Kilometr na północ od Wiślicy, na gipsowym pagórku,wokół którego z jednej strony meandruje Nida, a z drugiej występują rozległe starorzecza , pewien Pan stolarz z Krakowa buduje wieżę widokową.
Wieża obecnie jest niedostępna, wokół niej roi się od tablic "wstęp wzbroniony" ale , według oświadczenia właściciela, jest to spowodowane tym, że wieża jest niedokończona i przez to niebezpieczna. Jak będzie ukończona to dostęp do wieży będzie nieskrępowany.
Na zdjęciu właściciel, w tle kościół w Jurkowie.
Gipsowy pagórek otacza niesamowite starorzecze, podczas opadów zapełnione wodą.
Dzięki temu, że dach jest niegotowy, miałem możliwość porobić fotki z samego czubka wieży, tu spojrzenie na Wiślicę, a na prawo w rogu Nida:
Wokół Nidy i wieży pelenta się w powietrzu mnóstwo ciekawych ptaków, niestety ja się na ornitologii kompletnie nie znam:
W tym miejscu był pozyskiwany kiedyś gips, wszędzie jest pełno pięknego przeźroczystego gipsu , który w słońcu niesamowicie się błyszczy:
Widok w stronę pięknie położonego kościoła w Jurkowie.
Nie da się nie pokazać na zdjęciach Nidy, wolno płynącej, urokliwej, niesamowicie wykręconej: