Domniemane symbole masońskie na budynkach

Znajdują się tu między innymi zdjęcia starych napisów na murach, hydrantów tabliczek, latarni i wielu podobnych zabytków, odchodzących już do lamusa

Moderator: Velder

Posty: 2499
Rejestracja: czwartek 16 kwie 2015, 17:40
Lokalizacja: Słajszewo

Re: Symbole masońskie na budynkach

Postautor: Gniewko » poniedziałek 30 sie 2021, 22:08

Siedziby lóż masońskich nie posiadają zewnętrznych symboli.
Maciej Rodziewicz

Posty: 27829
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Frankenstein

Re: Symbole masońskie na budynkach

Postautor: Karolina Kot » poniedziałek 30 sie 2021, 22:31

Łooo! Dyskusja, ale fajnie! A już się martwiłam, że nikt tych moich wypocin nie czyta. :D
Merytoryczne komentarze, w tym także słowa krytyczne, zawsze są pożądane, bo bez nich nie byłoby rozwoju.

Mendosław pisze:Jednak niestety rzeczywistość nie jest zawsze tak fascynująca jak byśmy tego chcieli ;)

Ja tam bym jednak wolała, żeby rzeczywistość była jednak bardziej pasjonująca, niż nam się wydaje, a pasja i poszukiwania pozwalały przetrwać w szarości otaczającego nas życia.
I kto wie, - może rzeczywistość taka właśnie jest, ale tego nie widzimy, albo widzieć nie chcemy.

Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że te wszystkie kielnie, cyrkle, kątownice są atrybutami murarskimi, jak wspomniałam mój dziadek był murarzem i wiele godzin spędziłam z nim na budowie jako dziecko. I że umieszczanie ich na budynkach jak najbardziej miało sugerować zawód twórcy danego obiektu. Coś jak moje ulubione tabliczki rzemieślnicze.

Do niedawna o lożach masońskich wiedziałam tyle, co nasz forumowy kolega smar i zupełnie nie zwracałam uwagi na jakąkolwiek symbolikę tego typu.
Wszystko zmieniło się, kiedy pewniej niedzieli wpadłam na pięć minut przed zamknięciem do Informacji Turystycznej na świdnickim rynku i na szybko kupiłam książeczkę autorstwa pana Sobiesława Nawotnego z pięknymi zdjęciami pana Mariusza Barcickiego "Przewodnik po Świdnicy na 102".
Usiadłam sobie potem w ogródku jednej z kawiarni i patrząc na ustawionego na dachu Hermesa zaczęłam przeglądać strony.
Trafiłam na opis, który mnie nakręcił do poszukiwań. No i w efekcie powstał ten wątek.

Pan Nawotny pisze:
Ulica Grodzka 1.

(...) Kopułę zwieńczyła postać mitologicznego boga Hermesa.
Z tą charakterystyczną formą, gdzie bóg przedstawiony jest w wychylonej pozie z kaduceuszem w dłoni, wiąże się pewna ciekawostka.
Z jednej strony jest on niewatpliwie symbolem handlu i kupiectwa, co odnosi się do zajęcia właściciela kamienicy, z drugiej jest symbolem jednego ze stopnii wtajemniczeń loży wolnomularskiej i być może nie został w tym miejscu wystawiony przypadkowo.
Pamiętać należy, że tutejszy Hermes górował nad całym miastem i stał wyżej niż wszystkie symbole chrześcijańskie. Być może zatem był to ukryty lecz i jawny zarazem symbol na zasadzie "Widzicie go, ale nie potraficie go odpowiednio zinterpretować".
Co ciekawe, w latach 90. XX wieku pewien dowcipniś wdrapał się na kopułę i założył Hermesowi majtki.


I właśnie ten krótki opis mnie zmotywował do poszukiwań!
Temat wydał mi się zagadkowy i pasjonujący.

Życie i praca zawodowa nauczyły mnie, że nie wszystko jest takie, jak wygląda na pierwszy rzut oka i nieraz można się bardzo mocno zdziwić.
A jeśli symbolika na prezentowanych wyżej budynkach jest rzeczywiście podwójna? I miała być czytelna jedynie dla tych, którzy potrafili ją odczytać?

Wyobraziłam sobie takiego architekta - budowniczego z początku XX wieku, kończącego swoje dzieło, jak myśli sobie mniej więcej w ten sposób:
A, co mi tam szkodzi, wezmę se pierdzielnę na tej fasadzie symbole mojego zawodu i niby całkiem przypadkiem skrzyżuję cyrkiel z kątownicą właśnie w taki podejrzany sposób. Niech się sto lat później ta pomylona Kotowa głowi i wykłóca na swoim Forum, czy to była tylko taka moja fanaberia, czy być może jednak byłem masonem. Niezłą będę mieć z tego wszystkiego bekę po śmierci.


Ja tam bym była ostrożna.
Bo może to miało być tak, że patrzymy na coś, ba - widzimy to coś, ale nie rozumiemy. Nutka tajemnicy zawsze się w życiu przydaje. ;)

P.S. 1 W symbolikę kaduceuszy, Delty Świetlistej i wspomnianego wyżej Hermesa nawet nie będę próbowała wchodzić, bo mnie to zwyczajnie przerasta. Za małą mam wiedzę.
W tym wątku pozwolę sobie skupić się raczej na obiektach z cyrklem i ekierką.
P.S. 2 Cały czas zastanawiam się, jak - technicznego punktu widzenia - można było założyć Hermesowi majtki. Przez głowę?

Mam nadzieję, że ciekawią Was kolejne lokalizacje? ;)
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."

Posty: 15
Rejestracja: niedziela 26 sty 2020, 18:07

Re: Symbole masońskie na budynkach

Postautor: Mendosław » wtorek 31 sie 2021, 12:14

Tajemnica zawsze dobrze się sprzedaje, stąd popularność Pana Samochodzika czy koszmarków Dana Browna. I na tej fali wydaje się jechać Pan Nawotny, interpretując hermesa po swojemu.
Karolina Kot pisze:Pan Nawotny pisze:
Być może zatem był to ukryty lecz i jawny zarazem symbol na zasadzie "Widzicie go, ale nie potraficie go odpowiednio zinterpretować".

To nie stwierdzenie lecz sugestia, ale jak widać na tyle silne by Karolina nazwała swój wątek "symbole masońskie" a nie "symbole architektów i budowniczych" :D I tak tworzy się popkulturowy mit ;)

Interpretując symbolikę budynków trzeba być ostrożnym. Z jednej strony trzeba po prostu mieć ogromną wiedzę, z drugiej trzeba też grzebnąć w historii danego obiektu, a nie tylko samemu ją pisać. Symbole są bardzo kontekstowe i właściwa ich interpretacja nie jest zadaniem łatwym ;) o czym sam się wiele razy przekonałem.

Bynajmniej nie zniechęcam do poszukiwań, raczej do ostrożności w ferowaniu wyroków. Zwłaszcza jak chodzi o masonów :D

Posty: 27829
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Frankenstein

Re: Symbole masońskie na budynkach (domniemane mniej lub bardziej) :-)

Postautor: Karolina Kot » wtorek 31 sie 2021, 22:28

Mendosławie, dlaczego miałabym Ci nie wierzyć? Doświadczenie masz na pewno większe. Byłabym głupcem nie słuchając mądrzejszego.
Będę zatem ostrożniejsza i wezmę sugestie do serca.
Zresztą doskonale pamiętam sytuację, kiedy jakąś dekadę temu stworzyłam niechcący w sieci miejski mit "Nawiedzonego szpitala psychiatrycznego w Katowicach", powielany zresztą gdzieniegdzie do dziś.

Niestety, obawiam się, że nie będę miała czasu na grzebanie w archiwach i doszukiwanie się powiązań właścicieli obiektów z masonerią, chociaż w miarę możliwości staram się uzupełniać wątki o znalezione w książkach informacje. Tym bardziej - jak wspomniałam na początku tematu - nie mam zamiaru dyskutować o samych wolnomularzach. Zbyt skomplikowane to dla mnie.

Ja raczej jestem od biegania w terenie, węszenia i gapienia się na ściany, bo wtedy mi głowa odpoczywa. Trudno, będą w tym wątku zatem po prostu kolejne cyrkle i ekierki na elewacjach budynków i jakoś będziecie musieli to ścierpieć. :D
Może z czasem natknę się na odpowiedzi. W życiu tak czasem bywa, że rozwiązania niekiedy pojawiają się same.

Ja tam jednak nadal wierzę, że za tą symboliką coś tam się ukrywa. I wolę zostawić sobie troszkę "tajemnicy" na szare dni.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."

Posty: 27829
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Frankenstein

Re: Symbole masońskie na budynkach (domniemane mniej lub bardziej) :-)

Postautor: Karolina Kot » czwartek 02 wrz 2021, 09:19

No to lecimy z koksem.
Świdnica, budynek dawnego młyna szpitalnego przy ulicy Garbarskiej.
W herbie na elewacji znajdują się ciekawe przedstawienia: kamień młyński, zębatka, chyba mlewniki walcowe no i cyrkiel z ekierką.
Jakoś wcześniej nie zwróciłam na nie uwagi.
Załączniki
Herb na Młynie Świdnickim (1).JPG
Herb na Młynie Świdnickim (1).JPG (77.16 KiB) Przejrzano 4426 razy
Herb na Młynie Świdnickim (2).JPG
Herb na Młynie Świdnickim (2).JPG (82.93 KiB) Przejrzano 4426 razy
Herb na Młynie Świdnickim (3).JPG
Herb na Młynie Świdnickim (3).JPG (66.34 KiB) Przejrzano 4426 razy
Młyn w Świdnicy.JPG
Młyn w Świdnicy.JPG (82.73 KiB) Przejrzano 4426 razy
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."

Posty: 27829
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Frankenstein

Re: Symbole masońskie na budynkach (domniemane mniej lub bardziej) :-)

Postautor: Karolina Kot » czwartek 02 wrz 2021, 09:21

Pozostajemy w Świdnicy. Nieopodal wspomnianego wyżej młyna, przy ulicy Westerplatte 19, znajduje się bardzo ładna kamienica z roku 1901.
Na początku XX wieku na parterze budynku funkcjonowała poczta.
Przyglądając się zdobieniom elewacji można tu dostrzec ciekawe zdobienia. Czego tu nie ma!
Istny "Cech Rzemiosł Różnych".
Załączniki
Ulica Westerplatte 19 (1).JPG
Ulica Westerplatte 19 (1).JPG (61.7 KiB) Przejrzano 4425 razy
Ulica Westerplatte 19 (2).JPG
Ulica Westerplatte 19 (2).JPG (72.3 KiB) Przejrzano 4425 razy
Ulica Westerplatte 19 (3).JPG
Ulica Westerplatte 19 (3).JPG (59.28 KiB) Przejrzano 4425 razy
Ulica Westerplatte 19 (4).JPG
Ulica Westerplatte 19 (4).JPG (65.3 KiB) Przejrzano 4425 razy
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."

Posty: 2949
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: Domniemane symbole masońskie na budynkach

Postautor: buba » czwartek 02 wrz 2021, 22:21

Co ciekawe, w latach 90. XX wieku pewien dowcipniś wdrapał się na kopułę i założył Hermesowi majtki.


Ale lubie takie historie! :mrgreen: Ciekawe czy istnieja gdzies zdjecia dokumentujace to wydarzenie? Czy trzeba by to powtorzyc i sfocic? :P

Posty: 27829
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Frankenstein

Re: Domniemane symbole masońskie na budynkach

Postautor: Karolina Kot » piątek 03 wrz 2021, 07:05

Nie trafiłam nigdzie na zdjęcia Hermesa w gatkach, wygląda na to, że przedsięwzięcie trzeba będzie powtórzyć i sfotografować.
Ale! Buba, nie myśl sobie, żeś na to pierwsza wpadła!
Kilka lat temu we Wrocławiu, na rynku, osobiście byłam świadkiem, jak zabrano się za zakładanie bielizny panu Hermesowi z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu.
Niestety, operacja się nie udała, a bóg kupców i podróżnych gdzieś potem w cholerę zniknął. Podobno konserwacji potrzebował. Taaaa... Jasne.

Tu mamy fotorelację z tego zdarzenia: Wrocław - niezwykłe przypadki Hermesa z dachu kamienicy przy Rynku

Wracając jednak do naszych wcześniejszych rozważań o młynach, kołach młyńskich, ekierkach i cyrklach, to wypadałoby wspomnieć o bardzo ciekawym obiekcie z Lewina Kłodzkiego.
Nie mam pojęcia, co mnie tamtego dnia podkusiło, żeby na moment zjechać z trasy, ale szybko okazało się, że to była dobra decyzja.
Dom, znajdujący się przy dzisiejszej ulicy Obrońców Westerplatte 15, czyli przedwojennej Prager Straße, od razu zwrócił moją uwagę swoim charakterystycznym wyglądem i nietypowym ustawieniem w stosunku do drogi. No ani chybi dawny młyn!

