrazić że w okresie przesilenia letniego Słońce wschodząc "wspina" się po północnym zboczu owej kulminacji! Pragnę podkreślić, że jest to tylko moja wyobraźnia bardzo trudna do sprawdzenia - drzewa całkowicie zasłaniają widok Z powodu drzew również ciężko nam było namierzyć swoje "światełka" ale ostatecznie jakoś się udało

Bez drzew, na numerycznym modelu terenu wygląda to mniej więcej tak jak poniżej. Zielona linia łączy oba punkty.




Edit: A jednak obserwacja z "Punktu Zero" słońca wschodzacego nad północnym menhirem jest niemożliwa - horyzont zasłania sąsiednia góra T.

Witam serdecznie,

będzie to mój pierwszy post na tym forum, na którym znalazłem się dzięki znajomości z pewnym osobnikiem... No, do rzeczy.

Wczoraj w nocy przeglądałem Państwa rozważania na temat Bukowej Góry i zauważyłem, że chyba nikt z Państwa do tej pory nie wpadł na pomysł aby spróbować nałożyć stworzoną przez Gniewka siatkę na mapę gwiezdną...

podaję tutaj link do mapy gwiezdnej dla Dąbrowy Górniczej w dniu przesilenia zimowego bieżącego roku na godzinę 23:00(mapa odwrócona wertykalnie!):

https://www.skymaponline.net/view.aspx? ... e3b759b31e

niestety, moje umiejętności z zakresu grafiki komputerowej nie pozwalają mi odpowiednio zeskalować i nałożyć na tą mapę rysunków Gniewka, więc może ktoś, kto potrafi, będzie chętny to zrobić.

Należało by też zastanowić się, czy szkic Gniewka jest odpowiednio dokładny, by wyznaczyć w miarę dokładnie kąty odchylenia kolejnych linii od kierunku N, ale na początek może wystarczy

Pozdrawiam i czekam na Państwa opinie.

Pomyślałem też o przesileniu letnim, bo przecież latem łatwiej obserwować gwiazdy i tak na oko udało mi się coś zaobserwować, tak mi się wydaje

Podobnie jak Kolega Feldgrau powtórnie przeanalizowałem cały wątek trzymając się jednak "starych" analiz.


Powyżej ja uwieczniony jak robię fotkę Gniewkowi stojącemu przy odległym kamieniu. A tutaj fotka którą wtedy zrobiłem:


Zestawiając oba zdjęcia widzimy, że rzeczywiście centralny kamień jest swą dłuższą osią zorientowany na "kamień Gniewka"

smar pisze:...Azymut tego odległego kamienia Ilona odczytała równo 45 stopni a ja na 46. Dodając 6 stopni odchylenia magnetycznego otrzymujemy 52 lub 232 stopnie od północy. Wschód przesilenia letniego to 50 a zachód przesilenia zimowego to 233 stopnie (tu widać skąd się wzięły te 3 stopnie różnicy!) Osobiście optował bym raczej za wschodem ponieważ kamień ów leży na NNE od domniemanego "centrum" i kierunek ten dość ciekawie wpisuje się w topografię całej okolicy...

Symulacja Kusmanka:


pokazała, że się myliłem. Ale zamieszczona przez Kusmanka mapka z naniesioną podziałką kątową pokazuje coś naprawdę bardzo interesującego:


Zwróćmy uwagę że linia łącząca oba kamienie ma azymut... 233,5 stopnia!!! Czyli dokładnie tyle ile powinna mieć by wskazywać kierunek zachodzącego Słońca w dniu przesilenia zimowego! I nie są to już tylko nasze pomiary które mogą być obarczone trudnymi do oszacowania błędami tylko wniosek z analizy mapy wykonanej przez "zawodowców"! (na marginesie - "machnęliśmy" się raptem o stopień kątowy czyli te nasze szacunki nie były aż tak beznadziejne )
Przypomnijmy co wtedy widział i zfotografował Gniewko:


Proszę zwrócić uwagę że moja czołówka znajduje się dokładnie na linii horyzontu więc każdy obserwator stojący na miejscu Gniewka w dniu 21 grudnia ujrzy podobny obrazek tyko w miejscu mojej czołówki będzie widział chowające się za horyzont Słońce! (jeżeli tylko pogoda pozwoli...)
Przypadek? Być może ale znamienny

@ Feldgrau, witamy na Forum
Bardzo ciekawa mapa nieba. W wolnej chwili spróbuję nałożyć ją na schemat.
@ Smar - świetne podsumowanie. Przydałoby się to sprawdzić w dniu przesilenia.

@kusmanek Super, tylko przed przystapieniem do działania proszę sprawdzić, czy wszystkie ustawienia mapy się zgadzają, bo wiem, że czasem lubią się zresetować. Proponuję jako pierwszą próbę przedłużenie linii ze szkicu Gniewka i nałożenie na mapę, w celu weryfikacji, czy zbiegają się one z jakimiś ciałami niebieskimi będącymi w pobliżu horyzonu w dniach przesileń bądź równonocy.

Cześć Feldgrau Stary Przyjacielu
Fajnie, że się "dopisałeś"
Jak już część osób wie, 2 grudnia w Sztygarce będę musiał się "wytłumczyć" z tych wszystkich "hec".
I od razu zaznaczam, że wspomnę o tym naszym z Tobą incydencie z wykrywaczami. Nawet jeśli nasze "znaleziska" nie będą całkiem pasować do kontekstu. I nawet jesli mi się za to oberwie

Tak na szybko nałożyłem nasz schemat na mapę nieba, efekt poniżej. Sam nie wiem co o tym myśleć. Co nieco się pokrywa...

Bałem sie tej chwili
Bo w kontekście gwiazd nabiera znaczenia precesja osi Ziemi. Dziś gwiazdą północną jest ta, którą wszyscy znamy. Ale kiedyś?

Mnie zaciekawiła inna sprawa, te linie ze szkicu biegną bardzo podobnie do trzydziestostopniowej siatki kątowej na rysunku