Domniemane symbole masońskie na budynkach

[Karolina Kot]

Paczków (Patschkau) w powiecie nyskim, ulica Stanisława Staszica (czyli przedwojenna Wallstrasse), dom z numerem 11.

Pół dnia łaziłam po mieście, szukając na elewacjach kamienic jakichkolwiek śladów wolnomularskich, ale poszukiwania te bardzo długo były bezskuteczne. Ostatecznie okazało się, że po prostu źle zaparkowałam Archimedesa i w efekcie zaczęłam przeczesywać miasto od strony wschodniej, a był to błąd.
Ale niczego nie żałuję.

Lokalizacja
Zdjęcia wykonałam w sierpniu 2021 oku.

[Karolina Kot]

Ziębice (Münsterberg,) w powiecie ząbkowickim, piękna willa przy ulicy Zamkowej 35:

[Mendosław]

Poza obiektem z Kłodzka, w którym mieściła się faktycznie Loża Masońska pozostałe obiekty nie mają z masonerią wiele wspólnego.

Po pierwsze symbolem masońskim jest tylko jedno zestawienie narzędzi, a nie każde w którym występuje cyrkiel lub węgielnica po drugie symbolika masońska jest zapożyczona! Pierwszymi masonami byli murarze, stąd symbolem stały się skrzyżowane ze sobą węgielnica (ale ta otwarta, w firmie litery "L") oraz cyrkiel. Co więcej w polu powstającym ze skrzyżowania narzędzi powinna się dodatkowo pojawić litera "G" od grande, wielkiego architekta.

Natomiast te narzędzi były jednocześnie symbolami architektów, budowniczych, murarzy, ale także cieśli, a pojawiać się też będą na domach inzynierów czy przemysłowców. W większości wypadków (i to taka większość z gatunku 99%) jest to oznaczenie domu własnego architekta (często pojawia się tutaj informacja, że dom zaprojektował właściciel) czy innego rzemieślnika albo fabrykanta. Dzisiaj symbolika większości przedstawień na domach z XIX wieku (czy starszych) jest dla nas niezrozumiała i stąd też biorą się tego typu nieporozumienia jednak niestety rzeczywistość nie jest zawsze tak fascynująca jak byśmy tego chcieli

[Gniewko]

Cóż. Aby uniknąć tego rodzaju "nieporozumień" zalecam uważne czytanie wszystkiego co w danym wątku zostało napisane. W niniejszym np doń prolegomeny.

[Mendosław]

Cóż. Aby uniknąć tego rodzaju "nieporozumień" zalecam uważne czytanie wszystkiego co w danym wątku zostało napisane. W niniejszym np doń prolegomeny.

Ino w tym pięknie przez Ciebie nazwanym wstępie stoi jak wół poszukiwanie symboli masońskich a tymczasem w tym wątku ich po prostu nie ma
Sfera symboliki obecna w architekturze nie jest dziś dla nas tak czytelna jak dla naszych pradziadów. A popkultura i fascynacja masonerią też zrobiła swoje, wykrzywiając nasze rozumienie pewnych rzeczy.

[Gniewko]

Hm.. ja odebrałem treść wstępu jako zachętę do poszukiwań. Czy jesteś w stanie udowodnić, że w obiektach powyżej zaprezentowanych nie mieszkali członkowie lóż?

[Mendosław]

Czy jesteś w stanie udowodnić, że w obiektach powyżej zaprezentowanych nie mieszkali członkowie lóż?

Trzeba by poszukać, ale biorąc pod uwagę jak często w opisach pojawia się informacja o tym, że właściciel był jednocześnie projektantem to zdecydowanie wskazuje to na oznaczenie zawodu. Co więcej, loże masońskie były stowarzyszeniami tajnymi, więc w jakim celu epatować symbolem loży na domu? Albo np. na ratuszu? Tam to już na pewno z masonami nic wspólnego nie ma, a z budowniczymi (miasta) jak najbardziej.
Po prawdzie to raczej po stronie osoby przypisującej tym symbolom masońskie podłoże leży ciężar udowodnienia że ten czy ów faktycznie do loży należał. Oczywiście nie ma nic złego w sytuacji w której OP po prostu nie wie, że ta symbolika ma zupełnie inne znaczenie i że jest dużo mocniej sformalizowana i nie każdy cyrkiel jest śladem masonów

Sporo takich symboli można znaleźć na budynkach w Krakowie i całej Galicji - loże w Austro-Węgrzech były... nielegalne Wielki Wschód wrócił do dawnej stolicy kraju dopiero w 1926 roku, a poprzednia loża przestała istnieć jeszcze w pierwszej połowie XIX wieku.

[Gniewko]

Jawność symboli jest kwestią odrębną. Ryt Szkocki zazwyczaj ukrywał cyrkiel i węgielnicę w gąszczu innych znaków.

[smar]

hmm... Pomimo raczej szerokich (tak mi się wydaje...) zainteresowań akurat masoni mi - mówiąc brzydko - "zwisają" i cała moja wiedza o nich to książki "Niesamowity Dwór" Nienackiego oraz "Klucz Hirama" i "Drugi Mesjasz" Knight'a i Lomas'a. Szczególnie te ostatnie pozycje mogą mieć znaczenie bo ich autorzy to [cytuję]: "znani brytyjscy wolnomularze". Bezwzględnie symbolem masońskim jest cyrkiel ("od góry") i węgielnica (otwarta, "do góry"). Za cholerę nie natrafiłem u nich nigdzie na ślad litery "G" (od "Grande" itd... patrz wcześniej ) Tak jak nie mogę się zgodzić z twierdzeniem że tych typowych symboli "w tym wątku ich po prostu nie ma" - bo są, nie wszystkie ale są! Co ciekawe jest i taki budynek na którym jest zarówno cyrkiel z węgielnicą otwartą jak i zamkniętą...
Inna sprawa kto i w jakim celu symbole te na budynkach owych umieścił. Osobiście absolutnie nie odbieram tego w ten sposób że jak symbole są to loża masońska była... Może część właścicieli bądź architektów/budowniczych tych budynków dodała te symbole bo były "trendy", lub silili się by udawać masonów, bądź chcieli dodać aury tajemniczości sobie lub siedzibie lub jeszcze z innych powodów. Mnie np. masoneria kojarzy się z (wielką tajemnicą)^2 - czyli podniesioną do potęgi drugiej - bo równie wielką tajemnicą jest również to czego owa wielka tajemnica dotyczy ). A skoro nie wiadomo czego dotyczy to można udawać że dotyczy WSZYSTKIEGO! (choć dla mnie akurat "wszystko" i "nic" to są synonimy... )
Nie chcę rozpoczynać dyskusji o możliwym znaczeniu symboli cyrkla i węgielnicy w innej "aranżacji" niż typowa bo z przyczyn oczywistych byłyby to tylko cytaty wspomnianych przeze mnie pozycji literatury. Na koniec pragnę tylko żartobliwie zwrócić uwagę Gniewkowi że udowodnienie "że w obiektach powyżej zaprezentowanych nie mieszkali członkowie lóż" jest raczej z logicznego punktu widzenia niewykonalne Znacznie łatwiej byłoby udowodnić tezę przeciwną: że mieszkali

[Mendosław]

Może część właścicieli bądź architektów/budowniczych tych budynków dodała te symbole bo były "trendy", lub silili się by udawać masonów

Albo po prostu umieścili na budynku symbol oznaczający zawód architekta, a tym jest uwaga - cyrkiel i węgielnica