Archiwalne mapy potwierdziły moje nieśmiałe przypuszczenia.
Na portalu obiektu zachował się zresztą dawny numer posesji, symbol młyńskiego koła, inicjały A. G., data 1828 oraz...
No właśnie.
Cyrkiel i ekierka. Dawna "tabliczka rzemieślnicza". :mrgreen:

Oczywiście cały ten cyrk wypatrzyłam prowadząc Archimedesa i w efekcie, w ferworze walki, narobiłam niezłego zamieszania, zawracając tu i ówdzie na piętnaście razy (brak wspomagania kierownicy) w wąskich uliczkach Lewina, bo mi się zwyczajnie ze zmęczenia wysiąść z auta nie chciało, a nie byłam pewna, czy dobrze widzę.
Chyba za dużo energii wkładam ostatnio w pracę zawodową i powoli nie starcza mi jej na ważniejsze aspekty życia. Czyli - na przykład - na maniakalne gapienie się na mury starych domów.

Zdjęcia wykonałam we wrześniu 2021 roku.
Lokalizacja
Załączniki
Lewin Kłodzki (1).JPG
Lewin Kłodzki (1).JPG (63.36 KiB) Przejrzano 4391 razy
Lewin Kłodzki (3).JPG
Lewin Kłodzki (3).JPG (65.58 KiB) Przejrzano 4391 razy
Lewin Kłodzki (2).JPG
Lewin Kłodzki (2).JPG (78.81 KiB) Przejrzano 4391 razy
Lewin Kłodzki (4).JPG
Lewin Kłodzki (4).JPG (85.42 KiB) Przejrzano 4391 razy
Na archiwalnej mapie.jpg
Na archiwalnej mapie.jpg (64.55 KiB) Przejrzano 4391 razy
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."

Posty: 27829
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Frankenstein

Re: Domniemane symbole masońskie na budynkach

Postautor: Karolina Kot » wtorek 07 wrz 2021, 06:57

Zresztą - ech, daleko szukać!
Nieopodal Ząbkowic Śląskich, miasta, w którym aktualnie mieszkam (chociaż już mnie zaczyna powoli nosić, żeby zapuścić żurawia gdzieś dalej), znajdują się Olbrachcice Wielkie (Groß Olbersdorf).
I tamtejszy, bardzo ciekawy młyn.

Budynek posiada całkiem miły dla oczu kartusz z symbolem koła młyńskiego oraz... No oczywiście: z ekierką i cyrklem! I jeszcze jakimiś dwoma innymi przedmiotami.
I rzeczywiście raczej to wszystko nie wygląda "po masońsku", bo wspomniane "atrybuty" nawet się ze sobą nie krzyżują.
Załączniki
Młyn w Olbrachcicach Wielkich (1).jpg
Młyn w Olbrachcicach Wielkich (1).jpg (94.82 KiB) Przejrzano 4331 razy
Młyn w Olbrachcicach Wielkich (2).jpg
Młyn w Olbrachcicach Wielkich (2).jpg (118.81 KiB) Przejrzano 4331 razy
Młyn w Olbrachcicach Wielkich (3).jpg
Młyn w Olbrachcicach Wielkich (3).jpg (114.82 KiB) Przejrzano 4331 razy
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."

Posty: 27829
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Frankenstein

Re: Domniemane symbole masońskie na budynkach

Postautor: Karolina Kot » wtorek 07 wrz 2021, 06:58

O młynie znajdującym się w Strzegomiu (Striegau), przy ulicy Kasztelańskiej, pozwolę sobie napomknąć jedynie w ramach kronikarskiego obowiązku. ;)
Załączniki
Strzegom - cyrkiel i węgielnica (3).JPG
Strzegom - cyrkiel i węgielnica (3).JPG (96.05 KiB) Przejrzano 4331 razy
Strzegom - cyrkiel i węgielnica (1).JPG
Strzegom - cyrkiel i węgielnica (1).JPG (74.18 KiB) Przejrzano 4331 razy
Strzegom - cyrkiel i węgielnica (4).JPG
Strzegom - cyrkiel i węgielnica (4).JPG (62.38 KiB) Przejrzano 4331 razy
Strzegom - cyrkiel i węgielnica (2).JPG
Strzegom - cyrkiel i węgielnica (2).JPG (72.85 KiB) Przejrzano 4331 razy
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."


phpbb 3.1 styles demo

Wróć do „Pozostałe relikty przeszłości”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości