Klasztor z VII wieku znajdujący się w pobliżu granicy z Turcją; najbardziej wysunięty w stronę Góry Ararat. Tutaj byl wieziony przez 13 lat w głębokim lochu św. Grzegorz przez ówczesnego pogańskiego Króla Trdata III. Według legendy, król zachorował na okropną chorobę zamieniającą go w dzika. Święty Grzegorz po wypuszczeniu z lochu, uzdrowił Króla a ten nawrócił się czyniąc Armenię pierwszym państwem, które przyjęło chrześcijaństwo jako religii państwową w 301 r. n.e. Zachowala sie studnia w ktorej siedział swiety i mozna tam zejsc po drabince.
Studnia w ktorej trzymali swietego- bardzo duszne i gorace miejsce
Sam klasztorek jest calkiem fajny ale najlepsze to sa spod niego widoki na Ararat- oczywiscie tylko wtedy jak dopisze pogoda i przejrzystosc powietrza! Nam sie udalo! :jupi: