Krzyż pozbawiony jest tablicy z nazwiskami
Widnieje na nim jedynie data: 17 marca 1945 roku.
A jest to nieprzypadkowa data.
O świcie 17 marca radzieckie czołgi średnie T-34 ruszyły z Pawłowiczek ku Głubczycom. Przez głubczycki rynek przejechały przednie kolumny niemieckiej 16 Dywizji Pancernej i część batalionu czołgowego saperów. Trwały krwawe walki w okolicach Debrzycy i Grobnik. (...) W samych Głubczycach wzrastała panika. Już 15 marca nastąpił radziecki atak lotniczy. Powtórzył się nazajutrz. Nadlatywało 8-9 bombowców i zrzucało śmiertelny ładunek. Niebo było szare od dymu. Byli zabici i ranni na dzisiejszej ul. Kopernika.
Odjechał ostatni pociąg do Krnova. 17 marca z ok. 14 tys. mieszkańców pozostało już tylko ok. 250. Starzy i chorzy, a także kobiety i dzieci ukryli się w "Maria Treu", dzisiejszym szpitalu powiatowym. Inna grupa w klasztorze franciszkanów. Pojedynczy ludzie pozostali w domach. Bomby, pociski z katiusz i czołgów rozwalały domy i wzniecały pożary. W mieście stacjonował sztab saperów, poza tym sztab Luftwaffe, który 17 marca przeniósł się z gimnazjum (dzisiejszego liceum przy ul. Kochanowskiego) do Hotelu "Post" przy ul. Kozielskiej.
Sąd wojenny rozstrzeliwał dezerterów.
18 marca o godz. 2.00 w nocy urzędnicy starostwa powiatowego przez Opawicę udali się do Wysokiej. Zarząd miasta 17 marca trafił do Pielgrzymowa.
Tam część urzędników została zwolniona, część urlopowana. W Głubczycach stacjonowali jeszcze żołnierze 254 i 375 dywizji piechoty, 8,16 i 17 dywizji pancernej, elitarnej Dywizji Ochrony Fuhrera, Dywizji Strzelców Narciarzy i 18 Dywizji Grenadierówpancernych SS "Horst Wessel" z udziałem Węgrów. Była też gotowa do walki 78 Dywizja Volkssturmu, której sztab był 17 marca w Gołuszowicach, a 24 marcaw Dobieszowie. Część Volkssturmannów miała ubrania cywilne. 20 marca w okolicach cmentarza przy ul. Wrocławskiej ujrzano szpice radzieckich czołgów'. Odparto je kontratakiem, ale już nadjeżdżały inne od strony Grobnik i Bogdanowic. Wieczorem nastąpił ostrzał artyleryjski od strony Babic. Granaty fosforowe zapalały wszystko. Rosjanie wystrzelili ich około 10. Zapalił się ratusz i inne budynki. Ulica Kozielska stała się morzem płomieni. Straż pożarna daremnie próbowała ugasić ratusz, pożar ogarnął cały rynek. Tysiące banknotów unosiło rozgrzane powietrze. Policja i Wehrmacht pospiesznie opróżniali sklepy mięsne.
Źródło
Ten bezimienny grób jest z całą pewnością związany z tymi wydarzeniami.
Niestety, nie posiadam żadnych informacji na jego temat, po prostu rzucił mi się w oczy.
Zdjęcia wykonałam w sierpniu 2022 roku.