W Michałowicach, wsi położonej w powiecie krakowskim, przy serpentynach drogi krajowej nr 7, znajduje się imponujących rozmiarów kopiec. Jestem głęboko przekonana, że był on przyczyną niejednego hamowania lub przynajmniej gwałtownego korygowania toru jazdy - obiekt potrafi przykuć spojrzenie oczu każdego ciekawego świata kierowcy.
Ziemne usypisko z Michałowic w istocie jest godne zainteresowania. Ogromny kurhan mierzy około 6 metrów wysokości i ma formę ostrosłupa. Na jego szczycie postawiono metalowy krzyż.
Obiekt ten stanowi rzadki przykład kopca drogowego, wzniesionego celem upamiętnienia finalizacji budowy ważnego traktu komunikacyjnego.
W tym przypadku chodzi o trasę wyjątkową: wytyczaną przez dziesięć lat i układaną z wapiennego kamienia drogę, łączącą Kraków z Warszawą. Nowy dukt, stworzony wspólnym staraniem Rosjan i Austriaków z obu zaborów, został oddany do użytku w 1830 roku. Kopiec usypano na pamiątkę zakończenia tego wiekopomnego i - nota bene - intensywnie użytkowanego do dziś dzieła.
Jako ciekawostkę należy dodać, iż pierwszą nawierzchnię asfaltową na trasie numer 7 położono dopiero w czasie II Wojny Światowej!
Lokalizacja
Zdjęcia wykonałam w marcu 2013 roku.