Archeoastronomiczne spojrzenie na Bukową Górę

Generał Admin
Posty: 2053
Rejestracja: sobota 07 lut 2015, 23:46
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie/Hessen

Archeoastronomiczne spojrzenie na Bukową Górę

Postautor: kusmanek » czwartek 02 mar 2023, 17:47

Marek Nuckowski, Maciej Rodziewicz, Marek Smolarczyk

Archeoastronomiczne spojrzenie na Bukową Górę

Przedstawiając poniższe opracowanie pragniemy podkreślić, że zawarte w nim wnioski i spostrzeżenia mają charakter jedynie hipotetyczny. Nie są to wyniki badań naukowych. Nie posiadamy wykształcenia astronomicznego – jesteśmy jedynie pasjonatami tej dziedziny. Staraliśmy się wykazać, że na Bukowej Górze mogą istnieć bardzo ciekawe astronomiczne korelacje. Nawet takie, które mogłyby pomóc w ustaleniu czasu powstania przynajmniej niektórych elementów zespołu. Wszystkie wizualizacje tu zaprezentowane – choćby mocno oddziałujące na wyobraźnię – proszę traktować poważnie, ale nie bezkrytycznie.

Do zainteresowania się Bukową Górą zachęcił nas kolega Jarek Sawicz, który pierwszy zwrócił uwagę na niezwykłość tego miejsca. Przyznajemy, że i nas zaintrygowały kamienne bloki na jej wierzchołku, niechybnie celowo tam ustawione.

Rys.1
Rys.1.jpg
Rys.1.jpg (167.88 KiB) Przejrzano 1320 razy


Kolejny raz – w sobotę, 17 października 2020 roku – pojawiliśmy się na Bukowej Górze w składzie: Ilona Strzempowicz, Marek Smolarczyk i Maciej Rodziewicz, wyposażeni w taśmy miernicze, dalmierz laserowy i kompas, z zamiarem sporządzenia planu znajdujących się tam intrygujących nas kamieni. Wykonaliśmy pomiary odległości między wybranymi przez nas kamieniami – tymi najbardziej wystającymi z ziemi, sprawiającymi wrażenie celowo ustawionych, przez co zwróciły naszą uwagę. Było to jedyne kryterium ich wyboru. Pomiary zapisywaliśmy z dokładnością do 10 cm, ale wskutek nierówności terenu oraz dużych wymiarów obiektów, rzeczywista dokładność naszych pomiarów jest gorsza.
Po dokonaniu obliczeń kątów oraz oszacowaniu azymutów wyznaczonych linii zauważyliśmy, że:
  • górna krawędź kamienia 1a, będącego płaską, postawioną płytą, znajduje się na linii bardzo zbliżonej do linii zachodu Słońca w dniu przesilenia zimowego;
  • - górna krawędź kamienia 1b zdaje się być równoległa do linii zachodu Słońca w dniu przesilenia letniego; podobnie jak linia wyznaczona przez kamienie 1a oraz 3;
  • - kamienie 1c i 1d, również będące płaskimi, postawionymi płytami, są zorientowane w kierunku N-S;
  • - kamienie 3 i 2 wyznaczają linię E-W;
  • - linia wyznaczona kamieniami 3-4 jest praktycznie prostopadła do linii 1a-3.
    Rozmieszczenie kamieni objętych naszymi pomiarami naniesione na mapę terenu, uzyskaną metodą laserowego skanowania, przedstawia Rys. 2. Są nimi obiekty o numerach od 1 do 8.

Rys.2
Rys.2_a.jpeg
Rys.2_a.jpeg (89.57 KiB) Przejrzano 1254 razy


Służące do naszych porównań azymuty wschodów i zachodów Słońca w interesujących nas dniach zaczerpnęliśmy z Almanachu Astronomicznego na rok 2020 autorstwa Tomasza Ściężora. W astronomii za moment wschodu/zachodu Słońca lub Księżyca przyjmuje się moment pojawienia/zniknięcia górnej krawędzi tarczy za teoretycznie określonym horyzontem. Hipotetyczny obserwator miał do czynienia z rzeczywistym horyzontem i wcale nie jest pewne, czy decydująca dla niego była górna krawędź tarczy. Równie dobrze (a nawet wygodniej) było obserwować zetknięcie się dolnej krawędzi tarczy z horyzontem. Niewykluczone też, że obserwował on którąś z krawędzi (nawet boczną) w stosunku do kamiennej steli będącej znacznikiem. Dlatego rzeczywisty kierunek na Bukowej może odbiegać od teoretycznie wyliczonego. Do dyskusji pozostaje, jakie różnice przyjmiemy za dopuszczalne. O innych możliwych źródłach niewielkich rozbieżności wspomnimy w dalszej
części opracowania.

Spostrzeżenia dotyczące kierunków wschodu i zachodu Słońca zostały później potwierdzone przez nas empirycznie obserwacjami w danych dniach.
Zauważone przez nas korelacje spowodowały, że w listopadzie postanowiliśmy zaprosić na miejsce archeologa pana dr. hab. Dariusza Rozmusa. Było dla nas oczywiste, że kamienie na Bukowej Górze zostały ustawione ludzką ręką, ale odpowiedzi na pytania kto, kiedy i w jakim celu tego dokonał, mogą udzielić tylko profesjonalne badania archeologiczne.

Jednocześnie nie ustawaliśmy w poszukiwaniach, a raczej w doszukiwaniu się innych astronomicznych korelacji dla splanowanych przez nas kamieni na Bukowej. Bardzo pomocne okazały się publikacje, w których autorzy analizowali rozmieszczenie menhirów w innych, szeroko znanych stanowiskach megalitycznych. Szczególnie ciekawym wątkiem okazał się temat dotyczący obserwacji skrajnych azymutów wschodu i zachodu Księżyca – księżycowych odpowiedników kierunków wschodu i zachodu Słońca w dniach przesileń zimowego i letniego.
W wyniku nachylenia osi obrotu Ziemi do ekliptyki (płaszczyzny obrotu Ziemi wokół Słońca lub płaszczyzny pozornego ruchu Słońca wokół Ziemi) wynoszącym obecnie 23,44 stopnia, Słońce w ciągu roku zmienia swoją wysokość nad horyzontem o dwukrotną wielkość tego nachylenia. Ze zmianą nachylenia pozornej drogi Słońca wokół Ziemi związane są zmiany jego azymutów wschodu i zachodu – od tych najbardziej zbliżonych do kierunku południowego dla Słońca będącego w swym najniższym położeniu (przesilenie zimowe) – do tych maksymalnie wysuniętych ku północy, gdy Słońce jest najwyżej w swej pozornej wędrówce po nieboskłonie (przesilenie letnie).

Płaszczyzna orbity okrążającego Ziemię Księżyca jest nachylona do ekliptyki o kąt równy obecnie 5,15°. Dlatego Księżyc zawsze będzie widoczny w pobliżu ekliptyki z
odchyleniem nie przekraczającym tego kąta. Maksymalne zmiany wysokości Księżyca nad horyzontem wynikają ze złożenia dwóch wspomnianych wyżej kątów i zawierają się miedzy dwukrotnością ich różnicy, wynoszącej 36,6 stopnia, a dwukrotnością sumy równej 57,2°. Zmiany te zachodzą w trwającym około 18,6 lat cyklu a ich konsekwencją są – związane z nimi, wspomniane wcześniej – wahania azymutów wschodów i zachodów Księżyca. Analizy przedstawione w [1] i [2] dowodzą, że owe cykle księżycowe były bacznie śledzone przez starożytnych, megalitycznych astronomów. Na podstawie danych zaczerpniętych z [2], wyliczone przez nas skrajne azymuty zachodów Księżyca dla Bukowej w epoce 2000 p.n.e. wyniosły 220,7° „południowy” (tzn. najbardziej oddalony na południe od kierunku zachodniego W) i 320,7° „północny” (najbardziej oddalony na północ od kierunku zachodniego W). Oczywiście obserwacje wschodów/zachodów Księżyca w skrajnie południowych azymutach, muszą być przeprowadzane w dniach zbliżonych do zimowego przesilenia Słońca, a te dla skrajnie północnych – w dniach bliskich przesileniu letniemu. W literaturze angielskiej te skrajne azymuty określane są jako odpowiednio: Major Southern/Northen Lunar Standstill lub Major Southern/Northen Lunistice. Zauważyliśmy, że z pierwszym z wyliczonych azymutów pokrywa się linia wyznaczona przez kamienie 3 i 4. Wcześniej napisaliśmy, że linia ta jest prostopadła do linii 1a-3, którą utożsamiamy z azymutem zachodu Słońca w dniu przesilenia letniego. Azymut ten wyliczony przez nas (tą samą metodą co dla Księżyca) wynosi 310,2°. Różnica tych dwóch azymutów: 310,2° i 220,6° daje… 89,5°!

W trakcie wykopalisk archeologicznych, przeprowadzonych w 2022 roku dzięki staraniom i pod kierownictwem prof. Rozmusa, dokładnie na linii wyznaczonej kamieniami 3 i 4 odsłonięto dwa kolejne obiekty – na Rys. 2 oznaczone numerami 23 i 24.

Rys.3
Rys.3.jpg
Rys.3.jpg (161.99 KiB) Przejrzano 1320 razy


Szczególnie interesującym obiektem jest ten o numerze 23. Otóż w odróżnieniu od pozostałych nie został on ustawiony na gruncie, ale wpierw jego dolna część została odpowiednio obrobiona, by po ustawieniu pasowała do – również celowo przygotowanego w skalnym podłożu – otworu.

Rys.4
Rys.4.jpg
Rys.4.jpg (159.92 KiB) Przejrzano 1320 razy


Takie rozmieszczenie obiektów na wspomnianej linii zdaje się rozwiewać wszelkie wątpliwości co do tego, że zostały one tam ustawione celowo. Jeżeli przyjrzymy się dokładnie Rys. 2, to w odległości kilku metrów na NE od kamienia 4 dostrzeżemy „zagłębienie”, również leżące na analizowanej linii. Powstało ono w wyniku wybrania kamieni z gruntu i rozmieszczenia ich koliście wokół. Można zaryzykować hipotezę, że owo „zagłębienie” było kiedyś stanowiskiem służącym do obserwacji prowadzonych wzdłuż tego kierunku.

Przedstawione wyżej analizy dotyczą kamieni znajdujących się na zachodniej kulminacji Bukowej na stosunkowo niewielkim obszarze – w obrębie kilkudziesięciu metrów. Ale wiele intrygujących obiektów można napotkać w innych częściach tego masywu. Szczególne zainteresowanie wzbudził w nas kamień ustawiony ponad dwieście metrów na NE, w pobliżu którego można doszukiwać się pozostałości przypominającej wspomniane wyżej „stanowisko obserwacyjne”. Za ciekawostkę można podać fakt, że kamień ten, jako jeden z kilku, został zaznaczony na mapie topograficznej Rys. 5.

Rys.5
Rys.5.jpeg
Rys.5.jpeg (89.8 KiB) Przejrzano 1320 razy


Analiza jego położenia w stosunku do wcześniej pomierzonych obiektów jest trudna – w naszym przypadku jedyną metodą była próba jak najdokładniejszego określenia położenia obiektów na mapie i analiza tak sporządzonej mapy. Uzyskane w ten sposób szacunki azymutu linii łączącej kamienie 10 i 1a wahały się od 234,6° do 231,6°. Ostatnia wartość jest bardzo bliska wyliczonemu azymutowi zachodu Słońca w dniu przesilenia zimowego 231,2°. Gdy spojrzymy w przeciwnym kierunku, to azymut 51,6° już znacznie bardziej odbiega od teoretycznego 49,8°.

Rys.6
Rys.6.jpeg
Rys.6.jpeg (170.5 KiB) Przejrzano 1266 razy


Jak wyliczaliśmy azymuty? W astronomii wysokość ciała niebieskiego określamy jako kąt pomiędzy kierunkiem poprowadzonym od obserwatora do obiektu a płaszczyzną równika niebieskiego, pokrywającą się z płaszczyzną równika ziemskiego. Wielkość tę nazywamy deklinacją δ i wyrażamy w stopniach °. Jest ona dodatnia dla obiektów leżących na północ od płaszczyzny równika i ujemna dla tych leżących na południe od niej. Azymut wschodu/zachodu ciała niebieskiego można obliczyć znając jego deklinację i szerokość geograficzną miejsca obserwacji (dla Bukowej Góry przyjęliśmy 50,4°). Odpowiedni wzór zaczerpnęliśmy z [4]. Jak wcześniej wspomniano, Słońce obecnie w ciągu roku zmienia swoją wysokość, wyrażoną jako deklinację, od -23,44° (przesilenie zimowe) do +23,44° (przesilenie letnie). Wielkość ta nie jest stała – zmienia się w niewielkich granicach w okresie ok. 41tys. lat. Do naszych obliczeń przyjmowaliśmy wartości podane w [2] dla epoki 2000 p.n.e. wynoszące +/-23,92°, a wyliczone azymuty to 50,5° dla wschodu w dniu przesilenia letniego oraz 130,5° dla zachodu w dniu przesilenia zimowego. Tak wyliczone azymuty leżą na jednej prostej.

Dlaczego więc te odczytane z Almanachu Astronomicznego i te ostatecznie przyjęte przez nas różnią się o więcej niż 180°? Pierwszym powodem jest wspomniana wcześniej definicja wschodu/zachodu Słońca i Księżyca jako momentu zrównania z horyzontem górnej krawędzi obiektu. Azymuty wyliczone z deklinacji odpowiadają środkowi tarczy Słońca czy Księżyca. Zgodnie z astronomiczną definicją Słońce i Księżyc wschodzą więc „wcześniej” i zachodzą „później”. Efekt ten uwzględniają tablice astronomiczne, jednak my z wspomnianego wcześniej powodu (nie wiemy jakiego zjawiska mógł wypatrywać starożytny obserwator) nie braliśmy
go pod uwagę. Drugim istotnym zjawiskiem, powodującym przyspieszenie widzianego przez obserwatora wschodu i opóźnienie zachodu, jest refrakcja atmosferyczna. Atmosfera ziemska, której gęstość maleje z wysokością, powoduje nieznaczne zakrzywienie promieni świetlnych

przybywających z kosmosu. To zakrzywienie, zerowe dla obiektów widzianych w zenicie, dla obiektów na horyzoncie osiąga największą wartość przekraczającą nieco widzianą wielkość tarczy Słońca czy Księżyca. Gdy Słońce lub Księżyc widzimy tuż nad horyzontem, w rzeczywistości znajdują się one tuż poniżej niego. Zjawisko refrakcji w naszych obliczeniach uwzględniliśmy w sposób uproszczony: przyjęliśmy, że zmniejsza ono azymut wschodu 0,7° i o tę samą wielkość zwiększa azymut zachodu.

Ostatnim zjawiskiem, które można wziąć pod uwagę w naszych analizach a mogącym mieć wpływ na obserwacje na horyzoncie, jest zjawisko „podniesienia horyzontu”. Wszelkie wyliczenia dotyczą horyzontu teoretycznego. Na rzeczywiste obserwacje będzie miało wpływ ukształtowanie terenu. W praktyce występujące na kierunku obserwacji nierówności i przeszkody terenowe mogą jedynie „podnieść” widziany horyzont w stosunku do teoretycznego, co spowoduje, że widziane momenty wschodu ulegną opóźnieniu, a związane z nimi azymuty powiększeniu. W przypadku zachodu przeciwnie – zjawisko wystąpi wcześniej, a jego azymut będzie mniejszy. Wpływ tego zjawiska na widoczność miejsca wschodu/zachodu jest więc przeciwny do wpływu refrakcji. Teoretycznie jest więc możliwe, by wykorzystując pochyłość terenu tak dobrać miejsca ustawienia kamieni, by wzdłuż wyznaczonej przez nie linii móc dokonywać obserwacji w obu kierunkach – zarówno zjawisk
wschodów jak i zachodów. Nasze dotychczasowe próby uwzględnienia takiego efektu nie dały jednoznacznych rezultatów (teoretyczne analizy są trudne, a praktyczne obserwacje wręcz niemożliwe).

W [3] można przeczytać, że kultury megalityczne dzieliły rok na równe części tak, że "mniejszą" część otrzymywano z podziału "większej" na połowy. Jeżeli za cztery podstawowe wskaźniki przyjmiemy przesilenia i równonoce, to kolejne cztery daty wypadną w okolicach 5 lutego, 6 maja, 6 sierpnia i 6 listopada. Podobno cztery największe megality Stonehenge wyznaczają kierunki wschodów/zachodów Słońca w tych właśnie dniach. O podobnym podziale roku wspomina również [2]. Do wspomnianych dat autor [2] używa określenia „Quarter days”. Gdy policzymy azymut zachodu Słońca dla 6 maja i 6 sierpnia, to korzystając jak poprzednio z danych w [2] dla epoki 2000 p.n.e. otrzymamy 297,3° (bez uwzględnienia refrakcji). Patrząc w przeciwnym kierunku wyliczony azymut wschodu Słońca w dniach 4 lutego i 6 listopada jest równy 117,3°. Jeszcze przed wykonaniem tych obliczeń azymut linii wyznaczanej kamieniami 4 i 5 oszacowaliśmy odpowiednio na 298° i 118°!

Innym podziałem roku jest oczywiście, obecnie stosowany, podział na dwanaście miesięcy. W [2] przytoczono dane z publikacji Ulricha i Grety Buchi, którzy znaleźli formacje neolityczne zorientowane na azymuty wschodów i zachodów Słońca dla dat poprzedzających i następujących 30 i 60 dni od przesileń zimowego i letniego. Co ciekawe, śladów takiego podziału można się doszukać również na Bukowej Górze! Obliczony dla epoki 2000 p.n.e. azymut wschodu Słońca na 30 dni przed i po przesileniu zimowym wynosi 122° a azymut zachodu Słońca 30 dni przed i po przesileniu letnim 303,6° (bez uwzględnienia refrakcji – tym razem obliczone azymuty nie leżą na jednej linii). Otóż azymut linii wyznaczonej kamieniami 6 i 8 szacowaliśmy odpowiednio na 122,5° i 302,5°!

Ostatni problem, który pragnęlibyśmy zasygnalizować, związany jest z kamieniami oznaczonymi na Rys. 7 numerami 31, 32 i 33. Pierwszym, który zwrócił na nie uwagę był kolega Bartek Gil. Widząc taki układ, nawet osoby nie interesujące się astronomią zapewne skojarzą go z „Pasem Oriona” – częścią jednego z najbardziej charakterystycznych i znanych gwiazdozbiorów. Zauważmy, że kamień 33 wraz z (opisanym już wcześniej) kamieniem 23 oraz kamieniem 21 (mający kształt przypominający piramidę i podobnie jak kamień 23 odsłoniętym w trakcie wykopalisk) leżą na jednej linii, praktycznie równoległej do kierunku EW. O tym, co mogłoby oznaczać takie ich rozmieszczenie, możemy jedynie spekulować.

Rys.7
Rys.7.jpeg
Rys.7.jpeg (121.35 KiB) Przejrzano 1266 razy


Na Niebie, na przedłużeniu Pasa Oriona, znajdziemy Syriusza - najjaśniejszą gwiazdę nocnego Nieba. Może w czasach, gdy ustawiano te trzy kamienie wskazywały one kierunek, na którym można było zobaczyć zachód tej gwiazdy? Co ciekawe, podobny kierunek – ok. 105° - wskazuje kamień 7 widziany z „centrum” (kamienie 1a-1d). Gdyby przyjąć taką hipotezę, to biorąc pod uwagę zjawisko precesji, można by się pokusić oszacować czas, kiedy to miało miejsce (precesja jest zjawiskiem polegającym na powolnym zakreślaniu przez oś obrotu Ziemi okręgu wokół bieguna ekliptyki. W wyniku precesji wszystkie gwiazdy w cyklu trwającym blisko 26
tys. lat zmieniają swoje położenia widziane z Ziemi). Nasze szacunki wynikające jedynie z porównywania map nieba dla rożnych epok nie poparte niestety obliczeniami, wskazywałyby na epokę ok. 6,5 tys. lat temu. Zaznaczamy jednak, że błąd tego oszacowania może być bardzo duży (kilkaset lub więcej lat).
I powtórzmy – szacunek ten wynika z hipotetycznego założenia.

Rys. 8
Rys.8.jpeg
Rys.8.jpeg (143.59 KiB) Przejrzano 1266 razy


Podsumowując wszystkie powyższe rozważania, zestawiliśmy wyliczenia azymutów zjawisk astronomicznych dla epoki 2000 BC na Bukowej Górze (za Richard Walker, The Analysis of Archeoastronomical Orientation). Graficzne przedstawienie tych kierunków obrazuje Rys. 9:

1. Zachód Słońca, przesilenie zimowe, deklinacja -23,92° - azymut 231,2°.
2. Zachód Słońca, przesilenie letnie, deklinacja +23,92° - azymut 310,2°.
3. Zachód Słońca 30 dni przed i po przesileniu zimowym, deklinacja -20,55° - azymut 237,3°.
4. Zachód Słońca 60 dni przed i po przesileniu zimowym, deklinacja -11,62° - azymut 252,3°.
5. Zachód Słońca 60 dni przed i po przesileniu letnim, deklinacja +12,37° - azymut 290,3°.
6. Zachód Słońca 30 dni przed i po przesileniu letnim, deklinacja +20,67° - azymut 304,3°.
7. Zachód Słońca, dni "kwartalne" (okolice 6 maja i 6 sierpnia), deklinacja +17,01° - azymut 298,0°.
8. Zachód Słońca, dni "kwartalne" (okolice 6 listopada i 6 lutego), deklinacja -17,01° - azymut 243,4°.
9. Zachód Księżyca - dla najmniej wysuniętego na północ zwrotnego punktu w 2004 BC, deklinacja +18,65 azymut 300,8 ("małe północne ekstremum")
10. Zachód Księżyca - dla najmniej wysuniętego na południe zwrotnego punktu w 2004 BC, deklinacja -18,65 azymut 240,6 ("małe południowe ekstremum")
11. Zachód Księżyca - dla najbardziej wysuniętego na północ zwrotnego punktu w 2013 BC deklinacja +29,22 azymut 320,7 ("wielkie północne ekstremum")
12. Zachód Księżyca - dla najbardziej wysuniętego na południe zwrotnego punktu w 2013 BC deklinacja -29,22 azymut 220,7 ("wielkie południowe ekstremum")

Rys. 9
bukowa_astro_2k_BC.png
bukowa_astro_2k_BC.png (73.26 KiB) Przejrzano 1242 razy


Porównując wyniki tych obliczeń z liniami tworzonymi przez poszczególne stele możemy zauważyć następujące korelacje:
  • Górna krawędź steli 1a oraz linia 1a-10 pokrywa się z kierunkiem zachodu Słońca w dniu przesilenia zimowego (1 na Rys. 9) - Rys. 10a.
  • Górna krawędź steli 1b oraz linia 1b-3 pokrywa się z kierunkiem zachodu Słońca w dniu przesilenia letniego (2 na Rys. 9) - Rys. 10b.
  • Linia 6-8 pokrywa się z kierunkiem zachodu Słońca 30 dni przed i po przesileniu letnim (6 na Rys. 9) - Rys. 10c.
  • Linia 4-5 zbiega się z azymutem zachodu słońca w dni "kwartalne" - około 6 maja i 6 sierpnia (7 na Rys. 9) - Rys. 10d.
  • Linia 3-4 leży na najbardziej południowym kierunku zachodu Księżyca ok. 2013 BC (12 na Rys. 9) - Rys. 10e.

Istotna z punktu widzenia astronomicznych zjawisk jest także linia pomiędzy stelami 2-32, wyznacza ona niemal idealnie kierunek wschodu i zachodu słońca w dniach równonocy - Rys. 10f.

Rys. 10a.
10b.jpeg
10b.jpeg (132.63 KiB) Przejrzano 1236 razy

Rys. 10b.
10a.jpeg
10a.jpeg (158.33 KiB) Przejrzano 1236 razy

Rys. 10c.
10d.jpeg
10d.jpeg (132.55 KiB) Przejrzano 1236 razy

Rys. 10d.
10c.jpeg
10c.jpeg (132.52 KiB) Przejrzano 1236 razy

Rys. 10e.
10f.jpeg
10f.jpeg (132.67 KiB) Przejrzano 1236 razy

Rys. 10f.
10e.jpeg
10e.jpeg (132.87 KiB) Przejrzano 1236 razy


Wnioski, jakie nasuwają się po przestudiowaniu powyższych analiz pozwalają stwierdzić, że ustawienie kamiennych steli na Bukowej Górze nie było przypadkowe. Korelacje między liniami tworzonymi przez poszczególne obiekty założenia a kierunkami istotnymi z punktu widzenia pradawnych obserwatorów dają podstawy hipotezie, iż megalityczne stanowisko archeologiczne na Bukowej Górze mogło pełnić rolę pradawnego obserwatorium lunisolarnego oraz spełniać funkcję kalendarza.
Jak wspomniano we wstępie, niniejsze opracowanie powstało na bazie pomiarów i obliczeń wykonanych przez grupę pasjonatów, jednak stawiane przez nas hipotezy mogą stanowić przyczynek do dyskusji nad intencjami przyświecającymi budowniczym megalitów na Bukowej Górze, a także być zachętą do badań naukowych w tym kierunku.


Bibliografia:

1. Friedel Herten, Georg Waldmann, Functional Principles of early time measurement at Stonehenge and Nebra, Archäologische Informationen 41, 2018, 275-288, published online 6 Aug 2018
https://journals.ub.uni-heidelberg.de/i ... view/56947

2. Richard Walker, The Analysis of Archeoastronomical Orientation, Version 7.0. September 2021
https://www.ursusmajor.ch/astrospektros ... index.html

Bezpośredni link: :arrow: https://www.ursusmajor.ch/downloads/the ... ntatio.pdf

3. Zygmunt Krzak, Megality Świata, Ossolineum, Wrocław 2001

4. Józef Witkowski, Astronomia Sferyczna, PWN, Warszawa 1953

Spis ilustracji:

Rys. 1 Fot. Katarzyna Marcisz
Rys. 2 Numeryczny Model Terenu - Muzeum Miejskie Sztygarka w Dąbrowie Górniczej, Opracowanie - Marek Nuckowski
Rys. 3 Fot. Marek Smolarczyk
Rys. 4 Fot. Katarzyna Marcisz
Rys. 5 Mapa topograficzna z lat 1958-62- ORSIP
Rys. 6 Numeryczny Model Terenu - Muzeum Miejskie Sztygarka w Dąbrowie Górniczej, opracowanie - Marek Nuckowski
Rys. 7 Numeryczny Model Terenu - Muzeum Miejskie Sztygarka w Dąbrowie Górniczej, opracowanie - Marek Nuckowski
Rys. 8 Numeryczny Model Terenu - Muzeum Miejskie Sztygarka w Dąbrowie Górniczej, opracowanie - Marek Nuckowski
Rys. 9 Obliczenia - Marek Smolarczyk, opracowanie graficzne - Marek Nuckowski
Rys. 10 a-f Numeryczny Model Terenu - Muzeum Miejskie Sztygarka w Dąbrowie Górniczej, opracowanie - Marek Nuckowski
Born to make history

Generał Admin
Posty: 2053
Rejestracja: sobota 07 lut 2015, 23:46
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie/Hessen

Re: Archeoastronomiczne spojrzenie na Bukową Górę

Postautor: kusmanek » piątek 03 mar 2023, 13:09

Osobiście chciałbym podziękować wszystkim osobom, które w większym lub mniejszym stopniu mi pomogły. Radą, celnymi spostrzeżeniami, sugestiami, technologią, sprawozdawczością, dokumentacją.

* Jarkowi Sawiczowi za zwrócenie uwagi na niezwykłość miejsca
* Trzem przyjaciołom dzięki którym Góra odsłoniła część swoich tajemnic. Z którymi w minionym roku wspólnie pracowałem - panu Januszowi Pietrzykowskiemu, panu Zdzisławowi Krawczykowi i panu Bartłomiejowi Gilowi. Temu ostatniemu szczególnie za wnikliwe obserwacje, a zwłaszcza za odkrycie linii 31-32-33 oraz 21-8
* Panu dr hab. prof. WSH w Sosnowcu Dariuszowi Rozmusowi, bez którego zaangażowania i determinacji w prowadzeniu wykopalisk, wiedzielibyśmy znacznie mniej
* Panom prof. dr hab. UW Mariuszowi Szczęsnemu Ziółkowskiemu (kierownikowi Ośrodka Badań Prekolumbijskich), Prof. dr hab. inż. arch. Jackowi Kościukowi z Politechniki Wrocławskiej oraz Dr Bartłomiejowi Ćmielewskiemu za wykonanie zdjęć lidarowych,
* Panu Dyrektorowi Arkadiuszowi Rybakowi i całemu zespołowi pracowników Muzeum "Sztygarka" w Dąbrowie Górniczej za wsparcie i udostepnienie zapisów wymienionych wyżej pomiarów.
* Panu Piotrowi Burczy za dane geodezyjne i GPS.
* Panu dr Andrzejowi Tycowi (z Instytutu Nauk o Ziemi w Sosnowcu) za merytoryczną krytykę
* Pani Annie Łydce i Wydawnictwu "Ilcusiana" za możliwość opublikowania pierwszych wyników obserwacji
* Dziennikarzom: pani Małgorzacie Lachendro (Radio Katowice), pani Agnieszce Zielińskiej(miesięcznik Ślask), panu Wojciechowi Todurowi(Gazeta Wyborcza) oraz panu Arturowi Troncikowi za rzetelną sprawozdawczość medialną.
* Paniom dr Agnieszce Malczewskiej-Błaszczyk i Monice Daniels za pomoc niekonwencjonalnymi metodami badawczymi
* Pani Ilonie Strzempowicz - za udział w wykonaniu pierwszych pomiarów.
* Pani Karolinie Wieczorek z Cork(Irlandia) za pomoc w poszukiwaniach analogicznych obiektów
* Pani Katarzynie Marcisz i przedwcześnie zmarłemu Kapitanowi Janowi Watrobińskiemu za dokumentację zdjęciową
* Oraz wolontariuszom za rady i spostrzeżenia: panom Pawłowi Deredze, Kamilowi Kosałce i Marcinowi Szarkowi. Temu ostatniemu za pomoc w eksploracji wzgórza latem 2020 czyli jeszcze zanim wykonaliśmy pierwsze pomiary.

Maciej Rodziewicz
Born to make history


phpbb 3.1 styles demo

Wróć do „Województwo śląskie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości